Przedszole publiczne

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: Mama » 19 cze 2015, o 10:35

Czy ktos wie gdzie w tomaszowie jest przedszkole publiczne? Chce zapisac dziecko a nie orjetuje sie prosze o pomoc z gory dziekuje
Na górę

Postautor: ja345 » 19 cze 2015, o 13:55

na Moniuszki , NA ZAMOYSKIEGO , I CHOCIMSKA - ALE CHYBA PRZYJECIA JUZ BYŁY TERAZ CHYBA TYLKO LISTA REZERWOWYCH
Na górę

Postautor: mama » 21 cze 2015, o 19:21

Bardzo fajne jest przedszkole w Justynówce. Grupy kilkoosobowe, wiele atrakcji dla dzieci, bardzo dużo pomocy, zabawek.Można przyjechać i sprawdzić. Mam tam dziecko. jestem bardzo zadowolona. Polecam!
Na górę

Postautor: Gość » 22 cze 2015, o 16:02

nie powiem które ale zapisałem dziecko i nauczycielka mówiła że bedą ściagać książki i trzeba zapłacić
okazało się że taniej kupie w internecie
i nagle się okazało że nie ma już miejsca dla mojego dziecka
bo nie kupiłam u nauczycielki książek ?
Na górę

Postautor: Gość » 23 cze 2015, o 15:39

To tak można ?
Na górę

Postautor: Gość » 24 cze 2015, o 13:49

No własnie też mam z tym problem
Zapisałam dziecko i "musze" kupić
Już te przedszkolanki bezczelne zaczynają się robić
Od kiedy to sie handluje w imieniu dyrektor ?
Ale to i tak pół biedy bo nie dostałam paragonu tylko jakąś karteczke którą sobie D moge podetrzeć
A potrzebuje do zapomogi bo mam czwórke dzieci
I faktycznie
Taniej zamówiłambym w internecie i spokojnie bez łaski wszystko bym miała
Nie dość że zdzierają to przekręty robią
Od kiedy to przedszkola handlem sie zajmują ???
Na górę

Postautor: tosia » 24 cze 2015, o 14:12

Oj oni już na wszystkim chcą mieć zyski. To strasznie nie fair! Nie dość, że miejsc nie ma. A jak są to jakieś z kosmosu pieniądze chcą;/
Na górę

Postautor: Gość » 24 cze 2015, o 18:14

Gość pisze:No własnie też mam z tym problem
Zapisałam dziecko i "musze" kupić
Już te przedszkolanki bezczelne zaczynają się robić
Od kiedy to sie handluje w imieniu dyrektor ?
Ale to i tak pół biedy bo nie dostałam paragonu tylko jakąś karteczke którą sobie D moge podetrzeć
A potrzebuje do zapomogi bo mam czwórke dzieci
I faktycznie
Taniej zamówiłambym w internecie i spokojnie bez łaski wszystko bym miała
Nie dość że zdzierają to przekręty robią
Od kiedy to przedszkola handlem sie zajmują ???




A tu to skarbówki nie ma, tylko u uczciwych kijem w mrowisku grzebią !!!
Na górę

Postautor: Gość » 26 cze 2015, o 09:22

Gość pisze:To tak można ?



No z tego co sie orientuje to instytucje przedszkolne mają nauczać a nie handlować
Tutaj batonika nie wbije bo po cholere dziecku to skarbówka już sie pieni
A tutaj jak sa łapówki za miejsce
Albo "opłaty" za wyprawke przekraczające ceny rynkowe to wszystko w porządku :lol:

Takie machloje to tylko w Polsce
Na górę

Postautor: Gość » 1 lip 2015, o 12:30

Muszę cię rozczarować. Nie tylko w PL tak jest. Moja koleżanka mieszka za granicą i z tego co mi opowiada, to oni też tam nie mają kolorowo...
________________
Symulator gry ekonomicznej...
Na górę

Postautor: Gość » 1 lip 2015, o 17:14

Gość pisze:Muszę cię rozczarować. Nie tylko w PL tak jest. Moja koleżanka mieszka za granicą i z tego co mi opowiada, to oni też tam nie mają kolorowo...
________________
Symulator gry ekonomicznej...


a nawet bardzo kolorowo :), w kolorze np. pociapanym
Na górę

Postautor: Kgosc » 6 lip 2015, o 21:22

To nie zysk tylko święty spokoj. Dadzą dzieciom książki i temat zrobiony, czas zleciał i do domu.
Na górę

Postautor: gama » 6 lip 2015, o 23:25

Kgosc pisze:To nie zysk tylko święty spokoj. Dadzą dzieciom książki i temat zrobiony, czas zleciał i do domu.



czy jako rodzic był ktoś z was na zajęciach otwartych w przedszkolu?, czy rozmawialiście z dzieckiem w domu co robiło w przedszkolu, czego się uczyło?. Z tych waszych wypowiedzi wynika,że niestety nie interesujecie się tym gdybyście chociaż trochę wykazali się inicjatywą i porozmawiali ze swoimi pociechami, to te wypowiedzi nie miałyby miejsca. dodatkowa informacja dla niedoinformowanych- książki są materiałem pomocniczym służącym do utrwalenia zdobytych przez dziecko wiadomości podczas zajęć, a kupować ich rodzic nie musi jeżeli nie chce. ktoś pisze, że panie sprzedają, nie jest to prawdą, panie tylko pomagają trójkom grupowym zebrać pieniążki, a zamawiają rodzice. nikt jeszcze o dziwo nie zapytał po co są potrzebne dzieciom książki w przedszkolu. Drodzy rodzice, jeżeli już chcecie się wypowiadać na takie tematy, to bądźcie bardziej zorientowani, gdyż takimi wypowiedziami poniżacie tych, którzy waszymi dziećmi się zajmują przez większość dnia ( a jest to najczęściej 8 godzin dziennie), nie tyylko ich uczą ale i wychowują, bo wy na to nie macie przecież czasu. :P
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”