Post autor: Gość » 22 sty 2019, o 17:22
Czemu Jan Paweł II tolerował pedofilie i homoseksualizm w łonie Kościoła Katolickiego? Nam katolikom się wmawia, że tak, nic nie wiedział, nie miał zielonego pojęcia!. Jednakże niezbite dowody potwierdzają, że doskonale wiedział, miał super rozeznanie. za swojego pontyfikatu cofnął tę Instytucję do czasów średniowiecza i dzisiaj został uznany za świętego. mam poważne wątpliwości co do świętości tego człowiek. nie wiedział ile krzywdy dzieciom robili jego podwładni, do ilu błędów potrafili się przyznać? jest stawiany za wzór młodzieży, co jest ewidentnym nadużyciem. ale to przecież nie Bóg decyduje o tym kto ma zostać świętym, o tym decydują panowie w czarnych kieckach, z FRanciszkiem na czele. czy to nie jest wbrew woli Boga, że to Ci panowie decydują o świętości człowieka? gdzie w Piśmie świętym jest mowa o wynoszeniu na ołtarze świętych, kto wymyślił obcowanie świętych? przecież jedynym pośrednikiem między Bogiem a człowiekiem jest Jezus Chrystus. Chrystus nie tolerowałby teraz, to co wyczyniają środowiska LGBT, nie wspomnę już o złodziejach z PiS-u, które mają modry pełne frazesów i banałów. nie wspomnę już o PO.
ale po co się tyle produkować, Ewangelie zdecydowanie potępiają homoseksualizm, pedofilię i inne patologie i zboczenia. ale Kościół tradycyjnie prowadzi podwójną grę, bo tu udaje, że to potępia, równocześnie zapominając, że w swoich szeregach ma tych zboków co nie miara. ale cóż istnieją jakieś podziały, na lewactwo prawicę, skrajną prawie. niejednokrotnie się zastanawiam, jakby Jezus ponownie zszedł z Nieba na Ziemię, gdzie by się zapisał? do PO, PiS, a może do LGBT? a może zaszczyciłby swoją osobą parady równości?
Czemu Jan Paweł II tolerował pedofilie i homoseksualizm w łonie Kościoła Katolickiego? Nam katolikom się wmawia, że tak, nic nie wiedział, nie miał zielonego pojęcia!. Jednakże niezbite dowody potwierdzają, że doskonale wiedział, miał super rozeznanie. za swojego pontyfikatu cofnął tę Instytucję do czasów średniowiecza i dzisiaj został uznany za świętego. mam poważne wątpliwości co do świętości tego człowiek. nie wiedział ile krzywdy dzieciom robili jego podwładni, do ilu błędów potrafili się przyznać? jest stawiany za wzór młodzieży, co jest ewidentnym nadużyciem. ale to przecież nie Bóg decyduje o tym kto ma zostać świętym, o tym decydują panowie w czarnych kieckach, z FRanciszkiem na czele. czy to nie jest wbrew woli Boga, że to Ci panowie decydują o świętości człowieka? gdzie w Piśmie świętym jest mowa o wynoszeniu na ołtarze świętych, kto wymyślił obcowanie świętych? przecież jedynym pośrednikiem między Bogiem a człowiekiem jest Jezus Chrystus. Chrystus nie tolerowałby teraz, to co wyczyniają środowiska LGBT, nie wspomnę już o złodziejach z PiS-u, które mają modry pełne frazesów i banałów. nie wspomnę już o PO.
ale po co się tyle produkować, Ewangelie zdecydowanie potępiają homoseksualizm, pedofilię i inne patologie i zboczenia. ale Kościół tradycyjnie prowadzi podwójną grę, bo tu udaje, że to potępia, równocześnie zapominając, że w swoich szeregach ma tych zboków co nie miara. ale cóż istnieją jakieś podziały, na lewactwo prawicę, skrajną prawie. niejednokrotnie się zastanawiam, jakby Jezus ponownie zszedł z Nieba na Ziemię, gdzie by się zapisał? do PO, PiS, a może do LGBT? a może zaszczyciłby swoją osobą parady równości?