Post autor: Gość » 29 maja 2015, o 22:19
5 lat temu, około godz. 15 tej moja córkę potrącił samochód na skrzyżowaniu ul. Króla Zygmunta-Lwowska.Kierowca nie zatrzymał się , wiele osób było świadkami tego potrącenia, ale niestety żaden świadek nie zgłosił się z zeznaniem. Nawet pani, która pomogła córce wstać nie chciała zeznawać. Mówiła, że z wrażenia nie pamięta jakie to było auto. Policja nie wyjaśniła sprawy. Myślę, że tu będzie podobnie. Przykro mi, ale chyba nie znajdziesz sprawcy wypadku.
5 lat temu, około godz. 15 tej moja córkę potrącił samochód na skrzyżowaniu ul. Króla Zygmunta-Lwowska.Kierowca nie zatrzymał się , wiele osób było świadkami tego potrącenia, ale niestety żaden świadek nie zgłosił się z zeznaniem. Nawet pani, która pomogła córce wstać nie chciała zeznawać. Mówiła, że z wrażenia nie pamięta jakie to było auto. Policja nie wyjaśniła sprawy. Myślę, że tu będzie podobnie. Przykro mi, ale chyba nie znajdziesz sprawcy wypadku.