Post autor: Lokat » 19 mar 2018, o 21:42
Mieszkaliśmy tam dość dlugo i ostatni miesiac to już było odliczanie do wyprowadzki. Generalnie, właściciele na początku cudowni i wspaniali ludzie, ale wystarczy zacząć stawiać wymagania co do warunków, a sytuacja obraca się o 180'. Niesamowicie zimno w "nowej" części domu, w starej grzyb na ścianach. Permanentny brak ciepłej wody. Właściciele między sobą kłócą się tak, że nie sposób tego przesłuchać. spokój zakłóca również jeden z ich synów, alkoholik. Lokatorzy generalnie spoko, ale zdecycowanie nie jest to miejsce dla osób ceniących sobie ciszę, porządek i spokoj. Imprezy, syf i głośna muzyka to codzienność.
Mieszkaliśmy tam dość dlugo i ostatni miesiac to już było odliczanie do wyprowadzki. Generalnie, właściciele na początku cudowni i wspaniali ludzie, ale wystarczy zacząć stawiać wymagania co do warunków, a sytuacja obraca się o 180'. Niesamowicie zimno w "nowej" części domu, w starej grzyb na ścianach. Permanentny brak ciepłej wody. Właściciele między sobą kłócą się tak, że nie sposób tego przesłuchać. spokój zakłóca również jeden z ich synów, alkoholik. Lokatorzy generalnie spoko, ale zdecycowanie nie jest to miejsce dla osób ceniących sobie ciszę, porządek i spokoj. Imprezy, syf i głośna muzyka to codzienność.