Post autor: Gość » 18 mar 2018, o 12:05
Były minister obrony Ukrainy generał Ołeksandr Kuźmuk, jak podają media, uważa, że Ukraińcy w Polsce „mogą chwycić za kije”. Co więcej, twierdzi, że „do Polski wszedł piąty front ukraiński”. Wysoki rangą wojskowy przestrzegł w ten sposób Polaków przed „porachunkami z historią”. Polska jednak najwyraźniej nie zamierza odstępować od głośnej nowelizacji ustawy o IPN, która m.in. wprowadza odpowiedzialność karną za „banderowską ideologię”.
Ukraiński generał przypomniał, że w Polsce znajduje się obecnie milion dwieście tysięcy Ukraińców, i wyraził obawę, że „może coś z nimi będzie”. „Tak, piąty front ukraiński wszedł do Polski. I nic z nimi nie będzie. Chwyci on tylko za kije, jeśli przypomnimy sobie wszystkich Kozaków od Lwowa do Kijowa powieszonych” — zauważył minister obrony.
Sprawę komentuje niezależny publicysta Janusz Niedźwiedzki: „Tego typu wypowiedzi tylko i wyłącznie potwierdzają fakt, że zapisy w ustawie dotyczącej zakazu propagowania ideologii banderowskiej są potrzebne i tego typu ustawa powinna być przegłosowana już dawno temu. Jak się okazuje, na Ukrainie nie tylko ma miejsce przyzwolenie na propagowanie tej ideologii, ale ta ideologia powoli staje się ideologią państwową. Polska musi stanowczo się temu przeciwstawić. Jeśli relacje między Polską a Ukrainą mają być budowane o wzajemną współpracę, szacunek i zrozumienie, to na pewno nie może być mowy o tym, że Polska będzie tolerować kult morderców, kult ludzi, którzy odpowiadają nawet nie za zbrodnię wojenną, ale zbrodnię przeciwko ludzkości, masowe mordy na cywilach. Trzeba się przeciwstawić tego typu postawom. Oczywiście, nie oznacza to, że takie prawo jest antyukraińskie, ale trzeba jasno nakreślić granice, na co w relacjach z Ukrainą chcemy się zgodzić, a czemu musimy się przeciwstawić. Na co zgody być nie może.”
https://www.salon24.pl/u/dziennikarstwo ... ic-za-kije
Za kije
A jaka gwarancja że nie za siekiery i widły
Były minister obrony Ukrainy generał Ołeksandr Kuźmuk, jak podają media, uważa, że Ukraińcy w Polsce „mogą chwycić za kije”. Co więcej, twierdzi, że „do Polski wszedł piąty front ukraiński”. Wysoki rangą wojskowy przestrzegł w ten sposób Polaków przed „porachunkami z historią”. Polska jednak najwyraźniej nie zamierza odstępować od głośnej nowelizacji ustawy o IPN, która m.in. wprowadza odpowiedzialność karną za „banderowską ideologię”.
Ukraiński generał przypomniał, że w Polsce znajduje się obecnie milion dwieście tysięcy Ukraińców, i wyraził obawę, że „może coś z nimi będzie”. „Tak, piąty front ukraiński wszedł do Polski. I nic z nimi nie będzie. Chwyci on tylko za kije, jeśli przypomnimy sobie wszystkich Kozaków od Lwowa do Kijowa powieszonych” — zauważył minister obrony.
Sprawę komentuje niezależny publicysta Janusz Niedźwiedzki: „Tego typu wypowiedzi tylko i wyłącznie potwierdzają fakt, że zapisy w ustawie dotyczącej zakazu propagowania ideologii banderowskiej są potrzebne i tego typu ustawa powinna być przegłosowana już dawno temu. Jak się okazuje, na Ukrainie nie tylko ma miejsce przyzwolenie na propagowanie tej ideologii, ale ta ideologia powoli staje się ideologią państwową. Polska musi stanowczo się temu przeciwstawić. Jeśli relacje między Polską a Ukrainą mają być budowane o wzajemną współpracę, szacunek i zrozumienie, to na pewno nie może być mowy o tym, że Polska będzie tolerować kult morderców, kult ludzi, którzy odpowiadają nawet nie za zbrodnię wojenną, ale zbrodnię przeciwko ludzkości, masowe mordy na cywilach. Trzeba się przeciwstawić tego typu postawom. Oczywiście, nie oznacza to, że takie prawo jest antyukraińskie, ale trzeba jasno nakreślić granice, na co w relacjach z Ukrainą chcemy się zgodzić, a czemu musimy się przeciwstawić. Na co zgody być nie może.”
https://www.salon24.pl/u/dziennikarstwoobywatelskie/842372,dlaczego-ukraincy-przebywajacy-w-polsce-maja-chwycic-za-kije
Za kije :roll: A jaka gwarancja że nie za siekiery i widły :roll: