Auto do ślubu...
Dziewczyna zapytała o auto do ślubu a tu cała zgraja mędrców w brylach przed monitorem chce się z nią wykłócać zaciekle o tym czy warto wydać na to kasę... Co za matoły, dzieci neostrady, frustraci. Naprawdę nie rozumie skąd biorą się w was te pełne zawiści reakcje...
a dlatego, że głupotę trzeba piętnować :lol:
Anonymous pisze:a dlatego, że głupotę trzeba piętnować :lol:
Ha ha ha zabawny jesteś... Jak już wcześniej pisałam do ślubu lece helikopterem,więc auta już nie szukam :lol: Zamiast krytykować innych,zajmij się własną głupotą :twisted:
A ja jak sobie przypomnę swoje auto do ślubu to mi nie dobrze. Brałam ślub 15 lat temu i na moje nieszczęście nawet nie wiedziałam jak będzie wyglądało moje auto ani jak będzie "ubrane".. Zobaczyłam je dopiero w dniu ślubu Koszmar dwa misie siedzące na serduszku ble ale cóż to wymysł mojej teściowej. Dobrze że do mojej sukienki i bukietu już się nie wpierdzieliła.
Ten dzień ma być wyjątkowy tak jak ktoś napisał, Lepiej dać te 100 na auto jak go nie masz ni masz do końca życia mówić bleeeeeeeeeeeee. Czy to hummer czy czołg balon nieważne co powiedzą inni to jest wasz dzień, wasze pieniądze w tym, dniu wszystko jest wasze. podrawiam
Ten dzień ma być wyjątkowy tak jak ktoś napisał, Lepiej dać te 100 na auto jak go nie masz ni masz do końca życia mówić bleeeeeeeeeeeee. Czy to hummer czy czołg balon nieważne co powiedzą inni to jest wasz dzień, wasze pieniądze w tym, dniu wszystko jest wasze. podrawiam
Gość pisze:A ja jak sobie przypomnę swoje auto do ślubu to mi nie dobrze. Brałam ślub 15 lat temu i na moje nieszczęście nawet nie wiedziałam jak będzie wyglądało moje auto ani jak będzie "ubrane".. Zobaczyłam je dopiero w dniu ślubu Koszmar dwa misie siedzące na serduszku ble ale cóż to wymysł mojej teściowej. Dobrze że do mojej sukienki i bukietu już się nie wpierdzieliła.
Ten dzień ma być wyjątkowy tak jak ktoś napisał, Lepiej dać te 100 na auto jak go nie masz ni masz do końca życia mówić bleeeeeeeeeeeee. Czy to hummer czy czołg balon nieważne co powiedzą inni to jest wasz dzień, wasze pieniądze w tym, dniu wszystko jest wasze. podrawiam
Nie wspominając o nocy poślubnej.
Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”