Kto wójtem gminy Krynice?
nie rób zamętu wg przepisów prawa powierzyć można obowiązki dyrektora jeśli nie został przeprowadzony konkurs na dyrektora tylko i wyłącznie vice dyrektorowi szkoły lub nauczycielowi danej szkoły jak wiadomo pani Ela nie pełni żadnej z tych funkcji
Gość pisze:wójt pielgrzymuje dystansu nabiera dajcie ludziska czasu na zastanowienie
nagrzeszył chyba nie mało
Nie rozumiem argumentów którymi kierują się władze gminne gdyż są nielogiczne i nie widzę oszczędności które mają zmniejszyć koszt wynagrodzeń nauczycieli ze szkoły krynickiej.
Gmina w roku 2015 szacuje że do oświaty "dołoży" ok 1 mil złotych. W tym 18% to dotacja oświatowa która trafi do niepublicznych szkół na edukacjię przedszkolną która jest zadaniem własnym gminy (tak jak i np. pomoc społeczna o której się np. nie dyskutuje tylko uważa się za oczywisty wydatek).
Jakby nieliczyć nie uda się kwotą 18% pokryć kosztu ok 800 tys które stanowi kwotę którą samorząd musi dołożyć do płac nauczycieli w Krynicach a to są jedyne pieniądze które trafiają do szkół niepublicznych.
Wystarczy tylko pomyśleć i od razu widać że szkoła samorządowa będzie nadal gererować koszty i mimo,że płace nauczycieli są zamrożone w tym roku to w końcu doczekamy się podwyżek i jak to plan mają władze samorzadowe na przyszłość? Co jeszcze można zlikwidować, sprzedać?
Klasy 30 osobowe (z moich obliczeń wynika że również większe) to rozwiązanie które jest dla gminy najbardziej optymalne bo myśli się kosztem a nie dobrem dziecka też się wam będą topić a wynagrodzenia nauczycieli rosnąć.
Wspominając o klasach 30 osobwych to jak to się ma do obecnej sytuacji gdzie w tej chwili rodzice walczą o podzielenie klasy II gdzie jest 25 uczniów!
I największy hiscior wystarczy spojrzeć do budżetu gminy na rok 2015 i odnaleźć pozyjcę budowy gimnazjum!
Gdzie te oszczędności? Wychodzę z założenia że my mamy bogatą gmię a nie biedną a pieniądze nam się wręcz zbywają. Czy to na budowę gimnazjum pan wójt potrzebuje 400 tys oszczędności bo planuje zaciągnąc kredyt na 800 tys?
Proponuję rozwiązanie najtańsze. Zapłacie za dojazd do szkoły w Tranwatce lub Rachaniach. To najtańsze rozwiązanie.Koszt biletu dziecka. Subwencja pójdzie do obcej gminy ale przynajmniej nie będziecie musieli utrzymywać nauczycieli.
Zostanie wam tylko utrzymanie przedszkolaków a to nie będzie już zbyt duży koszt bo z pewnością nasza gmina pomału się będzie wyludniać.
Gmina w roku 2015 szacuje że do oświaty "dołoży" ok 1 mil złotych. W tym 18% to dotacja oświatowa która trafi do niepublicznych szkół na edukacjię przedszkolną która jest zadaniem własnym gminy (tak jak i np. pomoc społeczna o której się np. nie dyskutuje tylko uważa się za oczywisty wydatek).
Jakby nieliczyć nie uda się kwotą 18% pokryć kosztu ok 800 tys które stanowi kwotę którą samorząd musi dołożyć do płac nauczycieli w Krynicach a to są jedyne pieniądze które trafiają do szkół niepublicznych.
Wystarczy tylko pomyśleć i od razu widać że szkoła samorządowa będzie nadal gererować koszty i mimo,że płace nauczycieli są zamrożone w tym roku to w końcu doczekamy się podwyżek i jak to plan mają władze samorzadowe na przyszłość? Co jeszcze można zlikwidować, sprzedać?
Klasy 30 osobowe (z moich obliczeń wynika że również większe) to rozwiązanie które jest dla gminy najbardziej optymalne bo myśli się kosztem a nie dobrem dziecka też się wam będą topić a wynagrodzenia nauczycieli rosnąć.
Wspominając o klasach 30 osobwych to jak to się ma do obecnej sytuacji gdzie w tej chwili rodzice walczą o podzielenie klasy II gdzie jest 25 uczniów!
I największy hiscior wystarczy spojrzeć do budżetu gminy na rok 2015 i odnaleźć pozyjcę budowy gimnazjum!
Gdzie te oszczędności? Wychodzę z założenia że my mamy bogatą gmię a nie biedną a pieniądze nam się wręcz zbywają. Czy to na budowę gimnazjum pan wójt potrzebuje 400 tys oszczędności bo planuje zaciągnąc kredyt na 800 tys?
Proponuję rozwiązanie najtańsze. Zapłacie za dojazd do szkoły w Tranwatce lub Rachaniach. To najtańsze rozwiązanie.Koszt biletu dziecka. Subwencja pójdzie do obcej gminy ale przynajmniej nie będziecie musieli utrzymywać nauczycieli.
Zostanie wam tylko utrzymanie przedszkolaków a to nie będzie już zbyt duży koszt bo z pewnością nasza gmina pomału się będzie wyludniać.
kto to takie bzdety pisze???
Szkoły powinny być państwowe
to nie mów i nie pisz że szuka się oszczędności tylko że stać nas na to aby gmina miała szkołę z nauczycielami z Karty Nauczyciela
i nie mów i nie pisz że będą prowadzone inwestycje na wsiach tylko że radni chcą rozbudować gimnazjum bo stać na to naszą gminę
Gość pisze:Szkoły powinny być państwowe
a ludzi piękni i uczciwi
no i może jeszcze mądrzy
a każdy powinien mieć pracę nie po znajomości tylko za swoje kwalifikacje
a każdy powinien mieć pracę nie po znajomości tylko za swoje kwalifikacje
Gość pisze:Szkoły powinny być państwowe
właśnie tak powinno być a nie jakieś stowarzyszenia prowadzą co to się wyprawia :?:
Gość pisze:Gość pisze:Szkoły powinny być państwowe
właśnie tak powinno być a nie jakieś stowarzyszenia prowadzą co to się wyprawia :?:
stowarzyszenia sa tylko złe dla nauczycieli bo musza pracowac o 4-6 godzin wiecej za duzo mniejsze pieniadze, dla ucznia to jest z korzyśćią, a dla gminy wyjscie z długow iprzeznaczenie kasy na inne inwestycje-taka jest niestety prawda, tylko niektórzy nie chca tego zaakceptowac-powstałe Stowarzyszenia-szkoły prosperuja b. dobrze
państwowa też powinna być służba zdrowia ale jakoś ci nie przeszkadz chodzić od wielu już lat do niepublicznej przychodni w Krynicach
stanowisko czeka aż wyklaruje się sytuacja Pana Tomasza S,
Gość pisze:Nie rozumiem argumentów którymi kierują się władze gminne gdyż są nielogiczne i nie widzę oszczędności które mają zmniejszyć koszt wynagrodzeń nauczycieli ze szkoły krynickiej.
Gmina w roku 2015 szacuje że do oświaty "dołoży" ok 1 mil złotych. W tym 18% to dotacja oświatowa która trafi do niepublicznych szkół na edukacjię przedszkolną która jest zadaniem własnym gminy (tak jak i np. pomoc społeczna o której się np. nie dyskutuje tylko uważa się za oczywisty wydatek).
Jakby nieliczyć nie uda się kwotą 18% pokryć kosztu ok 800 tys które stanowi kwotę którą samorząd musi dołożyć do płac nauczycieli w Krynicach a to są jedyne pieniądze które trafiają do szkół niepublicznych.
Wystarczy tylko pomyśleć i od razu widać że szkoła samorządowa będzie nadal gererować koszty i mimo,że płace nauczycieli są zamrożone w tym roku to w końcu doczekamy się podwyżek i jak to plan mają władze samorzadowe na przyszłość? Co jeszcze można zlikwidować, sprzedać?
Klasy 30 osobowe (z moich obliczeń wynika że również większe) to rozwiązanie które jest dla gminy najbardziej optymalne bo myśli się kosztem a nie dobrem dziecka też się wam będą topić a wynagrodzenia nauczycieli rosnąć.
Wspominając o klasach 30 osobwych to jak to się ma do obecnej sytuacji gdzie w tej chwili rodzice walczą o podzielenie klasy II gdzie jest 25 uczniów!
I największy hiscior wystarczy spojrzeć do budżetu gminy na rok 2015 i odnaleźć pozyjcę budowy gimnazjum!
Gdzie te oszczędności? Wychodzę z założenia że my mamy bogatą gmię a nie biedną a pieniądze nam się wręcz zbywają. Czy to na budowę gimnazjum pan wójt potrzebuje 400 tys oszczędności bo planuje zaciągnąc kredyt na 800 tys?
Proponuję rozwiązanie najtańsze. Zapłacie za dojazd do szkoły w Tranwatce lub Rachaniach. To najtańsze rozwiązanie.Koszt biletu dziecka. Subwencja pójdzie do obcej gminy ale przynajmniej nie będziecie musieli utrzymywać nauczycieli.
Zostanie wam tylko utrzymanie przedszkolaków a to nie będzie już zbyt duży koszt bo z pewnością nasza gmina pomału się będzie wyludniać.
ale się rozpisała :roll: "hiscior "
Wróć do „Władze samorządowe i polityka lokalna”