Komis samochodowy
Przebiegi to się cofa o 50 tyś o 100 tyś km a co lepsze fury to i 200 tyś km i nikt się nie gapnie, tylko z czasem kwiatki wychodzą.
KOMISY.........? HEHE TE AUTA NA NUMERACH '' DEL'' WIEM COŚ O TYCH AUTACH,BYŁEM W NIEMCZECH Z JEDNYM PANEM właścicielem Tomaszowskiego komisu KTÓRY ZABRAŁ MNIE WŁAŚNIE TAM DO NIEMIEC DOKŁADNIE BREMEN.MIAŁEM KUPIĆ CACKO....HE HE.NIE KUPIŁEM AUTA!!!!,ALE TE CO KUPIŁ WŁAŚCICIEL KOMISU NIBY POD ZAMÓWIENIE MOIM ZDANIEM NADAWAŁY SIĘ TYLKO DO GENERALNEGO REMONTU LUB NA ZŁOM!!!!!!!
Komis to komis, auta można obejrzeć wszędzie dla porównania ceny, stanu itd, nie musisz się znać na wszystkim, jeśli zamierzasz kupić weź osobę znającą się na tym i wtedy oceniaj ten komis to taki a ten to taki. Wiadomo w komisie nie kupujesz nowych aut tylko kilku lub kilkunasto-letnie i w każdym będzie jakaś rzecz mniejsza lub większa nadająca się do wymiany bądź doprowadzenia do stanu używalności. Wszystko to jest kwestia ceny, ja mam już 3 auto od gościa z jednego z Tomaszowskich komisów(nie będę robił reklamy) i nie narzekam, gdybym chciał auto bez żadnych wad wybrał bym się do salonu a i tu nie raz zdarzy się jakaś niespodzianka - patrz program Turbo kamera na TVN Tutbo
Ja kupuje nowe samochody ostatnio zakupiłem fiata pande bezawaryjne auto
Gość pisze:Gość pisze:Żaden. Nie polecam żadnego z czystym sumieniem lepiej jedź gdzieś inndziej może w Zamościu jest jakiś dobry albo jeszcze dalej. U nas odradzam.
Mam takie samo zdanie ale przypuszczam że wszędzie jest tak samo - handel autami to jeden wielki szwindel. Sztuka polega na tym aby kupić samochód o jak najmniejszej liczbie ukrytych wad !!!!!!!!!!!!
Handel samochodami polega na kupnie auta najlepiej aby miało dużo wad, sztuką jest aby te wady ukryć przed potencjalnym klientem, aby ten nie zauważył ich.
jeżeli ktoś jest na etapie zakupu używanego auta to polecam to forum - http://bezwypadkowe.net/
sporo cennych informacji, wyłapanych sporo tzw. "bezwypadkowych" gratów, opisane metody działania handlarzy.
sporo cennych informacji, wyłapanych sporo tzw. "bezwypadkowych" gratów, opisane metody działania handlarzy.
[quote="HELLOOO"]KOMISY.........? HEHE TE AUTA NA NUMERACH '' DEL'' WIEM COŚ O TYCH AUTACH,BYŁEM W NIEMCZECH Z JEDNYM PANEM właścicielem Tomaszowskiego komisu KTÓRY ZABRAŁ MNIE WŁAŚNIE TAM DO NIEMIEC DOKŁADNIE BREMEN.MIAŁEM KUPIĆ CACKO....HE HE.NIE KUPIŁEM AUTA!!!!,ALE TE CO KUPIŁ WŁAŚCICIEL KOMISU NIBY POD ZAMÓWIENIE MOIM ZDANIEM NADAWAŁY SIĘ TYLKO DO GENERALNEGO REMONTU LUB NA ZŁOM
BO DO BEREMEN TO WLASNIE TAKICH FRAJERÓW JAK TY WOZILI :lol: :lol: :lol: ... TRZEBA BYLO SAMEMU LECIEC :lol: JAKBY NIE TE HANDLARZE TO BYS NAJWYZEJ NIEMCE POD LUBLINEM WIDZIAL HEH EHHE
BO DO BEREMEN TO WLASNIE TAKICH FRAJERÓW JAK TY WOZILI :lol: :lol: :lol: ... TRZEBA BYLO SAMEMU LECIEC :lol: JAKBY NIE TE HANDLARZE TO BYS NAJWYZEJ NIEMCE POD LUBLINEM WIDZIAL HEH EHHE
Na zamojskiej po prawej stronie jak jak jedziesz na Tomaszów :!: :!: :!:
Auto mozna kupic i przy ulicach, drogach sprzedaja drobni sprzedawcy co sciagaja po jednym, dwu samochodach ale grunt to miec oczy i patrzec co sie kupuje
odradzam komis kolo bp nie tak dawno wcisneli mi auto z wada silnika i poklejone ....zrobione na handel ,,,
Ale chłopaki macie problemy. Trzeba znać polskie prawo. Jeżeli wcisną wam bubel z jakąś wadą, która wyjdzie w ciągu dwóch lat macie prawo do zwrotu takiego auta w komisie i odzyskania 100% ceny (oczywiście tej z faktury). Także nie ma problemu;] W tomaszowie są różne komisy, są w nich i szroty i dobre auta, po prostu trzeba się znać albo zabrać osobę, która się zna na autach i oglądać;]
tak tak....
a komis przy umowie ma punkt takiej treści
kupujący zapoznał sie ze stanem technicznym
i co wtedy?
a komis przy umowie ma punkt takiej treści
kupujący zapoznał sie ze stanem technicznym
i co wtedy?
Komis mimo wszystko ponosi odpowiedzialność. Radzę zapoznać się z obowiązującymi przepisami w tej dziedzinie.
Wszyscy macie rację jak najtaniej kupić a potem idziesz na komis i widzisz swoje auto o 2tyś. droższe i nawet nie widać wad które miało.
JA OSOBIŚCIE MAM AUTKO DO SPRZEDANIA I CI Z KOMISÓW BARDZO CHĘTNIE GO WEZMĄ ALE ZA BEZCEN. A JUŻ WIEM OD ZNAJOMEGO ŻE SZUKAŁ TAKIEGO AUTA NA KOMISACH I W JEDNYM Z NICH ZAOFEROWANO MU MOJE CHOĆ JESTEM JESZCZE JEGO WŁAŚCICIELEM.
JA OSOBIŚCIE MAM AUTKO DO SPRZEDANIA I CI Z KOMISÓW BARDZO CHĘTNIE GO WEZMĄ ALE ZA BEZCEN. A JUŻ WIEM OD ZNAJOMEGO ŻE SZUKAŁ TAKIEGO AUTA NA KOMISACH I W JEDNYM Z NICH ZAOFEROWANO MU MOJE CHOĆ JESTEM JESZCZE JEGO WŁAŚCICIELEM.
Niektóre auta w komisach sa całkiem przyzwoite, ale wiekszośc to odpicowany szrot z de ...
Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”