Gość pisze:Pomimo złośliwych odpowiedzi na moje zaproszenie nadal zapraszam na naukę. A do ignorantów którzy piszą takie bzdury to zapraszam to zweryfikujemy wasze umiejętności jazdy na krawędzi i się przekonamy w praktyce chyba że brakuje wam odwagi.
Nie wątpimy w twoje możliwości nauki. Tylko szkoda mi tych ludzi ponieważ tobie pewnie z 60zł trzeba zapłacić za naukę, w tym dla ciebie to jest dobry biznes. Bo jeżeli pojedziesz uczyć się na stok gdzie wjedziesz np 1500m i zjeżdżasz i się uczysz to tak naprawę na godzinę nauki wystarczy ci parę punktów na wjazdy. A na jacni to twój czas jest tracony na same wjazdy orczykiem na górę. No w sumie Jacnia jest na tyle płaska że można pieszo wejść na górę :)
Co to dwojej jazdy na krawędzi to myślę że z dwie góra trzy można zahaczyć na samej górze "góry" potem to już zostaje kreska żeby poczuć chociaż wiatr we włosach :)
Nie liczę krawędzi na hamowanie bo narty zatrzymują się same w połowie stoku i trzeba kijkami się odpychać :)
Cieszy mnie że są osoby które uczą w naszych regionach, bo dużo tu stoków nie ma. Ale nadal nie przekonasz mnie że na tak płaskim stoku nauczysz kogoś jeździć na nartach. Warunki na Polskich stokach nie są idealne, taki twój uczeń pojedzie gdzieś góry u nas, zobaczy stromy stok, parę muld i leży. Takie są realia.
To tak jak z pływaniem. Wyjada ci się że w basenie 1,5m umiesz świetnie pływać.
Potem jedziesz nad morze trochę fal, brak gruntu pod nogami i okazuje się że ratownik ledwo zdążył cię wyciągnąć.
Jacnia jest dobrym stokiem, dla nauki 3 latków, bo płasko, nawet na stronie jacnia się nie chwali jaka jest różnica poziomów. O czymś to świadczy.
Na prawdę bardziej opłaca się pojechać na chrzanów koło goraja lub do przemyśla.
[quote="Gość"]Pomimo złośliwych odpowiedzi na moje zaproszenie nadal zapraszam na naukę. A do ignorantów którzy piszą takie bzdury to zapraszam to zweryfikujemy wasze umiejętności jazdy na krawędzi i się przekonamy w praktyce chyba że brakuje wam odwagi.[/quote]
Nie wątpimy w twoje możliwości nauki. Tylko szkoda mi tych ludzi ponieważ tobie pewnie z 60zł trzeba zapłacić za naukę, w tym dla ciebie to jest dobry biznes. Bo jeżeli pojedziesz uczyć się na stok gdzie wjedziesz np 1500m i zjeżdżasz i się uczysz to tak naprawę na godzinę nauki wystarczy ci parę punktów na wjazdy. A na jacni to twój czas jest tracony na same wjazdy orczykiem na górę. No w sumie Jacnia jest na tyle płaska że można pieszo wejść na górę :)
Co to dwojej jazdy na krawędzi to myślę że z dwie góra trzy można zahaczyć na samej górze "góry" potem to już zostaje kreska żeby poczuć chociaż wiatr we włosach :)
Nie liczę krawędzi na hamowanie bo narty zatrzymują się same w połowie stoku i trzeba kijkami się odpychać :)
Cieszy mnie że są osoby które uczą w naszych regionach, bo dużo tu stoków nie ma. Ale nadal nie przekonasz mnie że na tak płaskim stoku nauczysz kogoś jeździć na nartach. Warunki na Polskich stokach nie są idealne, taki twój uczeń pojedzie gdzieś góry u nas, zobaczy stromy stok, parę muld i leży. Takie są realia.
To tak jak z pływaniem. Wyjada ci się że w basenie 1,5m umiesz świetnie pływać.
Potem jedziesz nad morze trochę fal, brak gruntu pod nogami i okazuje się że ratownik ledwo zdążył cię wyciągnąć.
Jacnia jest dobrym stokiem, dla nauki 3 latków, bo płasko, nawet na stronie jacnia się nie chwali jaka jest różnica poziomów. O czymś to świadczy.
Na prawdę bardziej opłaca się pojechać na chrzanów koło goraja lub do przemyśla.