Broniarz był też pytany, czy „to jest odpowiedź na postulaty ze strony rządowej?”. W odpowiedzi związkowiec ocenił, że „strona rządowa postępuje z wdziękiem słonia w składzie porcelany”. „Mamy ogromny protest, nawet jeśli stracił impet w wielu rejonach kraju. W wielu mniejszych środowiskach w tej chwili strajk jest mniejszy – około 1200 jednostek z ponad 15 tysięcy.
https://nczas.com/2019/04/23/dzis-zapad ... z-wakacji/
Czyli 8% szkól strajkuje?
Jakie szkoły w Tomaszowie strajkują??
Fakt. Urojenia to ma. To może być Piet albo ktoś podobny.Dobre W innym temacie z kolei pisze, że jest stary . Teraz pisze, że w tamtych czasach był młokosem. Chyba kolejna odsłona żony Węgra która potrafi pisać raz jako facet a raz jako kobieta. Teraz nauczycielem został.
Przecież to troll. Leczy swoje kompleksy kosztem innych.Psychiarty!!!!! Chłopina wszędzie widzi jak nie Gierka to Pis, klasę robotniczą lub żony kawalerów, księży, tęczowych, cudze życiorysy, UFO ....Śmieszny jesteś. A ta wasza prymitywna propaganda w TVPiS jak żywo przypomina dziennik telewizyjny z okresu stanu wojennego. Wasz wódź mentalnie zatrzymał się w tamtych czasach i jak Gierek obiecuje obecnej klasie robotniczej cuda na kiju. I nie podpieraj się tamtymi czasami, bo byłeś wtedy młokosem i akurat ten czas nie należy do najbardziej chlubnych w twoim życiorysie. To tak pokrótce. Miłej nocy. Zajmij się żoną, to za parę miesięcy będziesz miał podwyżkę wg "pomysłu Szczerskiego".
Ile tracimy.
Ile nauczyciele tracą na strajku?
Jak podała "Gazeta Wyborcza", trwający protest po swoich portfelach szczególnie odczuwają sami nauczyciele. Na przykład dyplomowany pedagog, który otrzymuje ponad 3,5 tys. zł brutto wynagrodzenia podstawowego, za każdy dzień strajku traci 165 zł.
Z kolei nauczyciel mianowany, którego pensja podstawowa wynosi ponad 2,9 tys. zł brutto, traci przez protest 140 zł dziennie, nauczyciel kontraktowy z ponad 2,6 tys. zł brutto wynagrodzenia - 124 zł, a nauczyciel stażysta z ponad 2,5 tys. zł brutto - ponad 120 zł.
Więcej: https://biznes.radiozet.pl/Finanse-Osob ... t-Do-kiedy
Wszyscy won!!!!
Szczególne te z zawodówek.Zdziwił byś się oglądając świadectwa szkolne niektórych nauczycieli. Tych, których znam to niestety bystrzakami nie byli.
Nach Warschau!
Broniarz: "To nie jest strajk polityczny".
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju ... 29596.html
Broniarz: "To nie jest strajk polityczny".
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju ... 29596.html
8% szkół blokuje system oświaty w Polsce?Broniarz był też pytany, czy „to jest odpowiedź na postulaty ze strony rządowej?”. W odpowiedzi związkowiec ocenił, że „strona rządowa postępuje z wdziękiem słonia w składzie porcelany”. „Mamy ogromny protest, nawet jeśli stracił impet w wielu rejonach kraju. W wielu mniejszych środowiskach w tej chwili strajk jest mniejszy – około 1200 jednostek z ponad 15 tysięcy.
https://nczas.com/2019/04/23/dzis-zapad ... z-wakacji/
Czyli 8% szkól strajkuje?
W Tomaszowie już chyba nie ma strajku.
U nas też nie
http://www.lo3zamosc.edu.pl
http://www.lo3zamosc.edu.pl
Niech w 8% szkół nie dopuszczą uczniów do matury .Będzie cyrk i pewnie pozwy sądowe
Dopuszczą, albo znajdzie się inna droga.Niech w 8% szkół nie dopuszczą uczniów do matury .Będzie cyrk i pewnie pozwy sądowe
https://tomaszow.lub.pl/forum/viewtopic ... start=5655
Niemieckim kościołom zaczyna brakować wiernych i ich pieniędzy. Biskupi szukają sposobów finansowania
Kościoły w Niemczech tracą wiernych. Oznacza to, że kiedyś może im zabraknąć pieniędzy. Biskupi szukają alternatyw.
W dyskusji na temat przyszłego finansowania Kościołów biskup Moguncji Peter Kohlgraf nie widzi na razie żadnej realistycznej alternatywy do podatku kościelnego. Już teraz biskupi liczą się ze spadkiem wpływów z tego podatku do 2030 roku o prawie jedną trzecią - mówi Kohlgraf. - Jego likwidacja z pewnością jeszcze bardziej ograniczałaby ramy finansowe - dodaje.
Największe niemieckie Kościoły chrześcijańskie - Kościół katolicki i ewangelicki - straciły w roku 2017 łącznie ok. 660 tys. wiernych. Jako powód duchowni wymieniają zmiany demograficzne, ale i liczbę wystąpień z Kościoła.
Ale to nie jedyne zmartwienie niemieckich Kościołów. Z kas krajów związkowych (za wyjątkiem Bremy i Hamburga) Kościół katolicki i ewangelicki dostają jeszcze świadczenia, które historycznie związane są z wywłaszczeniem niemieckich Kościołów i zakonów na początku XIX wieku.
Od 1949 roku otrzymały one prawie 18,5 mld euro - wyliczył dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Teraz opozycja chce zakończyć wypłatę tych świadczeń. Podatnicy nie mający związku z religią nie rozumieją, dlaczego mają łożyć na Kościoły - argumentują partie opozycyjne.
Niemieckim kościołom zaczyna brakować wiernych i ich pieniędzy. Biskupi szukają sposobów finansowania
Kościoły w Niemczech tracą wiernych. Oznacza to, że kiedyś może im zabraknąć pieniędzy. Biskupi szukają alternatyw.
W dyskusji na temat przyszłego finansowania Kościołów biskup Moguncji Peter Kohlgraf nie widzi na razie żadnej realistycznej alternatywy do podatku kościelnego. Już teraz biskupi liczą się ze spadkiem wpływów z tego podatku do 2030 roku o prawie jedną trzecią - mówi Kohlgraf. - Jego likwidacja z pewnością jeszcze bardziej ograniczałaby ramy finansowe - dodaje.
Największe niemieckie Kościoły chrześcijańskie - Kościół katolicki i ewangelicki - straciły w roku 2017 łącznie ok. 660 tys. wiernych. Jako powód duchowni wymieniają zmiany demograficzne, ale i liczbę wystąpień z Kościoła.
Ale to nie jedyne zmartwienie niemieckich Kościołów. Z kas krajów związkowych (za wyjątkiem Bremy i Hamburga) Kościół katolicki i ewangelicki dostają jeszcze świadczenia, które historycznie związane są z wywłaszczeniem niemieckich Kościołów i zakonów na początku XIX wieku.
Od 1949 roku otrzymały one prawie 18,5 mld euro - wyliczył dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Teraz opozycja chce zakończyć wypłatę tych świadczeń. Podatnicy nie mający związku z religią nie rozumieją, dlaczego mają łożyć na Kościoły - argumentują partie opozycyjne.
Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”