Gość pisze:Gazetka, promocje od środy
godz 9:00 "jeszcze towaru nie dowieźli"
godz 13:30 "widocznie towar został już sprzedany"
Dobre... A Panie nie wywracaly oczami jak odpowiadały:) ??
Brico
Dobre... A Panie nie wywracaly oczami jak odpowiadały:) ??
Prawda. Kiedys kupilam korek od butla do wina. Jednak nie pasował. Wracam za pol godziny z paragonem a ta wymalowana cizia do mnie z pretensjami uwaga..ZE UKRADLAM!! Korek do butla za 8 zl. tragedia. Po krotkiej wymianie zdan pani zamilkla.
any pisze:Gość pisze:To po co robisz tam zakupy? Masz inne sklepy. Z lepszą obsługą i o wiele tańsze...
Proponuje wspierać lokalny rynek. Podawajcie sklepy gdzie warto robić zakupy
Lokalny rynek to tylko Rad-Mark i Sławex.
I chyba się sypną niedługo bo podobnie robią
Gość pisze:I chyba się sypną niedługo bo podobnie robią
Sypną? W sensie, że z bankrutują?
w sklepie tym robię cały czas zakupy, nie dziwie się stwierdzeniu "obsluga jest tragiczna", tam pracuje pełno ludzi - a tym samym każdy jest inny. Można lubić jednego, drugiego pracownika sklepu Brico a innego nienawidzieć. tak już jest... człowiek ma różne charaktery.
też mam swoich ulubionych pracowników którzy mogą doradzić i sprzedać to co szukam.
ostatnio miałam podobna sytuację ze zwrotem towaru do sklepu... ale zostałam poinformowana że zwrot wymiana z paragonem... ok zrozumiałam i nie było problemu. Pani w kasie nie robiła mi fochów i nie wywracała oczami, ładnie grzecznie i bez problemów dostałam to co chciałam.
Jak ktoś ma zły dzień i chce się wyładować na kimś innym np. na pracowniku sklepu Brico to niech się ugryzie w język i sam się postawi w takiej sytuacji.
sama mam sklepik w mieście i spotykam dziwnych klientów w ciągu dnia...więc rozumiem cała sytuację!
Piszecie cały czas o Brico to jedźcie do Mrówki tam to dopiero .... jedna Pani tak długo szukała dla mnie towaru że o mnie zapomniała i zjawiła się po godzinie ale jeszcze do tego nie z moim pytaniem o towar tylko czymś zupełnie innym. ... :lol: :lol: , zrobiła głupią minę i dalej znikła szukając dla mnie towaru.... i jak tu się nie denerwować.
też mam swoich ulubionych pracowników którzy mogą doradzić i sprzedać to co szukam.
ostatnio miałam podobna sytuację ze zwrotem towaru do sklepu... ale zostałam poinformowana że zwrot wymiana z paragonem... ok zrozumiałam i nie było problemu. Pani w kasie nie robiła mi fochów i nie wywracała oczami, ładnie grzecznie i bez problemów dostałam to co chciałam.
Jak ktoś ma zły dzień i chce się wyładować na kimś innym np. na pracowniku sklepu Brico to niech się ugryzie w język i sam się postawi w takiej sytuacji.
sama mam sklepik w mieście i spotykam dziwnych klientów w ciągu dnia...więc rozumiem cała sytuację!
Piszecie cały czas o Brico to jedźcie do Mrówki tam to dopiero .... jedna Pani tak długo szukała dla mnie towaru że o mnie zapomniała i zjawiła się po godzinie ale jeszcze do tego nie z moim pytaniem o towar tylko czymś zupełnie innym. ... :lol: :lol: , zrobiła głupią minę i dalej znikła szukając dla mnie towaru.... i jak tu się nie denerwować.
cwa15 pisze:w sklepie tym robię cały czas zakupy, nie dziwie się stwierdzeniu "obsluga jest tragiczna", tam pracuje pełno ludzi - a tym samym każdy jest inny. Można lubić jednego, drugiego pracownika sklepu Brico a innego nienawidzieć. tak już jest... człowiek ma różne charaktery.
też mam swoich ulubionych pracowników którzy mogą doradzić i sprzedać to co szukam.
ostatnio miałam podobna sytuację ze zwrotem towaru do sklepu... ale zostałam poinformowana że zwrot wymiana z paragonem... ok zrozumiałam i nie było problemu. Pani w kasie nie robiła mi fochów i nie wywracała oczami, ładnie grzecznie i bez problemów dostałam to co chciałam.
Jak ktoś ma zły dzień i chce się wyładować na kimś innym np. na pracowniku sklepu Brico to niech się ugryzie w język i sam się postawi w takiej sytuacji.
sama mam sklepik w mieście i spotykam dziwnych klientów w ciągu dnia...więc rozumiem cała sytuację!
Piszecie cały czas o Brico to jedźcie do Mrówki tam to dopiero .... jedna Pani tak długo szukała dla mnie towaru że o mnie zapomniała i zjawiła się po godzinie ale jeszcze do tego nie z moim pytaniem o towar tylko czymś zupełnie innym. ... :lol: :lol: , zrobiła głupią minę i dalej znikła szukając dla mnie towaru.... i jak tu się nie denerwować.
Nie rozumiem... Po to są sklepy samoobsługowe, by nie prosić sprzedawcy o szukanie towaru... Trzeba być konkretnym idiotą by nie umieć znaleźć towaru w Mrówce, albo jesteś z konkurencji Mrówki i próbujesz oczernić ten sklep. Ja zajmuję się trochę wykonawstwem i często bywam w takich sklepach. Najlepsza i fachowa obsługa jest w Mrówce i zdania nie zmienię. Zresztą widać to po ilości klientów o każdej porze dnia.
Denerwuje mnie to Wasze obgadywanie obsługi Brico. Niech się każdy z Was zastanowi czy w swojej pracy jest zawsze rzetelny, fachowy, miły dla klientów, petentów, pacjentów....Kto ma do czynienia z ludźmi w swojej pracy wie jak to różnie bywa. Temu, kto nie pracuje z ludźmi po trochu zazdroszczę i współczuję zarazem. Też jestem klientką zarówno Brico jak i Mrówki i mogę stwierdzić, że obsługa w obu jest na podobnym poziomie. Sprzedawcy i kasjerzy są różni tak jak i klienci. Nigdy nie będziemy zadowoleni ze wszystkiego co nas spotyka i nie będziemy lubili wszystkich ludzi, z którymi mamy kontakt. Mnie też nie w jednym sklepie i urzędzie obsłużono nie tak jak bym chciała, ale nie jestem na tak niskim poziomie by tu kogoś opisywać . Zresztą, co tu dużo gadać, zazwyczaj jest tak, że ten kto ma wysokie wymagania wobec innych nie wymaga dużo od siebie. Praca w sklepie to trudna praca, sprzedawca musi być zawsze miły i uśmiechnięty, a klienci uwielbiają się wyżywać. Sprzedawca doskonale się do tego nadaje. A pretekst zawsze się znajdzie. A to nie ma czegoś na półce, a to nie w porę powiedziane"dzień dobry", etc. W Brico kasjerki pytają o kod pocztowy. Sama byłam świadkiem jak pewna pani, opryskliwie zrugała kasjerkę za to pytanie. Ja współczuję tej kasjerce, która musi ze sto razy zadać takie pytanie. Ile ona się nagada, ile razy ktoś ją potraktuje tak jak ta opryskliwa pani? Jaką ona musi mieć cierpliwość i opanowanie by nie okazać irytacji. A tej pani, która założyła temat, życzę by zawsze była tak profesjonalna jak pisze. I tylko jedna uwaga: nie życz drugiemu tego co Tobie nie miłe, bo każde życzenia wracają ze zdwojoną siłą.
Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”