TOMASZÓW W TYGODNIKU " NIE "

Sugestie oraz uwagi do władz miasta, powiatu i gminy.

Postautor: ptys » 16 maja 2014, o 09:05

Brawo ,Tomaszów został opisany w tygodniku NIE.
Na górę

Postautor: Gość » 16 maja 2014, o 09:11

co konkretnie? radbym wiedziec, bo kupic nie mam gdzie
Na górę


Postautor: Gość » 16 maja 2014, o 13:07

ptys pisze:Brawo ,Tomaszów został opisany w tygodniku NIE.

Jak ktoś szuka dowodów na istnienie diabła, to lepszego nie ma niż tygodnik NIE i jego redaktor.
Na górę

Postautor: Gość » 16 maja 2014, o 13:49

Dla tego co zapoczątkował wpisy, ten człowiek to zapewne guru.
Na górę

Postautor: Gość » 16 maja 2014, o 13:54

Weście się koledzy peeselowcy we łby puknijcie. Złapali was na przekrętach, nepotyzmie, to kto zły? ten co przekręt robi,czy ten co o tym pisze?
Macie mentalność wiejskiego proboszcza (ciekawe dlaczego)- jak złapią księdza, co jedzie po pijaku, to gazeta zła, bo o tym napisała. Jesteście siebie warci.
Może Jarek postaraj się bardziej, coś o UPA wklej. Zastąp temat jakimś zastępczym aby się Twoich nie czepiali. Bo to czepianie się , prawda? :?
Na górę

Postautor: Gość » 16 maja 2014, o 14:50

:lol: :twisted: :panzielony:
Na górę

Postautor: Gość » 16 maja 2014, o 14:51

:evil: :evil: :evil:
Na górę

Postautor: Gość » 16 maja 2014, o 14:52

:panzielony: :panzielony: :panzielony:
Na górę

Postautor: Gość » 16 maja 2014, o 14:52

:idea: :idea: :idea:
Na górę

Postautor: Gość » 16 maja 2014, o 14:54

Na górę


Postautor: Gość » 16 maja 2014, o 15:11

Rozczarowujecie mnie. Temat zastępczy, to nie taki, gdzie się pokazuje,że wszyscy naokoło mają coś na sumieniu. Zero polotu. Wasz związek zawodowy (chyba dla żartu nazwany partią) powinien się nazywać polskie stronnictwo przekrętasów bezpolotowych i nepotycznych
Na górę

Postautor: Gość » 16 maja 2014, o 16:03

:panzielony: :panzielony: :panzielony:
Na górę

Postautor: Gość » 16 maja 2014, o 16:05

Wśród działaczy PO krąży taka opowieść: matka szefa pomorskiej PO pokazuje znajomej stojące na półce zdjęcie syna i mówi: "Widzisz? To jest twarz przyszłego prezydenta Polski". Taka kariera Sławomira Nowaka jeszcze kilka dni temu wydawała się całkiem realna. Teraz wszystko wisi na włosku.
Przystojny 39-latek, pracowity i bardzo ambitny. Gdańszczanin od urodzenia.

Starzy kumple od zawsze pamiętają go tak: ubrany w wysokiej jakości garnitur, fryzura jakby właśnie wyszedł od fryzjera, buty bardzo dobrej firmy albo robione w renomowanym zakładzie szewskim. Smukła, wysportowana sylwetka - po prostu postać wycięta z katalogu mody. No i ta twarz faceta, który jest pewny siebie, zna swoją wartość.

Promocja serwisowa w Opel
Wymiana rozrządu w silniku 2.0 (diesel) – 899 zł
#
Reklama BusinessClick
- W czasie wyjazdów na partyjne imprezy nieraz podśmiewaliśmy się, że jego kosmetyczka jest większa niż nasze walizki - mówi Sławomir Potapowicz, były działacz PO, przez lata przyjaciel Sławomira Nowaka. - Była w tym niewątpliwie taka kumpelska złośliwość. W końcu my też nie chodziliśmy zaniedbani, ale on mocno zawyżał normę. Miał perfumy na różne pory dnia, jakieś odżywki do włosów, kremy pod oczy.

Jeśli telefon komórkowy - to najchętniej najnowszy i najmodniejszy.

Na ręku zawsze co najmniej dobry, markowy zegarek.

- Mimo wszystko do głowy mi nie przyszło, że wyłoży się na tej przesadnej skłonności do elegancji i życia na wysokiej stopie - dodaje Potapowicz.

Wyglądał na wyluzowanego

Początek dużych kłopotów: numer tygodnika "Wprost" z końca kwietnia 2013 r. Na okładce twarz Sławomira Nowaka i tytuł: "Układy ministra Nowaka z biznesmenami zarabiającymi na państwie".

Publikacja zaczyna się od opisu wizyty ministra transportu w znanym lokalu dla bogaczy - Prive. Czwarte piętro warszawskiego Pałacu Kultury i Nauki, sala, do której dostępu strzegą elegancko ubrani ochroniarze. Skąpo ubrana kobieta tańczy przy rurze, hostessy z agencji modelek są dodatkową ozdobą klubu. Cena loży na wieczorne spotkanie? Od 4 do 25 tys. zł. To wyjątkowy, czerwcowy wieczór 2012 r. - zaraz po meczu piłkarskich mistrzostw Europy Polska - Rosja. Remis 1:1, w sali zaczyna się robić gęsto od gości, którzy przyjeżdżają prosto ze Stadionu Narodowego. Podobno jedną z lóż zamówił światowej sławy miliarder Roman Abramowicz, wielu chciałoby go przynajmniej zobaczyć z bliska. Abramowicz w końcu nie pojawia się i jest to zapewne lekki zawód, ale nie powód, by zabawa była nieudana.

Przytaczana przez "Wprost" relacja uczestnika wieczoru: "Jedną z osób, które tam brylowały, był Sławek Nowak. Siedział z chłopakami z Cam Media. Imprezowali? Raczej omawiali jakieś sprawy przy suto zastawionym stole. Klub był drogi. Rachunki za nasiadówkę w takiej loży potrafiły wynosić po 100-150 tys. zł. Czy Nowak płacił za siebie? No, bez żartów! Widziałem go tam kilka razy".

Dziennikarze pytają Nowaka, czy ma rachunek za biesiadę w Prive. Odpowiada, że nie, bo był tam gościem, a poza tym wypił może dwie lampki szampana i po dwóch-trzech godzinach opuścił towarzystwo.

- Dlaczego pan nie wpisał tego do rejestru korzyści? - dociekają dziennikarze tygodnika.

- Następnym razem to zrobię - odpowiada minister.

Dziennikarze przytaczają relację jednego z plotkarskich portali, który zauważył Nowaka w Prive, na koncercie didżeja i muzyka Calvina Harrisa.

"W białej rozpiętej koszuli prezentował się świetnie i nie odróżniał się od innych gości klubu. Ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej Sławomira Nowaka wypatrzyliśmy w Prive od razu. Polityk wyglądał na wyluzowanego, stojąc tuż przy konsoli na scenie obok Harrisa, przyglądał się bawiącym się ludziom".

Dziennikarze "Wprost" przypominają Nowakowi tę sytuację i pytają, w jakich okolicznościach znalazł się na występie Harrisa.

- Zaprosił mnie tam Adam Michalewicz.

Cam Media? "Naprawdę nieźli są!"

Michalewicz to twórca i właściciel firmy Cam Media. Około czterdziestoletni, szpakowaty, stylowo ubrany. Według "Wprost", jeździ autem marki Porsche za blisko milion złotych.

Od trzech lat wygrywa kontrakty dla państwowych firm, zarabia ogromne pieniądze. Cam Media była w 2011 r. jedną z trzech spółek, które zarządzały konferencjami w ramach polskiego przewodnictwa w Unii Europejskiej. Łączna kwota na ten cel - 34 mln zł. Kontrakt z Ministerstwem Rozwoju Regionalnego miał dać firmie 5,5 mln zł. Niezależnie od tego Cam Media zarabiała milionowe kwoty na współpracy z Polską Grupą Energetyczną, Totalizatorem Sportowym i PKP.

Cały tekst: http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/ ... [***]
Na górę


Wróć do „Władze samorządowe i polityka lokalna”