Rekonstrukcja-czy opłaca sie iść

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] wyłączony
Emotikony wyłączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Rekonstrukcja-czy opłaca sie iść

Re: Rekonstrukcja-czy opłaca sie iść

Post autor: Gość » 10 paź 2014, o 10:15

Każdy z was powinien pójść na "Miasto 44" i przemysleć sprawę tych odtworczych na žywo historycznych wojennych obrazków.
:roll: wojna to nie zabawa.Nie oswajajmy jej.Czterej pancerni wystarczą :roll:

Re: Rekonstrukcja-czy opłaca sie iść

Post autor: Gość » 26 wrz 2014, o 20:13

http://pl.wikipedia.org/wiki/Rekonstrukcja_historyczna
...Próby przenoszenia wydarzeń historycznych do współczesności celem przybliżenia jej publiczności lub też dla samych uczestników projektów historycznych bywają określane terminem żywej historii, gdyż przy każdym takim projekcie zwraca się szczególną uwagę na dramatyzm wydarzeń oraz dbałość o zachowanie realiów. W rezultacie historyczne rekonstrukcje sprowadzają się w swojej zasadniczej formie do przedstawiania na żywo czynności w obrębie historycznego kontekstu. Historyk, Michał Bogacki zaproponował, aby w języku polskim aktywność taką nazywać odtwórstwem historycznym.

Re: Rekonstrukcja-czy opłaca sie iść

Post autor: Gość » 26 wrz 2014, o 20:02

Gość pisze:
Sa granice realnosci , nawet w tv drastycznych scen nie pokazuja .Polowa widzow to nieletni.Tak wyglada wychowane na strzelankach dziecko.

No to jesteśmy w domu, sam napisałeś, ze to dla dzieci przedstawienie było. Czyli wychodzi, że Gość powyżej miał rację, że, to żadna rekonstrukcja, bo nie odzwierciedla rzeczywistości. lecz przedstawienie.ok.

Rekonstrukcja pokazuje stroje , uzbrojenie a latajace glowy i oderwane rece to wizje ćwoka , ktory za duzo strzelanek zaliczyl.Nie ma takich rekonstrukcji na swiecie.Dla twojej wiadomosci znawco wojny ani kule , granaty czy inne owczesne uzbrojenie nie urywalo glow jedynie robilo rany no chyba ze trafisz z kogos z armaty.w quake jak strzelasz to robisz marmolade z kogos ale to tylko gra:)

Re: Rekonstrukcja-czy opłaca sie iść

Post autor: Gość » 26 wrz 2014, o 18:20

Nie bawmy się w tym wojnę

Re: Rekonstrukcja-czy opłaca sie iść

Post autor: Gość » 26 wrz 2014, o 18:01

Sa granice realnosci , nawet w tv drastycznych scen nie pokazuja .Polowa widzow to nieletni.Tak wyglada wychowane na strzelankach dziecko.

No to jesteśmy w domu, sam napisałeś, ze to dla dzieci przedstawienie było. Czyli wychodzi, że Gość powyżej miał rację, że, to żadna rekonstrukcja, bo nie odzwierciedla rzeczywistości. lecz przedstawienie.ok.

Re: Rekonstrukcja-czy opłaca sie iść

Post autor: Gość » 26 wrz 2014, o 16:12

To żadna jest rekonstrukcja. Rekonstrukcja sama z nazwy ma rzetelnie oddawać fakty w tym przypadku z pola walki, przebieg działań, zaangażowanie zołnierza polskiego. A w waszej hihy, podkasane rękawki, sielanka, swawola. Taka wojna, tak pokazana, to może się młodemu czlowiekowi nawet spodobać. Dla mnie robić coś dobrze, albo wcale. Przypomina mi to przedstawienie w szkole z okazji rocznicy historycznej.

Re: Rekonstrukcja-czy opłaca sie iść

Post autor: Gość » 26 wrz 2014, o 13:59

Gość pisze:
fotofilm pisze:Dla tych co nie byli a krytykują.

http://youtu.be/ZIbJ_WGiO3U

Co ta rekonstrukcja ukazała, chyba zabawę duzych dzieci w wojnę, którzy nigdy nie trzymali karabinu w ręku i nigdy nie byli w wojsku. Tak się nie zachowują zołnierze na polu walki. rekonstrukcja wcale nie pokazała oblicza walki.Tyle.
Wiesz jak wygląda prawdziwe starcie. Te realia walki powinny być tak przedstawione jak żywe, leje się krew, jęki, smierć zagląda kazdemu w oczy, wysiłek, ból żolnierzy. Rekwizyty to nie tylko broń, ale wyrwane ręce, nogi, głowy. Tak żeby u widzów wywołać napięcie emocjonalne, wywołując płacz, strach, widząc meki cierpienie, ból walczących. A tak to wygladało w realu. Ten filmik nie ma nic wspólnego z realizmem pola walki. Skopana rekonstrukcja do bólu, chyba, że była adresowana przez starsze dzieci do przedszkolaków. ,

Moze ty chcesz oderwane glowy ogladac i jeki. Sa granice realnosci , nawet w tv drastycznych scen nie pokazuja .Polowa widzow to nieletni.Tak wyglada wychowane na strzelankach dziecko.

Re: Rekonstrukcja-czy opłaca sie iść

Post autor: Koszt » 26 wrz 2014, o 13:21

kosztowny sprzęt. Kosztowna impreza

Re: Rekonstrukcja-czy opłaca sie iść

Post autor: Gość » 23 wrz 2014, o 12:35

fotofilm pisze:Dla tych co nie byli a krytykują.

http://youtu.be/ZIbJ_WGiO3U

Co ta rekonstrukcja ukazała, chyba zabawę duzych dzieci w wojnę, którzy nigdy nie trzymali karabinu w ręku i nigdy nie byli w wojsku. Tak się nie zachowują zołnierze na polu walki. rekonstrukcja wcale nie pokazała oblicza walki.Tyle.
Wiesz jak wygląda prawdziwe starcie. Te realia walki powinny być tak przedstawione jak żywe, leje się krew, jęki, smierć zagląda kazdemu w oczy, wysiłek, ból żolnierzy. Rekwizyty to nie tylko broń, ale wyrwane ręce, nogi, głowy. Tak żeby u widzów wywołać napięcie emocjonalne, wywołując płacz, strach, widząc meki cierpienie, ból walczących. A tak to wygladało w realu. Ten filmik nie ma nic wspólnego z realizmem pola walki. Skopana rekonstrukcja do bólu, chyba, że była adresowana przez starsze dzieci do przedszkolaków. Nic nie pokazała poza elementami uzbrojenia. Brak elementarnej wiedzy z elementów musztry pola walki, zachowania zołnierzy na polu walki. Nie ma takiej komendy za mną w wojskach ladowych. Dowódca wydaje komendę jedną Naprzód i idzie za tyrarierą by móc obserwować i lepiej dowodzić. Może duperele, ale to żadna rekonstrukcja, raczej profanacja jej. Narracja była chyba najleszym elementem, ale po co rekonstrukcja w takim bądź razie. To nie tak. Nie macie wyobrażenia, wiedzy. Wiem że chcecie dobrze. Ale to nie tak. Mam prawo do oceny -wystawiam ocenę w skali 6 stopniowej -3 . za zaangazowanie, czas, chęci. Nie ma nic
wspólnego z pokazaniem prawdziwego oblicza pola walki. A o to chyba głownie chodzi w rekonstrukcji

Re: Rekonstrukcja-czy opłaca sie iść

Post autor: Gość » 23 wrz 2014, o 12:17

fotofilm pisze:Dla tych co nie byli a krytykują.

http://youtu.be/ZIbJ_WGiO3U



no i na filmie lepiej to wygląda :wink:
jeśli impreza nie jest progresywna i nie przyciąga więcej ludzi to nalezy sie jednak zasatnowić co zmienić :roll:

Re: Rekonstrukcja-czy opłaca sie iść

Post autor: Gość » 23 wrz 2014, o 11:32

Gość pisze:
A co do Komarowa i zrobienia w tym roku 100-nej rocznicy I Wojny Światowej to Komarów jest już w obrębie Zamościa i nie podlega terytorialnie pod miasto Tomaszów.

Bzury piszesz. Nie musi podlegać terytorialnie. Jedziecie do organizatorów U/M Zamość Wydziału Kultury i przedstawiacie swoją propozycję. Jak będzie wartościowa z pewnoscią nikt nie odmówi. Druga droga, do wójta, który jest współorganizatorem. Pod Grunwaldem biorą udział grupy rekonstrukcyjne z całej Polski i nie przeszkadza terytorialność.
Ciężarna ja się nie czepiam Ciebie tak nie obieraj, ale nie masz pojęcia o czym piszesz.

Przypomnę tylko, że pierwsze duże boje tej "pierwszej bitwy komarowskiej" nie miały miejsca w Komarowie, lecz na obszarze dzisiejszych gmin Tarnawatka, Rachanie, Łaszczów, Telatyn.

Re: Rekonstrukcja-czy opłaca sie iść

Post autor: fotofilm » 23 wrz 2014, o 11:32

Dla tych co nie byli a krytykują.

http://youtu.be/ZIbJ_WGiO3U

Re: Rekonstrukcja-czy opłaca sie iść

Post autor: Gość » 23 wrz 2014, o 10:20

A co do Komarowa i zrobienia w tym roku 100-nej rocznicy I Wojny Światowej to Komarów jest już w obrębie Zamościa i nie podlega terytorialnie pod miasto Tomaszów.

Bzury piszesz. Nie musi podlegać terytorialnie. Jedziecie do organizatorów U/M Zamość Wydziału Kultury i przedstawiacie swoją propozycję. Jak będzie wartościowa z pewnoscią nikt nie odmówi. Druga droga, do wójta, który jest współorganizatorem. Pod Grunwaldem biorą udział grupy rekonstrukcyjne z całej Polski i nie przeszkadza terytorialność.
Ciężarna ja się nie czepiam Ciebie tak nie obieraj, ale nie masz pojęcia o czym piszesz.

Re: Rekonstrukcja-czy opłaca sie iść

Post autor: Gość » 23 wrz 2014, o 10:10

Mam trochę inny ogląd. Z jednej strony chwalebne i cenne jest to, że swoim nakładem czasu, bezinteresownie takie organizujecie rekonstrukcje.
Fajnie, byłoby, jak po zakonczeniu rekonstrukcji uczestnicy z jednej i drugiej strony sceny wzajemnie wymieniają się doswiadczeniami, wiedzą. Wówczas to ma jakiś sens. A czy tak się dzieje? Byłem kiedyś na rekonstrukcji w Lublinie pozostał niesmak wielki. Raczej biorący udział robili z siebie posmiewisko. I co z tego, że to sie działo na Krakowskim Przedmieściu jak oglądających insenizacji było jak na lekarstwo. Ludzie przechodzili patrzyli i szli dalej. Ja się zatrzymałem na chwile, niby ucharakteryzowani na bolszewików (a ci tradycyjnie pijani) ale i od aktorów zaiwaniało wódecznością. Przejeli się rolą. Poszedłem dalej z wielkim niesmakiem. No może zimno było. Zastanowić się nalezy, jaki przynosi to skutek poznawczy, kształcący i wychowawczy. Dziekuję 2 minuty i wystarczyło. Stąd mój niesmak. Może to przypadek. Opisuje bo są i takie rekonstrukcje. Piszesz Ciężarna cyt
Żaden film nie pokaże naszej historii tak dokładnie,
no mam odmienne zdanie. Są różne rodzaje i gatunki filmów. Może piszesz o przygodowym, to zgoda. Ale film dokumentalny, albo reportaż to juz inna baja. Przede wszystkim mają konsultantów, historyków, różne żródła dostępu do wiedzy, Stąd taki film dokumentalny będzie cennym żródłem informacji. Wasza rekonstrukcja ma plusy też, bo macie pzrede wszystkim bezpośredni kontakt z obserwatorem, działacie na inne zmysły, ale na Boga nie marginalizuj filmu dokumentalnego, reportażu, czy naukowego. No pytam się jakich macie konsultantów, skąd czerpaliście wiedzę do inscenizacji. Ile jest waszego pomysłu, a ile w tym prawdy. Swoimi rekonstrukcjami działacie przede wszystkim na sferę emocjonalną, a to z naukową nie musi się pokrywać. Twój stosunek do filmu jako zródła wiedzy pokazuje, że niewiele z tego rozumiesz. Przykre co piszesz, ale zastanów się najpierw jak zabierasz głos w tak powaznej sprawie.
gość

Re: Rekonstrukcja-czy opłaca sie iść

Post autor: Gość » 23 wrz 2014, o 09:57

Nie bądźcie organizatorzy tak wszechwiedzący i zarozumiali. Jeżli zgłasza się, że coś bylo nie tak, to dlatego, że rzeczywiście było. Jeśli ktoś jest nieudolny, należy to zauważyć i o tym powiedzieć. Jeśli coś jest rozwleczone, należy o tym napisać. Tak jak z filmem, intencja może być najlepsza, temat najbardziej patriotyczny, a film spieprzony. Właśnie ze względu na chwałę bohaterom wojny należy inscenizację robić perfekcyjnie. Tym co się już we łbach poprzewracało jako jedynie słusznej władzy wojenne pozdro.

Na górę