Rumbarbar
W którym sklepie sprzedają rumbarbar?
U Pelca na kościelnej
czy ,,rumbarbar" to rum z...BARBARĄ :wink: czy chodzi Ci o RABARBAR-takie zielone lub podczerwieniałe łodygi na kompot lub ciasto?
'
'
Gość pisze:U Pelca na kościelnej
?
Gość pisze:Gość pisze:U Pelca na kościelnej
?
A są tacy co wiedzą kto to był i co sprzedawał
"u Pelca", "u Palczaka","u Lisa".... stare dzieje
inne: "u chłopa", "na łąkach", "w Kamerunie"....
kto pamięta?
pzdr.dla starych tomaszowiaków
inne: "u chłopa", "na łąkach", "w Kamerunie"....
kto pamięta?
pzdr.dla starych tomaszowiaków
A chemiczny u Ciągłego
Gość pisze:"u Pelca", "u Palczaka","u Lisa".... stare dzieje
inne: "u chłopa", "na łąkach", "w Kamerunie"....
kto pamięta?
pzdr.dla starych tomaszowiaków
Zwłaszcza "u chłopa" i "na łąkach" konkurs dla młodzieży co to było i gdzie to było :D!
A bar pod strzechą w miejscu domu kombatanta, pozdrawiam Lutek H.
Hej GOŚCIU!! licz się ze słowami!!Pamiętam Pelca(miał sklepik na Kościelnej i jezdził takim ,,Komarkiem? Osą?),pamiętam Palczaka,Lisa z Lisową,Ciągłę i wiele innych osób ale wypraszam sobie tych...Starych tomaszowiaków :!: Wcale się nie czuję taka stara :wink:
Pelc jeździł Simsonkiem. Proponowałem taki jego pomnik z Simsonkiem zamiats Petera tutaj. A Pana Petera umieścić bliżej szpitala.
subaru pisze:Pelc jeździł Simsonkiem. Proponowałem taki jego pomnik z Simsonkiem zamiats Petera tutaj. A Pana Petera umieścić bliżej szpitala.
A jak miał na imię?
Gość pisze:Hej GOŚCIU!! licz się ze słowami!!Pamiętam Pelca(miał sklepik na Kościelnej i jezdził takim ,,Komarkiem? Osą?),pamiętam Palczaka,Lisa z Lisową,Ciągłę i wiele innych osób ale wypraszam sobie tych...Starych tomaszowiaków :!: Wcale się nie czuję taka stara :wink:
No już się nie gniewaj. To miało być takie jak "stary kumpel", albo "łyse konie". Jak byłem ostatnio w Tomaszowie, to jakoś tego budynku Kresowainki brakuje. W życiu tam nie wszedłem (czego teraz żałuję), ale ten "zapach" mielonych odgrzewanych 15 razy, odgłosy rozmów i te schody...
(Fajne były też schody do Starego Kościoła od strony Listopadowej - takie wyślizgane na maksa kamienie)
Skoro pamiętasz to co piszesz, to drewniany basen też musiałaś widzieć?
Kłaniam się Pani Koleżance z Miasteczka Mojego Rodzinnego
...i ,,Ciapka"-ratownika....
ja myślę ,że bardziej utrwalił Ci się zapach...uryny(bo niestety capiło tam strasznie,zwłaszcza w tym łukowatym wejściu vis a vis ,,Klubowej")Ten ,,zapach" przebijał wszystkie inne;))
Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”