Jakie szkoły w Tomaszowie strajkują??
"Zniecierpliwienie narasta i z jednej i z drugiej strony" Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 i tvn24.pl ocenił, że szanse na to, by strajk został we wtorek zawieszony, są "relatywnie małe". - Zapewne będą takie szkoły, przedszkola, gdzie ten strajk decyzją komitetów strajkowych zostanie zawieszony - przyznał. - Ale patrząc na atmosferę, na to, co dzieje się w szkołach, napięcia, niektóre wypowiedzi polityków w ostatnich dniach, ja bym był raczej sceptyczny, jeśli chodzi o możliwość zawieszenia strajku w dniu dzisiejszym - podkreślił. Jak dodał, "są zmęczeni i rodzice, i nauczyciele, i uczniowie tęsknią za szkołą". - Ale dopóki można, to próbujmy rozmawiać z rządem i przekonać rząd, że to nie jest tylko strajk ZNP, ale całego środowiska, przy bardzo dużym wsparciu rodziców - zaznaczył Broniarz. Rząd "najwyraźniej gra w nierówną grę z nauczycielami i chce ich zastraszyć" - Na jesieni... czytaj dalej » - W dalszym ciągu jesteśmy w fazie protestu, strajku - przypomniał. - To zniecierpliwienie narasta i z jednej i z drugiej strony. Z jednej strony rodzice mówią: "ile można?", bo dwa tygodnie dzieci nie chodzą do szkoły, ale z drugiej strony mówią: "Co robi rząd, żeby ten problem rozstrzygnąć? Co robi premier, minister edukacji, że ten problem wbrew pozorom narasta?" - wymieniał. "Ja bym był za podtrzymaniem akcji strajkowej w takiej formie, jaka jest" W strajku nadal uczestniczy "około 13 tysięcy placówek" - poinformował szef ZNP. - Co najważniejsze, narasta determinacja wśród tych, którzy mówią: "jesteśmy ostatnim ogniwem w tym procesie walki". Mówię o liceach - dodał. Jak przekazał Broniarz, wśród związkowców pojawiają się dwie główne koncepcje: kontynuowanie strajku w obecnej formule albo zawieszenie go do 2 września. - Na pewno nie bierzemy pod uwagę zakończenia strajku - zastrzegł. Zaznaczył, że "jego rekomendacja jest rzeczą wtórną w stosunku do emocji, które się rozgrywają". - Ale ja bym był za podtrzymaniem akcji strajkowej w takiej formie, jaka jest - powiedział. "O sprawach edukacji nie możemy mówić na stadionie, chyba, że chcemy z tego zrobić jakąś polityczną hucpę" "Mamy tendencję do mitologizowania i wyolbrzymiania sporu, który jest w Polsce" Jeżeli ktoś nas... czytaj dalej » Odnosząc się do zaplanowanych na piątek rozmów okrągłego stołu, Broniarz przyznał, że "nie wie, jaka jest formuła" tego spotkania. - Wiem, że wszyscy mamy się logować. (...) Pan premier zachęca, żeby w tym okrągłym stole brali udział wszyscy - kilkaset czy być może kilka tysięcy osób - powiedział. - Wydaje się, że o sprawach edukacji nie możemy mówić na stadionie, chyba że chcemy z tego zrobić jakąś polityczną hucpę - zaznaczył szef ZNP. Gość "Rozmowy Piaseckiego" przyznał, że jest "sceptycznie" nastawiony do rozmów w takiej formule. - Wydaje się, że tam nie będzie klimatu do spokojnej, rzeczowej rozmowy. To raczej będzie wiec polityczny niż spokojna rozmowa o edukacji - ocenił. - Raczej się nie wybieram tam, aniżeli rozważam możliwość udziału w tym wydarzeniu - dodał Broniarz. Wideo: tvn24 Sławomir Broniarz o okrągłym stole: w takiej formule nie będzie klimatu do spokojnej rozmowy Rząd dopuści maturzystów do egzaminu bez klasyfikacji? "To byłaby katastrofa legislacyjna" Prezes ZNP został też zapytany, czy uważa, że ministerstwo mogłoby wprowadzić ustawę, która pozwoliłaby przeprowadzić egzaminy maturalne bez wymaganej obecnie klasyfikacji uczniów przez rady pedagogiczne. "To może być medialna pułapka dla nauczycieli" Pięknym gestem... czytaj dalej » Broniarz stwierdził, że "to byłaby katastrofa legislacyjna". - Rząd już nam pokazał przy egzaminach gimnazjalnych jak może bardzo szybko popsuć prawo i co z tego wynika - powiedział. Odniósł się do wydanej ma początku kwietnia przez minister edukacji nowelizacji rozporządzeń w sprawie organizacji egzaminów zewnętrznych (egzaminu gimnazjalnego, ósmoklasisty i matur). Zgodnie z tą zmianą w skład komisji egzaminacyjnych i nadzorujących przebieg egzaminów w szkołach wejść mogą nauczyciele z innych szkół, a także każda osoba mająca kwalifikacje pedagogiczne. Broniarz przypomniał, że zapowiedź strajku nauczycieli była znana rządzącym od kilku miesięcy. - Pytanie, dlaczego rząd od 10 stycznia czekał - podkreślił. - My mówiliśmy, że to nie jest zabawa i pobrzękiwanie szabelką, to są naprawdę gorące protesty. Ministerstwo czekało i bagatelizowało sprawę. Teraz jest w sytuacji patowej - komentował szef ZNP. Broniarz: strajk jest pod kontrolą, ale nie kontrolujemy emocji nauczycieli "Obóz PiS zmierza ku pyrrusowemu zwycięstwu" Na dzisiaj wydaje... czytaj dalej » Broniarz był też pytany, czy Związek Nauczycielstwa Polskiego kontroluje strajk nauczycieli. - Strajk jest kontrolowany - zapewniał. Przyznał jednak, że gdyby ZNP podjął decyzję o zakończeniu protestu, "byłyby takie szkoły i to pewnie w liczbie kilkuset, które by powiedziały: 'nasza rada pedagogiczna podjęła inną decyzję (http://www.tvn24.pl)
Broniarz przyznaje , że strajkuje 8 % szkół. I TVN?Broniarz był też pytany, czy „to jest odpowiedź na postulaty ze strony rządowej?”. W odpowiedzi związkowiec ocenił, że „strona rządowa postępuje z wdziękiem słonia w składzie porcelany”. „Mamy ogromny protest, nawet jeśli stracił impet w wielu rejonach kraju. W wielu mniejszych środowiskach w tej chwili strajk jest mniejszy – około 1200 jednostek z ponad 15 tysięcy.
https://nczas.com/2019/04/23/dzis-zapad ... z-wakacji/
Czyli 8% szkól strajkuje?
Art. 212. Zniesławienie
Dz.U.2018.0.1600 t.j. - Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny
§ 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności,
podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 3. W razie skazania za przestępstwo określone w § 1 lub 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.
§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 odbywa się z oskarżenia prywatnego.
Polecam uwadze beztroskiego Pana, którego zmógł koniec tygodnia.
Wyjątek z jednej porady:
"Fakt, iż nie podawał Pan danych osobowych osoby pomawianej nie ma istotnego znaczenia, jeśli z okoliczności sprawy można wywnioskować jednoznacznie, że informacje dotyczyły konkretnej osoby".
Zob.: https://www.eporady24.pl/czy_mozna_pozw ... ,1922.html
Dz.U.2018.0.1600 t.j. - Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny
§ 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności,
podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 3. W razie skazania za przestępstwo określone w § 1 lub 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.
§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 odbywa się z oskarżenia prywatnego.
Polecam uwadze beztroskiego Pana, którego zmógł koniec tygodnia.
Wyjątek z jednej porady:
"Fakt, iż nie podawał Pan danych osobowych osoby pomawianej nie ma istotnego znaczenia, jeśli z okoliczności sprawy można wywnioskować jednoznacznie, że informacje dotyczyły konkretnej osoby".
Zob.: https://www.eporady24.pl/czy_mozna_pozw ... ,1922.html
niestety sp nr 3 strajkuje
Szkoda dzieci.niestety sp nr 3 strajkuje
Sp 2 nie strajkuje.
Czy naprawdę musi dochodzić do takich sytuacji? Czy o to chodziło protestującym nauczycielom? Maturzyści z Opola niepewni swojej przyszłości ze łzami w oczach prosili swoich pedagogów, by zawiesili strajk na czas egzaminów. „My też mamy prawo do nauki i plany na przyszłość” - mówili.
https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/4437 ... dac-mature
https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/4437 ... dac-mature
Zamiast podgonić trochę, bo mają najsłabsze wyniki to dalej bumelują!niestety sp nr 3 strajkuje
Tam się poziom nauczania chyba nigdy nie zmieni.
SP NR 3 nie strajkuje
Jest plan awaryjny dla maturzystów. Nauczyciele mogą sobie strajkować, maturom nie zaszkodzą
https://nczas.com/2019/04/24/jest-plan- ... zaszkodza/
https://nczas.com/2019/04/24/jest-plan- ... zaszkodza/
Polska wschodnia nie będzie strajkować bo wiadomo, chodzi o stan ......
bardziej ludzka. wierząca w wartości. bo w głowie się nie mieści, że można nawet pomyśleć żeby we własnym interesie pozbawiać uczniów, czyjes dzieci przecież prawa do nauki, zdania matury i pójścia na studia. nie klasyfikowanie to powtarzanie całego rokuPolska wschodnia nie będzie strajkować bo wiadomo, chodzi o stan ......
POpierdoliło się belferkom w dyńkach !!! POpierdoliło !!! Jak oni to mówią uczniom ? Uczcie się bo będziecie Nikim w Życiu ??? Patrzcie Uczniowie na tych swoich Wykształconych nauczycieli , kim oni teraz są ? Nikim , zwykłe tępe, pazerne na kasę magistry które nic nie potrafią zrobić, nawet Normalnie i efektywnie Strajkować To zwykłe Łajzy z " Pokoju Nauczycielskiego "
Jeżeli w strajkujących tli się jeszcze wiara w to, że warto walczyć o lepsze jutro naszego zawodu, trzeba zmienić taktykę protestacyjną. W mediach przewija się pomysł strajku rotacyjnego i to jest dobra myśl. Ja bym ją jeszcze ubrał w szatę rządowej niemocy. Proponuję loterię strajkową, która polegałaby na codziennym losowaniu szkół, które w danym dniu miałyby strajkować. Takie losowanie mogłoby się odbyć o 7 rano i sprawić, że nie musielibyśmy tracić wynagrodzenia w każdym dniu strajku. Rozumiem złość rodziców, którzy do ostatniej chwili nie byliby pewni, czy placówka ich dzieci będzie pracować, czy nie. Ktoś powiedział, że strajk w swojej naturze musi być uciążliwy, ale na litość, nie dla samych strajkujących, a tak jest do tej pory.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/strajk- ... ac/eml4r0c
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/strajk- ... ac/eml4r0c
I nie umiecie czytać ze zrozumieniem tekstu. Otóż wychodzi na to, że lepiej niż wykształcenie opłaca się pierdzielenie durnot partyjnych i słuchanie swoich plebanów. O zgrozo - prawdziwy ciemnogród i zaścianek.
Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”