Post autor: Gość » 2 cze 2014, o 21:56
A ja myślę, że pan K. nigdzie się nie wybiera, jak naiwniacy wreszcie sie ockną i nie udziela mu poparcia ( co jest mało prawdopodobne) to wyląduje w ZS w Suścu, nie bez powodu była ta niespodziewana, nieoczekiwana i zaskakująca nominacja dyrektora z desantu. Cos musi być narzeczy, ale to czas pokaże czy dobrze odczytuję jego strategię asekuracji.
A ja myślę, że pan K. nigdzie się nie wybiera, jak naiwniacy wreszcie sie ockną i nie udziela mu poparcia ( co jest mało prawdopodobne) to wyląduje w ZS w Suścu, nie bez powodu była ta niespodziewana, nieoczekiwana i zaskakująca nominacja dyrektora z desantu. Cos musi być narzeczy, ale to czas pokaże czy dobrze odczytuję jego strategię asekuracji.