O lepsze jutro Lubyczy Królewskiej

Sugestie oraz uwagi do władz miasta, powiatu i gminy.

Postautor: Gość » 12 wrz 2018, o 19:54

W tej układance, moim zdaniem, zdecydowanie o co innego chodzi. Oto moje przemyślenia: W drugiej turze wyborów, jeśli nie znajdzie się były przewodniczący, to przekaże swoje poparcie kandydatowi partii obecnie rządzącej. Jeśli oczywiście ten będzie w drugiej turze. I odwrotnie. Jeśli nie znajdzie się w niej kandydat partii rządzącej, a będzie w niej były przewodniczący, to najprawdopodobniej ten pierwszy przekaże poparcie byłemu przewodniczącemu. Proszę obserwować tę układankę, zgłaszanych kandydatów na radnych itp. Wówczas będzie to dla was czytelniejsze. Taki scenariusz jest zdecydowanie bardziej prawdopodobny. Wspomnicie te moje słowa. Wówczas można też się spodziewać powrotu do szkoły pewnej osoby. Wcześniej czy później tak może być.

Na niekorzyść byłego przewodniczącego w jednej z układanek przemawia brak u niego wyższego wykształcenia.
Na górę

Postautor: Matka » 13 wrz 2018, o 07:05

Jaki to był przewodniczący świadczy jego stanowisko w sprawie budżetu szkoły (czytaj zatrudnianie niepotrzebnych nauczycieli). Teraz zastępująca dyrektorka wraca na stare tory, już zatrudnia niepotrzebnych nauczycieli w świetlicy. To się kręci dzięki temu, że burmistrz nie kontroluje szkoły, brak mu kompetentnego referenta d/s szkół. Wraca do szkoły w Lubyczy bajzel. W tej sytuacji świeżo zwolniony nauczyciel ma szanse wygrać sprawę w sądzie.
Tak się składa, że do świetlicy jeszcze paru nauczycieli by się przydało. Mojego syna nie przyjęli, ponieważ "ilość godzin świetlicowych została zmniejszona". Musiałam podania pisać, że oboje z mężem pracujemy i nie ma kto się nim zająć, dopiero z wielką łaską dziecko miejsce w świetlicy dostało. Świetlice są przepełnione, a i tak nie dostali się wszyscy, którzy chcieli.
Na górę

Postautor: Gość » 13 wrz 2018, o 08:56

Jaki to był przewodniczący świadczy jego stanowisko w sprawie budżetu szkoły (czytaj zatrudnianie niepotrzebnych nauczycieli). Teraz zastępująca dyrektorka wraca na stare tory, już zatrudnia niepotrzebnych nauczycieli w świetlicy. To się kręci dzięki temu, że burmistrz nie kontroluje szkoły, brak mu kompetentnego referenta d/s szkół. Wraca do szkoły w Lubyczy bajzel. W tej sytuacji świeżo zwolniony nauczyciel ma szanse wygrać sprawę w sądzie.
Tak się składa, że do świetlicy jeszcze paru nauczycieli by się przydało. Mojego syna nie przyjęli, ponieważ "ilość godzin świetlicowych została zmniejszona". Musiałam podania pisać, że oboje z mężem pracujemy i nie ma kto się nim zająć, dopiero z wielką łaską dziecko miejsce w świetlicy dostało. Świetlice są przepełnione, a i tak nie dostali się wszyscy, którzy chcieli.
Nie rozumiem takiej sytuacji. Dla jednych dzieci nie ma miejsca na świetlicy, a inni (czyt. dojeżdżający) na siłę są zapisywani. Chodzi mi o III kl Gimnazjum. Ci młodzi ludzie mają po 15 lat. Za rok osoby w tym wieku będą same dojeżdżać do Tomaszowa do szkoły średniej. Może trzeba zacząć traktować tych ludzi poważniej? Dać im trochę luzu? A wtedy znajdą się miejsca dla młodszych dzieci, którym pobyt na świetlicy jest naprawdę dużo bardziej potrzebny.
Na górę


Postautor: Gość » 13 wrz 2018, o 13:18

To ilu zwolnionych nauczycieli startuje na radnych? Gotowe już listy? :P
Na górę

Postautor: cap » 13 wrz 2018, o 16:02

Radzę zainteresowanym niezwłocznie nagrać tę wypowiedź wojewody wraz komentarzami, bo może zniknąć jak materiał TV Zamość kiedy dyrektorka wniosła akt oskarżenia wobec wo0jewody Czarnka, który rację miewa bardzo rzadko :oops: :lol:
Na górę

Postautor: Lala » 13 wrz 2018, o 17:40

To ilu zwolnionych nauczycieli startuje na radnych? Gotowe już listy? :P
A ilu pracujących nauczycieli i pracowników obsługi startuje na radnych...?
Gotowe już listy ? :P :P
Na górę

Postautor: Gość » 13 wrz 2018, o 18:08

Zapewne jedne i drugie już są prawie gotowe. Z pewnością do zwolnionych dołączą/dołączy i niezwolniony/niezwolnieni, którzy reprezentują tych pierwszych :P Tak lubyckie słowiki śpiewają :lol: A niektórzy niezwolnieni już chyba się zastanawiają, jak dołączyć do innych i przekierować własną bocznicę poglądów, które się wahają, następnie zaś zmieniają. I tak regularnie co cztery lata :P

Tym ostatnim najlepiej :lol:

Są też tacy, którzy się boją, zastanawiają, potem zaś mogą być pierwsi w kolejce z gratulacjami i kwiatami :lol:
Na górę

Postautor: Gość » 13 wrz 2018, o 19:29

Tak się składa, że do świetlicy jeszcze paru nauczycieli by się przydało. Mojego syna nie przyjęli, ponieważ "ilość godzin świetlicowych została zmniejszona". Musiałam podania pisać, że oboje z mężem pracujemy i nie ma kto się nim zająć, dopiero z wielką łaską dziecko miejsce w świetlicy dostało. Świetlice są przepełnione, a i tak nie dostali się wszyscy, którzy chcieli.
[/quote]

Nie rozumiem takiej sytuacji. Dla jednych dzieci nie ma miejsca na świetlicy, a inni (czyt. dojeżdżający) na siłę są zapisywani. Chodzi mi o III kl Gimnazjum. Ci młodzi ludzie mają po 15 lat. Za rok osoby w tym wieku będą same dojeżdżać do Tomaszowa do szkoły średniej. Może trzeba zacząć traktować tych ludzi poważniej? Dać im trochę luzu? A wtedy znajdą się miejsca dla młodszych dzieci, którym pobyt na świetlicy jest naprawdę dużo bardziej potrzebny.
[/quote]
Tak lepiej niech chodzą do olka na piwo! Co powiesz gdy ci prawie dorośli coś wywiną na mieście? Podejrzewam że będziesz za ukaraniem nauczycieli za brak opieki. Problem rozwiązał by się jesli pan wójt dostosował by rozkład jazdy autobusów do rozkładu lekcji, no ale cza na czymś zaoszczędzić na CLEO. A dzieci niech się gniotą w świetlicy. Trzy pseudo busy na dwie szkoły!!
Na górę

Postautor: Gość » 13 wrz 2018, o 23:32

POZDROIENIA Z NORMALNEGO KRJU DLA BANKRUTA GMINY LK. PA
Na górę

Postautor: Gość » 14 wrz 2018, o 05:35

POZDROIENIA Z NORMALNEGO KRJU DLA BANKRUTA GMINY LK. PA
A co znowu u baora na szparagach? :panzielony:
Na górę

Postautor: Kikimiki » 14 wrz 2018, o 10:03

Będzie lepiej jak przyjdzie Dobra Zmiana. Wtedy będzie można zamknąć ten temat.
Na górę

Postautor: wako » 14 wrz 2018, o 10:06

Wypowiedź Wojewody jest przejawem nieuzasadnionego optymizmu. Jest recydywą zdarzenia o które został oskarżony w Sadzie Karnym o zniesławienie. Wypowiadanie tekstów we wrześniu 2018 roku, kiedy się miało wiedzę, od co najmniej roku, o tym, że dyrektorka B.Z. miała wymagane prawem kwalifikacje do pełnienia funkcji dyrektora ZS w dniu konkursu tj. 29.06.2015 r. ( w oparciu o dokumenty i opinię MEN) jest recydywą i dyrektorka powinna skwapliwie wykorzystać to jako dowód w sprawie. Ponadto ani WSA ani NSA w swoich uzasadnieniach wyroku nie rozpatrywały sprawy kwalifikacji dyrektorki (w przypadku WSA jest to naruszenie prawa bo miał to obowiązkowo rozpatrzyć). Mając na uwadze, że orzeczenie NSA jest tylko podstawą do uzyskania merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy, tj.do przeprowadzenia nowego postępowania administracyjnego w tej sprawie oraz, że rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody oceniające legalność aktu samorządowego, ze swej istoty pozbawione jest przymiotu wykonalności - nie podlega wykonaniu a jedynie działa na treść lub byt prawny takiego aktu jak uchwała lub zarządzenie organu gminy - należy stwierdzić, że sądy obu instancji uchyliły się od obowiązku dokonania merytorycznej kontroli kompetencji Wojewody oraz stanu faktycznego leżącego u podstaw wydania tych rozstrzygnięć nadzorczych. W tej sytuacji Burmistrz zmuszony jest ponownie rozpatrzyć dokumentację przedłożoną mu przez komisję konkursową w dniu 29 czerwca 2015 roku w oparciu o stan faktyczny (kwalifikacje wyłonionego kandydata w dniu konkursu). Każde inne rozwiązanie naruszałoby przepisy kodeksu karnego.
Ponadto sądy obu instancji uchylając się od merytorycznej kontroli wydanych rozstrzygnięć nie zauważyły, że Wójt/Burmistrz nie wydał zarządzenia unieważniającego konkurs z dnia 29.06.2015 roku ( rozstrzygnięcia unieważniły zarządzenie go dotyczącego), który jest jedynym organem prawnie do tego upoważniony. W tej sytuacji ciąg zdarzeń następujący po tym wciąż ważnym konkursie jest nieważny. Bez unieważnienia tego konkursu nie było podstaw do odwołania dyrektorki szkoły 2 czerwca 2016 roku (sama wydana decyzja w tej sprawie aż w sześciu aspektach naruszyła prawo) w trakcie roku szkolnego, ani ogłoszenia następnego konkursu, odbytego 14 lipca 2016 roku, który zakończył się skandalicznie - wykluczono z konkursu nauczycielkę mającą wszelkie uprawnienia, a wyłoniono kandydatkę, która nie była w dniu konkursu nauczycielką w rozumieniu obowiązujących przepisów ! Ciekawe jest to, że o powierzenie jej stanowiska walczył Wojewoda i Kuratorium ( tacy to fachowcy od prawa), a przedstawicielka Kuratorium w konkursie (prawdopodobnie nie potrafiąca czytać przepisów oświatowych ze zrozumieniem awansowała na nowo utworzone stanowisko zastępcy dyrektora Delegatury Kuratorium w Zamościu.
Gdybym to ja był burmistrzem nie podejmowałbym żadnych czynności ( mając na uwadze, że wszelkie decyzje i wyroki zapadły rażącym naruszenie prawa), utrzymywałbym na stanowisku nadal dyrektorkę szkoły i czekał, aż to sam Wojewoda
wniesie skargę na siebie i sądy administracyjne. Wtenczas sprawa nabrałaby rozgłosu medialnego i skończyłyby się żarty z obowiązującego prawa !
Jednak szkoda dobrej opinii szkoły i dzieci, bo przez podjęcie działania Wojewody na podstawie anonimu (KPA)
kilkaset dzieci (wszyscy uczniowie szkoły w roku szkolnym 2015/2016 i 2017/2018 formalnie nie mają ukończonego tego roku szkolnego z powodu prawomocnych rozstrzygnięć Wojewody, podjętych z rażącym naruszeniem prawa (po 30-dniowym terminie i na podstawie anonimu). Ktoś musi wzruszyć te prawomocne rozstrzygnięcia i wyroki - być może prokuratura i Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego - by zalegalizować te dwa lata nauki w szkole. Wojewoda zapomniał, że jego rozstrzygnięcia "ex tunc" dotyczą nie tylko dyrektora szkoły ale i dzieci !
Co się tyczy spraw zwolnionych nauczycieli w Sadzie Pracy w Zamościu, to jeśli adwokat dyrektorki szkoły wniósł wniosek o potraktowanie pozwów tych nauczycieli jako wniesione po ustawowym terminie (21 dniu), to po pierwszej rozprawie wrócą do domu z niczym. Adwokat zwolnionych nauczycieli zapewne otrzymał kopie tych wniosków i teraz tylko gra na czas, by odwlec termin rozprawy. Przepisy i pisma urzędowe jednak trzeba umieć czytać.
Na górę

Postautor: Gość » 14 wrz 2018, o 11:58

ten dalej swoje
Na górę

Postautor: Gość » 14 wrz 2018, o 12:21

A dalej dalej bo to prawda a Wam bardzo ciężko prawdę przyswoić bo jesteście przesiąknięci kłamstwem .
Na górę


Wróć do „Władze samorządowe i polityka lokalna”