orzeczenie o niepełnosprawnosci

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: mama » 13 sty 2015, o 17:10

witam za jakis czas musze stanąc z dzieckiem na komisje w sprawie orzeczenia o niepełnosprawnosci i będzie to nasza pierwsza komisja i chciałam zapytac was czy ktos moze korzystał z tej instytucji i jacy tam są ludzie na co mam sie naszykowac. Z góry dziekuje
Na górę

Postautor: Gość » 13 sty 2015, o 17:48

mama pisze:witam za jakis czas musze stanąc z dzieckiem na komisje w sprawie orzeczenia o niepełnosprawnosci i będzie to nasza pierwsza komisja i chciałam zapytac was czy ktos moze korzystał z tej instytucji i jacy tam są ludzie na co mam sie naszykowac. Z góry dziekuje

zalezy na jakiego lekarza popadniesz,jak na pania dr.PA..S,to raczej negatywna bedzie decyzja
Na górę

Postautor: Gość » 13 sty 2015, o 18:05

Ja po pani P..s skończyłam w sądzie i wygrałam, syn dostał orzeczenie na 5 lat. Jest niemiła i niekompetentna nie zapoznaje się z aktami sprawy nie ma pojęcia z czym się do niej przychodzi.
Na górę

Postautor: mama » 13 sty 2015, o 21:20

w takim razie mam nadzieje ze nie trafię na tą panią, a swoją drogą to przykre ze mając chore dzieci napotykamy na same przeszkody zamiast skupic sie na leczeniu dzieci, które nie są niczemu winne. a czy przedstawialiscie jakies inne dokumenty poza zaswiadczeniem o chorobie i wnioskiem bo słyszalam ze mogą odesłac na dodatkowe badania
Na górę

Postautor: Gość » 13 sty 2015, o 21:27

A czy ktokolwiek ma o tej pani miłe i przyjemne doswiadczenie? chyba nie a moze sie myle ale z tego co mowia..........
Na górę

Postautor: Gość » 13 sty 2015, o 23:20

Tak ja też słyszałam że najlepiej od tej pani z daleka. Jak Pani trafi na P...s to proszę od razu pisać odwołanie. Mój syn miał 50 stron dokumentacji szpitalnej nie tomaszowskiej ale z innego miasta nic nie przekonało tej Pani zę jest źle a to tylko 1153 zł w dodatku nie z jej kieszeni.
Na górę

Postautor: mama » 14 sty 2015, o 08:36

rozumiem ze do konca nie bede wiedziala kto jest w komisji ze dowiem sie na miejscu??:( a po za tą panią to zdarza się ktos bardziej ludzki?
Na górę

Postautor: mama » 14 sty 2015, o 08:42

Gość pisze:Tak ja też słyszałam że najlepiej od tej pani z daleka. Jak Pani trafi na P...s to proszę od razu pisać odwołanie. Mój syn miał 50 stron dokumentacji szpitalnej nie tomaszowskiej ale z innego miasta nic nie przekonało tej Pani zę jest źle a to tylko 1153 zł w dodatku nie z jej kieszeni.


to skoro nie przekonała ich tyle stron dokumentacji to ja zaczynam myslec ze nie mam zadnych szans. A jak długo sie czeka na odpowiedz? i czy odwołanie cos daje?
Na górę

Postautor: Gość » 14 sty 2015, o 09:23

Ja także mam dziecko niepełnosprawne. 2 razy stawałam na komisję w PCPR Tomaszów Lub. 2 razy nie było problemu by uzyskać orzeczenie o niepełnosprawności. Lekarz może nie do końca być zorientowany w treści dokumentów, ale przecież jeszcze jest rozmowa. Umiejętne, rzeczowe przedstawienie problemu, argumentacja i zdeterminowanie rodzica mają duży wpływ na to jakie orzeczenie zostanie wydane. Do takiej rozmowy trzeba odpowiednio przygotować i siebie i dziecko.
Na górę

Postautor: Gość » 14 sty 2015, o 09:24

Ja także mam dziecko niepełnosprawne. 2 razy stawałam na komisję w PCPR Tomaszów Lub. 2 razy nie było problemu by uzyskać orzeczenie o niepełnosprawności. Lekarz może nie do końca być zorientowany w treści dokumentów, ale przecież jeszcze jest rozmowa. Umiejętne, rzeczowe przedstawienie problemu, argumentacja i zdeterminowanie rodzica mają duży wpływ na to jakie orzeczenie zostanie wydane. Do takiej rozmowy trzeba odpowiednio przygotować i siebie i dziecko.
Na górę

Postautor: mama » 14 sty 2015, o 09:54

Gość pisze:Ja także mam dziecko niepełnosprawne. 2 razy stawałam na komisję w PCPR Tomaszów Lub. 2 razy nie było problemu by uzyskać orzeczenie o niepełnosprawności. Lekarz może nie do końca być zorientowany w treści dokumentów, ale przecież jeszcze jest rozmowa. Umiejętne, rzeczowe przedstawienie problemu, argumentacja i zdeterminowanie rodzica mają duży wpływ na to jakie orzeczenie zostanie wydane. Do takiej rozmowy trzeba odpowiednio przygotować i siebie i dziecko.



Mam nadzieje ze ma Pani racje i że moje argumenty podziałajo natomiast dziecko jest małe i raczej nie zorientuje sie w sytuacji po co tam jest. pozdrawiam
Na górę

Postautor: Gość » 14 sty 2015, o 10:13

mama pisze:
Gość pisze:Ja także mam dziecko niepełnosprawne. 2 razy stawałam na komisję w PCPR Tomaszów Lub. 2 razy nie było problemu by uzyskać orzeczenie o niepełnosprawności. Lekarz może nie do końca być zorientowany w treści dokumentów, ale przecież jeszcze jest rozmowa. Umiejętne, rzeczowe przedstawienie problemu, argumentacja i zdeterminowanie rodzica mają duży wpływ na to jakie orzeczenie zostanie wydane. Do takiej rozmowy trzeba odpowiednio przygotować i siebie i dziecko.



Mam nadzieje ze ma Pani racje i że moje argumenty podziałajo natomiast dziecko jest małe i raczej nie zorientuje sie w sytuacji po co tam jest. pozdrawiam

Moj syn ma 5 lat, już coś tam potrafił powiedzieć o chorobie i tym co mu się dzieje i co go boli. W naszym przypadku udało się dostać orzeczenie o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności. Sprawdziłam w dokumentach. Lekarkami orzekającymi były Panie P..s i D...a- K...k. Życzę powodzenia i zdrowia dla Pani i dziecka.Pozdrawiam.
Na górę

Postautor: Gość » 14 sty 2015, o 10:51

Moj syn ma 5 lat, już coś tam potrafił powiedzieć o chorobie i tym co mu się dzieje i co go boli. W naszym przypadku udało się dostać orzeczenie o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności. Sprawdziłam w dokumentach. Lekarkami orzekającymi były Panie P..s i D...a- K...k. Życzę powodzenia i zdrowia dla Pani i dziecka.Pozdrawiam.[/quote]

Równiez zycze wytrwałosci w chorobie synka mój ma dopiero 3 latka i mówic nie potrafi jeszcze. Mam nadzieje ze nie bedzie tak zle i dziekuje za odpowiedz
Na górę

Postautor: Gość » 14 sty 2015, o 11:50

Gość pisze:Ja także mam dziecko niepełnosprawne. 2 razy stawałam na komisję w PCPR Tomaszów Lub. 2 razy nie było problemu by uzyskać orzeczenie o niepełnosprawności. Lekarz może nie do końca być zorientowany w treści dokumentów, ale przecież jeszcze jest rozmowa. Umiejętne, rzeczowe przedstawienie problemu, argumentacja i zdeterminowanie rodzica mają duży wpływ na to jakie orzeczenie zostanie wydane. Do takiej rozmowy trzeba odpowiednio przygotować i siebie i dziecko.



Taaa na bank. W PCPR nie staje sie na komisje. Orzeczenia wydaje Powiatowy Zespół do spraw orzekania o niepełnosprawności
Na górę

Postautor: Gość » 14 sty 2015, o 12:17

Po pierwsze pomyliłam się nie 1153 a 153 zł. Po drugie mój syn ma wadę wrodzoną, ukrytą niewidoczną dla oka. Ktoś kto nie wie, że jest chory nawet się nie zauważy. Przez 7 lat miał orzeczenie. 2 lata temu Pani P...s powiedziała że jest zdrowy niestety tu była w błedzie od tamtej pory był 3 razy w szpitalu na Chodźki. Więc chyba nie jest zdrowy. Lekarze w Lublinie zaraz po urodzeniu nie dawali dużych szans na przeżycie ale robili wszystko co w ich mocy dziś ma 13 lat dzięki nim ale jak to powiedzieli jest chory do końca życia. Więc nie wiem jakim cudem p. P...s go uzdrowiła specjalistom lepszym niż ona się to nie udało a ona stwierdziła że nic mu nie jest. Natomiast P K...r jest super interesuje ją wszystko co dotyczy pacjenta.
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”