tomaszów.pl

Potrzebuję bucików profilaktycznych dla córki, rozmiar 24. Czy w Tomaszowie jest specjalistyczny sklep tego typu?

Nie ma specjalistycznego sklepu, na ortopedii coś jest z bucików bo też potrzebowałam ale były tylko takie bardzo sztywne i na zapinki.

koło starej apteki jest taki sklepik z dobrymi butami dla dzieci również profilaktycznymi

Jest na Andersa

Byłam tam, chciałam coś bardziej przewiewnego z dziurkami po bokach, stopa w tym zabudowanym bucie się zapoci. Dzięki za info

takie obuwie jest wykonane z dobrego tworzywa a wiekszosc ze skory, a skora oddycha tzn. przepuszcza powietrze wiec nie obawiaj sie ze sa zabudowane ,skora bardzo dobrze dopasowuje sie do nogi a wlasnie o to chodzi przy butach ortopedycznych

Kupiłam buty firmy Daniel czy Dawid właśnie w sklepie koło starej apteki, nie polecam!!! But używany od początku września a skóra się już powycierała.

Też kiedyś dziecku kupiłam te buty i rzeczywiście szybko się wycierają. W sierpniu kupowałam dziecku buty ortopedyczne w sklepie Bajka koło starego kościoła też zamszowe ale wykończone skórą i jak na razie jestem zadowolona, nie wycierają się tak i pięty nie zniekształcają, no i tam były tańsze niż te z daniela.

U nas ortopedzi zalecają dzieciom buty ortopedyczne nawet jak nie trzeba. Zakupiłam buty po stwierdzeniu że dziecko ma koślawe kostki chociaż ja koślawości nie widziałam, no ale buty kupiłam bo przecież to lekarz stwierdził. W sklepie właśnie obok starej apteki pani dodatkowo naciągnęła mnie na niby jakieś profesjonalne badanie stóp, polega ono na tym że przyjeżdża pani z taką niby podstawką dziecko staje pani stwierdza... no właśnie... stwierdziła u mego dziecka płaskostopie, na które potrzebuję wkładek za 100 zł. Kupiłam tam buty+ te oto wkładki za 100 zł, wydałam ponad 200 zł. Po 3 m-cach dziecko wyrosło z wkładek i butów, dodam jeszcze że katowałam je tymi butami i wkładkami bo mu było niewygodnie i gorąco w przedszkolu no ale cóż...mówiłam że chcemy mieć zdrowe stopy...Trochę nie byłam przekonana do tego wszystkiego więc dla pewności czy dziecko ma na pewno tą koślawość i płaskostopie pojechałam do Lublina do polecanego ortopedy.....No i po badaniu (dodam że doktor nie bada tylko stopy i kolana) ale także i ogólną postawę, biodra, dosyć precyzyjnie sprawdza - lekarz stwierdził że dziecko nie powinno nosić takich butów ani wkładek i że 3 miesięczne katowanie nie było potrzebne. Moja rada- najpierw wybierzcie się do DOBREGO lekarza zanim kupicie buty i naciągniecie się na wkładki. Lekarz mi powiedział że u małych dzieci do 3-4 lat w 90% na płaskim podłożu wychodzi płaskostopie, więc te wkładki to nic jak tylko naciąganie.W butach z wkładkami mięśnie mają oparcie, więc nie muszą pracować. Dlatego jeśli dziecko nie będzie ćwiczyło a ma płaskostopie, mięśnie rozleniwią się i płaskostopie się tylko powiększy. Same wkładki bez ćwiczeń mogą więc tylko zaszkodzić o czym niestety nikt u nas nie mówi zarówno u lekarza jak i w sklepie. Dowiedziałam się tego dopiero od lekarza w Lublinie, a szkoda dziecka bo to ono musiało w tym chodzić.

Też kupowałam buty ortopedyczne dziecku w bajce i jestem zadowolona, lepsze od tych daniela. Są jeszcze takie buty w ortopedycznym przy przychodni ale były tylko na zapinki.

jak się nazywa ten ortopeda w Lublinie?

Michał Latalski, naprawdę mogę polecić.

sklep bajka na koscielnej ma buty ortopedyczne

Gość pisze:U nas ortopedzi zalecają dzieciom buty ortopedyczne nawet jak nie trzeba. Zakupiłam buty po stwierdzeniu że dziecko ma koślawe kostki chociaż ja koślawości nie widziałam, no ale buty kupiłam bo przecież to lekarz stwierdził. W sklepie właśnie obok starej apteki pani dodatkowo naciągnęła mnie na niby jakieś profesjonalne badanie stóp, polega ono na tym że przyjeżdża pani z taką niby podstawką dziecko staje pani stwierdza... no właśnie... stwierdziła u mego dziecka płaskostopie, na które potrzebuję wkładek za 100 zł. Kupiłam tam buty+ te oto wkładki za 100 zł, wydałam ponad 200 zł. Po 3 m-cach dziecko wyrosło z wkładek i butów, dodam jeszcze że katowałam je tymi butami i wkładkami bo mu było niewygodnie i gorąco w przedszkolu no ale cóż...mówiłam że chcemy mieć zdrowe stopy...Trochę nie byłam przekonana do tego wszystkiego więc dla pewności czy dziecko ma na pewno tą koślawość i płaskostopie pojechałam do Lublina do polecanego ortopedy.....No i po badaniu (dodam że doktor nie bada tylko stopy i kolana) ale także i ogólną postawę, biodra, dosyć precyzyjnie sprawdza - lekarz stwierdził że dziecko nie powinno nosić takich butów ani wkładek i że 3 miesięczne katowanie nie było potrzebne. Moja rada- najpierw wybierzcie się do DOBREGO lekarza zanim kupicie buty i naciągniecie się na wkładki. Lekarz mi powiedział że u małych dzieci do 3-4 lat w 90% na płaskim podłożu wychodzi płaskostopie, więc te wkładki to nic jak tylko naciąganie.W butach z wkładkami mięśnie mają oparcie, więc nie muszą pracować. Dlatego jeśli dziecko nie będzie ćwiczyło a ma płaskostopie, mięśnie rozleniwią się i płaskostopie się tylko powiększy. Same wkładki bez ćwiczeń mogą więc tylko zaszkodzić o czym niestety nikt u nas nie mówi zarówno u lekarza jak i w sklepie. Dowiedziałam się tego dopiero od lekarza w Lublinie, a szkoda dziecka bo to ono musiało w tym chodzić.

popieram.. miałam podobnie. Nie wolno kupować dziecku butów ortopedycznych jeśli nie ma potrzeby. To naprawde może szkodzić

To prawda mojemu dziecku też w tym sklepie przy Lwowskiej po badaniu stóp dziecka chciała pani że tak powiem "zaproponować" specjalne wkładki na płaskostopie. Jednak się nie zdecydowałam.