mięso z Lidla
... zdarzyło mi się ostatnio w Lidlu kilka razy od poczatku stycznia zakupić śmierdzące mięso mielone z indyka, pomimo 5-6 dniowej daty przydatności do spożycia. Zapakowano takie czy sklep źle przechowuje...Miał ktoś podobny przypadek?
Przyjedz do Biedronki na Hrebenne, lodówka aż napuchnięta od promocyjnych szyneczek dla UA. A smrodek po otwarciu jak na śmietnisku. Pani na kasie tłumaczy że to wina ukrainców bo rzucają opakowaniami i pękają dlatego śmierdzi!!!
Uwazam ze lidl to przereklamowany sklep.warzywa ok ale mieso.mieso to w miesnym sie kupuje.na przyklad obok dawnej stodoly.
nigdy nie kupuję mięsa opakowanego w plastik po pierwsze nie wiem skąd jechało i jak długo jechało zanim dostało polskie etykietki i daty ważności, mięso zawsze kupuję nie opakowane na stoiskach mięsnych jak widzę lub czuję, że coś jest ze świeżością nie tak od razu mogę zwrócić uwagę sprzedawcy i poprosić o inny kawałek lub inną część drobiu.
to prawda i tak należy czynić.nigdy nie kupuję mięsa opakowanego w plastik po pierwsze nie wiem skąd jechało i jak długo jechało zanim dostało polskie etykietki i daty ważności, mięso zawsze kupuję nie opakowane na stoiskach mięsnych jak widzę lub czuję, że coś jest ze świeżością nie tak od razu mogę zwrócić uwagę sprzedawcy i poprosić o inny kawałek lub inną część drobiu.
Nie kupuje się mięsa w dyskontach - to fundamentalne. Śmierdzi ponieważ..... - było w ciepłym albo jest z dodatkami chemicznymi albo zagazowane w celu przedłużenia terminu.... zdarzyło mi się ostatnio w Lidlu kilka razy od poczatku stycznia zakupić śmierdzące mięso mielone z indyka, pomimo 5-6 dniowej daty przydatności do spożycia. Zapakowano takie czy sklep źle przechowuje...Miał ktoś podobny przypadek?
Spróbuj zmielić w domu mięso, wrzuć do lodówki i zobacz, czy wytrzyma 5-6 dni.
a również nie polecam mięsa z lidla. Kupowałam i już powiedziałam sobie że nigdy więcej. Istna loteria - raz jest ok.a trzy razy do kosza.
Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”