Rekonstrukcja-czy opłaca sie iść

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: Ciezarna » 23 wrz 2014, o 09:31

Co roku biorę udział w naszej rekonstrukcji i kilku innych i tak naprawdę nasza tomaszowska jest jedną z najlepszych. Co roku staramy się urozmaicić tak, żeby było zawsze coś innego. Po to są cywile, inne wątki. W tym roku było np. zabicie Koszela(podłego konfidenta, który wydawał Naszych). Tych co obrażają organizatorów zapraszam do współpracy i podawania własnych pomysłów. Naprawdę ciężko jest pogodzić ponad setkę ludzi, zorganizować im zaplecze, pogodzić ich wejścia. Znaleźć duże pole, na którym i rekonstruktorzy i widzowie się pomieszczą a zwłaszcza Ci drudzy będą mieli dobry widok.
Co do zarzutów, że można by było zrobić np. coś na terenie miasta - to jak co poniektórzy nie zauważyli co drugi rok jest robiona np. "Smocza Jama".
A co do Komarowa i zrobienia w tym roku 100-nej rocznicy I Wojny Światowej to Komarów jest już w obrębie Zamościa i nie podlega terytorialnie pod miasto Tomaszów.

A co do tego, że filmy są lepsze - nieprawda! Żaden film nie pokaże naszej historii tak dokładnie, co roku są pokazywane fakty, o który przeciętny tomaszowianin nie ma pojęcia a co poniektórzy pasjonaci zresztą też. Jarek stara się pokazywać właśnie takie niuanse, co na innych nawet dużych rekonstrukcjach rzadko kiedy się zdarza.

Więc starajmy się cieszyć z tego co mamy ;)

I takie moje P.S. organizacja następnej rekonstrukcji zaczyna się już tydzień przed rozpoczęciem obecnej.



Pozdrawiam wszystkich niechętnych ;)
Ciężarna:D(Dla wtajemniczonych)
Na górę

Postautor: Gość » 23 wrz 2014, o 09:57

Nie bądźcie organizatorzy tak wszechwiedzący i zarozumiali. Jeżli zgłasza się, że coś bylo nie tak, to dlatego, że rzeczywiście było. Jeśli ktoś jest nieudolny, należy to zauważyć i o tym powiedzieć. Jeśli coś jest rozwleczone, należy o tym napisać. Tak jak z filmem, intencja może być najlepsza, temat najbardziej patriotyczny, a film spieprzony. Właśnie ze względu na chwałę bohaterom wojny należy inscenizację robić perfekcyjnie. Tym co się już we łbach poprzewracało jako jedynie słusznej władzy wojenne pozdro.
Na górę

Postautor: Gość » 23 wrz 2014, o 10:10

Mam trochę inny ogląd. Z jednej strony chwalebne i cenne jest to, że swoim nakładem czasu, bezinteresownie takie organizujecie rekonstrukcje.
Fajnie, byłoby, jak po zakonczeniu rekonstrukcji uczestnicy z jednej i drugiej strony sceny wzajemnie wymieniają się doswiadczeniami, wiedzą. Wówczas to ma jakiś sens. A czy tak się dzieje? Byłem kiedyś na rekonstrukcji w Lublinie pozostał niesmak wielki. Raczej biorący udział robili z siebie posmiewisko. I co z tego, że to sie działo na Krakowskim Przedmieściu jak oglądających insenizacji było jak na lekarstwo. Ludzie przechodzili patrzyli i szli dalej. Ja się zatrzymałem na chwile, niby ucharakteryzowani na bolszewików (a ci tradycyjnie pijani) ale i od aktorów zaiwaniało wódecznością. Przejeli się rolą. Poszedłem dalej z wielkim niesmakiem. No może zimno było. Zastanowić się nalezy, jaki przynosi to skutek poznawczy, kształcący i wychowawczy. Dziekuję 2 minuty i wystarczyło. Stąd mój niesmak. Może to przypadek. Opisuje bo są i takie rekonstrukcje. Piszesz Ciężarna cyt
Żaden film nie pokaże naszej historii tak dokładnie,
no mam odmienne zdanie. Są różne rodzaje i gatunki filmów. Może piszesz o przygodowym, to zgoda. Ale film dokumentalny, albo reportaż to juz inna baja. Przede wszystkim mają konsultantów, historyków, różne żródła dostępu do wiedzy, Stąd taki film dokumentalny będzie cennym żródłem informacji. Wasza rekonstrukcja ma plusy też, bo macie pzrede wszystkim bezpośredni kontakt z obserwatorem, działacie na inne zmysły, ale na Boga nie marginalizuj filmu dokumentalnego, reportażu, czy naukowego. No pytam się jakich macie konsultantów, skąd czerpaliście wiedzę do inscenizacji. Ile jest waszego pomysłu, a ile w tym prawdy. Swoimi rekonstrukcjami działacie przede wszystkim na sferę emocjonalną, a to z naukową nie musi się pokrywać. Twój stosunek do filmu jako zródła wiedzy pokazuje, że niewiele z tego rozumiesz. Przykre co piszesz, ale zastanów się najpierw jak zabierasz głos w tak powaznej sprawie.
gość
Na górę

Postautor: Gość » 23 wrz 2014, o 10:20

A co do Komarowa i zrobienia w tym roku 100-nej rocznicy I Wojny Światowej to Komarów jest już w obrębie Zamościa i nie podlega terytorialnie pod miasto Tomaszów.

Bzury piszesz. Nie musi podlegać terytorialnie. Jedziecie do organizatorów U/M Zamość Wydziału Kultury i przedstawiacie swoją propozycję. Jak będzie wartościowa z pewnoscią nikt nie odmówi. Druga droga, do wójta, który jest współorganizatorem. Pod Grunwaldem biorą udział grupy rekonstrukcyjne z całej Polski i nie przeszkadza terytorialność.
Ciężarna ja się nie czepiam Ciebie tak nie obieraj, ale nie masz pojęcia o czym piszesz.
Na górę

Postautor: fotofilm » 23 wrz 2014, o 11:32

Dla tych co nie byli a krytykują.

http://youtu.be/ZIbJ_WGiO3U
Na górę

Postautor: Gość » 23 wrz 2014, o 11:32

Gość pisze:
A co do Komarowa i zrobienia w tym roku 100-nej rocznicy I Wojny Światowej to Komarów jest już w obrębie Zamościa i nie podlega terytorialnie pod miasto Tomaszów.

Bzury piszesz. Nie musi podlegać terytorialnie. Jedziecie do organizatorów U/M Zamość Wydziału Kultury i przedstawiacie swoją propozycję. Jak będzie wartościowa z pewnoscią nikt nie odmówi. Druga droga, do wójta, który jest współorganizatorem. Pod Grunwaldem biorą udział grupy rekonstrukcyjne z całej Polski i nie przeszkadza terytorialność.
Ciężarna ja się nie czepiam Ciebie tak nie obieraj, ale nie masz pojęcia o czym piszesz.

Przypomnę tylko, że pierwsze duże boje tej "pierwszej bitwy komarowskiej" nie miały miejsca w Komarowie, lecz na obszarze dzisiejszych gmin Tarnawatka, Rachanie, Łaszczów, Telatyn.
Na górę

Postautor: Gość » 23 wrz 2014, o 12:17

fotofilm pisze:Dla tych co nie byli a krytykują.

http://youtu.be/ZIbJ_WGiO3U



no i na filmie lepiej to wygląda :wink:
jeśli impreza nie jest progresywna i nie przyciąga więcej ludzi to nalezy sie jednak zasatnowić co zmienić :roll:
Na górę

Postautor: Gość » 23 wrz 2014, o 12:35

fotofilm pisze:Dla tych co nie byli a krytykują.

http://youtu.be/ZIbJ_WGiO3U

Co ta rekonstrukcja ukazała, chyba zabawę duzych dzieci w wojnę, którzy nigdy nie trzymali karabinu w ręku i nigdy nie byli w wojsku. Tak się nie zachowują zołnierze na polu walki. rekonstrukcja wcale nie pokazała oblicza walki.Tyle.
Wiesz jak wygląda prawdziwe starcie. Te realia walki powinny być tak przedstawione jak żywe, leje się krew, jęki, smierć zagląda kazdemu w oczy, wysiłek, ból żolnierzy. Rekwizyty to nie tylko broń, ale wyrwane ręce, nogi, głowy. Tak żeby u widzów wywołać napięcie emocjonalne, wywołując płacz, strach, widząc meki cierpienie, ból walczących. A tak to wygladało w realu. Ten filmik nie ma nic wspólnego z realizmem pola walki. Skopana rekonstrukcja do bólu, chyba, że była adresowana przez starsze dzieci do przedszkolaków. Nic nie pokazała poza elementami uzbrojenia. Brak elementarnej wiedzy z elementów musztry pola walki, zachowania zołnierzy na polu walki. Nie ma takiej komendy za mną w wojskach ladowych. Dowódca wydaje komendę jedną Naprzód i idzie za tyrarierą by móc obserwować i lepiej dowodzić. Może duperele, ale to żadna rekonstrukcja, raczej profanacja jej. Narracja była chyba najleszym elementem, ale po co rekonstrukcja w takim bądź razie. To nie tak. Nie macie wyobrażenia, wiedzy. Wiem że chcecie dobrze. Ale to nie tak. Mam prawo do oceny -wystawiam ocenę w skali 6 stopniowej -3 . za zaangazowanie, czas, chęci. Nie ma nic
wspólnego z pokazaniem prawdziwego oblicza pola walki. A o to chyba głownie chodzi w rekonstrukcji
Na górę

Postautor: Koszt » 26 wrz 2014, o 13:21

kosztowny sprzęt. Kosztowna impreza
Na górę

Postautor: Gość » 26 wrz 2014, o 13:59

Gość pisze:
fotofilm pisze:Dla tych co nie byli a krytykują.

http://youtu.be/ZIbJ_WGiO3U

Co ta rekonstrukcja ukazała, chyba zabawę duzych dzieci w wojnę, którzy nigdy nie trzymali karabinu w ręku i nigdy nie byli w wojsku. Tak się nie zachowują zołnierze na polu walki. rekonstrukcja wcale nie pokazała oblicza walki.Tyle.
Wiesz jak wygląda prawdziwe starcie. Te realia walki powinny być tak przedstawione jak żywe, leje się krew, jęki, smierć zagląda kazdemu w oczy, wysiłek, ból żolnierzy. Rekwizyty to nie tylko broń, ale wyrwane ręce, nogi, głowy. Tak żeby u widzów wywołać napięcie emocjonalne, wywołując płacz, strach, widząc meki cierpienie, ból walczących. A tak to wygladało w realu. Ten filmik nie ma nic wspólnego z realizmem pola walki. Skopana rekonstrukcja do bólu, chyba, że była adresowana przez starsze dzieci do przedszkolaków. ,

Moze ty chcesz oderwane glowy ogladac i jeki. Sa granice realnosci , nawet w tv drastycznych scen nie pokazuja .Polowa widzow to nieletni.Tak wyglada wychowane na strzelankach dziecko.
Na górę

Postautor: Gość » 26 wrz 2014, o 16:12

To żadna jest rekonstrukcja. Rekonstrukcja sama z nazwy ma rzetelnie oddawać fakty w tym przypadku z pola walki, przebieg działań, zaangażowanie zołnierza polskiego. A w waszej hihy, podkasane rękawki, sielanka, swawola. Taka wojna, tak pokazana, to może się młodemu czlowiekowi nawet spodobać. Dla mnie robić coś dobrze, albo wcale. Przypomina mi to przedstawienie w szkole z okazji rocznicy historycznej.
Na górę

Postautor: Gość » 26 wrz 2014, o 18:01

Sa granice realnosci , nawet w tv drastycznych scen nie pokazuja .Polowa widzow to nieletni.Tak wyglada wychowane na strzelankach dziecko.

No to jesteśmy w domu, sam napisałeś, ze to dla dzieci przedstawienie było. Czyli wychodzi, że Gość powyżej miał rację, że, to żadna rekonstrukcja, bo nie odzwierciedla rzeczywistości. lecz przedstawienie.ok.
Na górę

Postautor: Gość » 26 wrz 2014, o 18:20

Nie bawmy się w tym wojnę
Na górę

Postautor: Gość » 26 wrz 2014, o 20:02

Gość pisze:
Sa granice realnosci , nawet w tv drastycznych scen nie pokazuja .Polowa widzow to nieletni.Tak wyglada wychowane na strzelankach dziecko.

No to jesteśmy w domu, sam napisałeś, ze to dla dzieci przedstawienie było. Czyli wychodzi, że Gość powyżej miał rację, że, to żadna rekonstrukcja, bo nie odzwierciedla rzeczywistości. lecz przedstawienie.ok.

Rekonstrukcja pokazuje stroje , uzbrojenie a latajace glowy i oderwane rece to wizje ćwoka , ktory za duzo strzelanek zaliczyl.Nie ma takich rekonstrukcji na swiecie.Dla twojej wiadomosci znawco wojny ani kule , granaty czy inne owczesne uzbrojenie nie urywalo glow jedynie robilo rany no chyba ze trafisz z kogos z armaty.w quake jak strzelasz to robisz marmolade z kogos ale to tylko gra:)
Na górę

Postautor: Gość » 26 wrz 2014, o 20:13

http://pl.wikipedia.org/wiki/Rekonstrukcja_historyczna
...Próby przenoszenia wydarzeń historycznych do współczesności celem przybliżenia jej publiczności lub też dla samych uczestników projektów historycznych bywają określane terminem żywej historii, gdyż przy każdym takim projekcie zwraca się szczególną uwagę na dramatyzm wydarzeń oraz dbałość o zachowanie realiów. W rezultacie historyczne rekonstrukcje sprowadzają się w swojej zasadniczej formie do przedstawiania na żywo czynności w obrębie historycznego kontekstu. Historyk, Michał Bogacki zaproponował, aby w języku polskim aktywność taką nazywać odtwórstwem historycznym.
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”