Najtańszy kredyt 4000

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: Gość » 27 sie 2015, o 19:08

Witam.
Czy brał może ktoś z Was kredyt w wysokości 4000 tysięcy na okres 12 miesięcy, albo coś zbliżonego? Możecie coś polecić, przede wszystkim chodzi o faktyczny koszt kredytu. Przeglądam strony banków i wszystko fajnie dużymi literkami, ale po doczytaniu małymi robią się jakieś dziwne kwoty. Czy jest realne pożyczyć gdzieś tak, żeby oddać np 400zł więcej? Może ktoś coś podpowiedzieć? Trochę nie chcę tracić czasu na wycieczki po bankach. Jest umowa o pracę na czas nieokreślony, ciekawa historia konta (ale nie ma żadnej historii kredytowej), więc jakaś lichwa w stylu providenta mnie nie interesuje.
Na górę

Postautor: Gość » 27 sie 2015, o 20:14

w żadnym banku nie ma kredytu gotówkowego na 10 % . Wszystkie są od 14 - 23% ( patrz RRSO ) . Ja bym z chęcią pożyczył bo sam oddaje do banku na nędzne 2,8% - podatek 19% , ale .... lepiej nie ryzykować bo nie mam karków na usługach .
Na górę

Postautor: Gość » 27 sie 2015, o 20:19

spróbuj w alior banku
Na górę

Postautor: Gość » 27 sie 2015, o 20:26

Gotówkowego - a jeśli chciałbym raty wziąć to jest różnica? Myślisz, że to jest wtedy realne? Chciałem gotówkę wziąć ze względu na duże rozbieżności cen sprzętu komputerowego, i kupić w kilku sklepach internetowych potrzebne rzeczy (nawet po uwzględnieniu kosztów wysyłki się opłaca), ale przy kredycie kosztującym 20% to przestaje się kalkulować.
Na górę

Postautor: Gość » 27 sie 2015, o 20:29

Gość pisze:spróbuj w alior banku

No właśnie od tego zacząłem - fajne na stronie - 5%, kalkulator mówił, że z 4000 oddam około 4350, więc nie jest źle. Tylko tam nie ma opłaty przygotowawczej - drobnymi literkami jest rozpiska przykładowego kredytu na 9000 (bez jakiś tam kosztów jeszcze), i owa opłata wynosi 1500, więc to guzik nie interes - nawet żeby u mnie wyniosła 500 to to po prostu dużo jest, i aż tak mi tych rzeczy nie trzeba, żeby oddawać +800zł (czy ile tam wyjdzie, bo pewnie więcej).
Na górę

Postautor: Gość » 27 sie 2015, o 20:41

Gość pisze:Gotówkowego - a jeśli chciałbym raty wziąć to jest różnica? Myślisz, że to jest wtedy realne? Chciałem gotówkę wziąć ze względu na duże rozbieżności cen sprzętu komputerowego, i kupić w kilku sklepach internetowych potrzebne rzeczy (nawet po uwzględnieniu kosztów wysyłki się opłaca), ale przy kredycie kosztującym 20% to przestaje się kalkulować.

patrz zawsze przy kredycie na RRSO to jest miara oprocentowania . Przy kupnie na raty z allegro nie wiem jak jest , kupuje tam za gotówkę bo w Tomaszowie wszystko droższe jak napisałeś minimum 20% a zdarza się i o 100% . Na raty po prostu zapytaj sprzedawcę o RRSO
Na górę


Postautor: Gość » 27 sie 2015, o 21:32

Możesz stuknąć kredyt w credit-agricole - warunek jeden, w trakcie udzielenia kredytu odsetek dopiszą Ci 10% w skali roku + ubezpieczenie kredytu też coś w okolicach 10%. Ubezpieczenie wypowiadasz pisemnie na następny dzień i zostaje tylko 10% kredyt.
Na górę

Postautor: Gość » 27 sie 2015, o 21:57

Dziękuję wszystkim za informacje. Z tym wypowiedzeniem ubezpieczenia trochę dziwna akcja - wolałbym wszystko normalnie od a do z.
Jutro przejdę się do T-Mobile, wygląda najkorzystniej, z tym, że tam jeszcze jest kwestia ubezpieczenia właśnie, które chyba nie jest wliczane do RSSO. Ale i z nim powinno najtaniej wyjść.
Jak będę miał od nich ofertę to zapytam jeszcze w swoim banku (PKO BP), czy mogą mi jakąś dobrą ofertę zrobić - obrót na koncie wygląda w miarę dobrze, więc nie powinni się martwić o spłatę. Powiem, że mam od TMobile dobrą ofertę, i czy mogą coś na to poradzić, bo myślę o przeniesieniu konta, skoro tam jest lepiej. Myślicie, że to coś może dać czy szkoda sobie głowę zawracać?
Na górę

Postautor: Gość » 27 sie 2015, o 22:03

PKO BP jest zbyt dużym bankiem by martwić się utratą ,,drobnego '' klienta .
Na górę

Postautor: Gość » 27 sie 2015, o 22:06

jestem klientem też banku pocztowego prócz kilku innych , popatrz na ich ofertę RRSO 12,15% w/g mnie bardzo dobra http://www.pocztowy.pl/indywidualni/kre ... wkowy_new/
Na górę

Postautor: Gość » 27 sie 2015, o 22:09

jednak po przemyśleniu niedobra , bo gdy na 1 rok to prowizja bardzo wysoka i RRSO wyjdzie około 20%
Na górę

Postautor: Gość » 28 sie 2015, o 09:58

Propos kredytów.

Pierwsza sprawa to ubezpieczenie. Ktoś tam coś mówił żeby brać a potem wypowiedzieć. Tylko po co?? Ubezpieczenie do kredytu NIE JEST obowiązkowe. I choćby co mówiła pan/pani za biurkiem tak nie może nas zmusić do tego. Jak jest z tym problem wystarczy poprosić o pkt w regulaminie który nakazuje dokupienie (zwykle drogiego ubezpieczenia które i tak przysługuje tylko w określonych warunkach) to doradca najpewniej spuści wzrok i się zamknie, i przejdzie dalej...

Nie ma czegoś takiego że ubezpieczenie nie wlicza się do RRSO, czyli Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania na która składa się:
- oprocentowanie nominalne,
- prowizja i opłaty przygotowawcze,
- ubezpieczenie,
- inne koszty kredytu.

Jak już ktoś kilka razy podkreślił liczy się tylko RRSO. To są faktyczne koszty kredytu do oddania ponad jego sumę i doradca w banku paradoksalnie musi o jego wysokości poinformować klienta a w praktyce robi się to tak ażeby klient tego nie wychwycił z kontekstu bądź nie zrozumiał po prostu.

Widziałem kredyty o wysokości oprocentowania nominalnego 15-20% a jego RRSO 45-50% i to oczywiście jest legalne bo klient ma znać przed podpisaniem umowy RRSO.

Nadal najprostrzą i najlepsza metoda jest pójście do każdego banku i poproszenie o symulacje kredytu na taką samą kwotę i okres. Tam gdzie rata będzie najniższa tam kredyt jest najtańszy oczywiście nie uwzględniając wszelakich promocji z "*"

PS. Nie prawda że nie ma kredytów 10%, ja mam RRSO w kredycie odnawialnym bodajże 10,9% w BGŻ.

Ale fakt dla przeciętnego kredytobiorcy RRSO na poziomie 15-18% to niewysoki procent.

Pozdro
Na górę

Postautor: Gość » 28 sie 2015, o 10:45

Gość pisze:Propos kredytów.

Pierwsza sprawa to ubezpieczenie. Ktoś tam coś mówił żeby brać a potem wypowiedzieć. Tylko po co?? Ubezpieczenie do kredytu NIE JEST obowiązkowe. I choćby co mówiła pan/pani za biurkiem tak nie może nas zmusić do tego. Jak jest z tym problem wystarczy poprosić o pkt w regulaminie który nakazuje dokupienie (zwykle drogiego ubezpieczenia które i tak przysługuje tylko w określonych warunkach) to doradca najpewniej spuści wzrok i się zamknie, i przejdzie dalej...

Nie ma czegoś takiego że ubezpieczenie nie wlicza się do RRSO, czyli Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania na która składa się:
- oprocentowanie nominalne,
- prowizja i opłaty przygotowawcze,
- ubezpieczenie,
- inne koszty kredytu.

Jak już ktoś kilka razy podkreślił liczy się tylko RRSO. To są faktyczne koszty kredytu do oddania ponad jego sumę i doradca w banku paradoksalnie musi o jego wysokości poinformować klienta a w praktyce robi się to tak ażeby klient tego nie wychwycił z kontekstu bądź nie zrozumiał po prostu.

Widziałem kredyty o wysokości oprocentowania nominalnego 15-20% a jego RRSO 45-50% i to oczywiście jest legalne bo klient ma znać przed podpisaniem umowy RRSO.

Nadal najprostrzą i najlepsza metoda jest pójście do każdego banku i poproszenie o symulacje kredytu na taką samą kwotę i okres. Tam gdzie rata będzie najniższa tam kredyt jest najtańszy oczywiście nie uwzględniając wszelakich promocji z "*"

PS. Nie prawda że nie ma kredytów 10%, ja mam RRSO w kredycie odnawialnym bodajże 10,9% w BGŻ.

Ale fakt dla przeciętnego kredytobiorcy RRSO na poziomie 15-18% to niewysoki procent.

Pozdro


Sprawdz temat a dopiero się wypowiadaj - w Credit-Agricole bez ubezpieczenia przy założeniu że pracuje na etacie nie dostaniesz kredytu, wchrzaniają to specjalnie aby ukryć wyższe oprocentowanie.
Jako że faktycznie nie jest obowiązkowe po podpisaniu umowy wypowiadasz je i masz z głowy prawie połowe kosztu kredytu.
Pozdr
Na górę

Postautor: Gość » 28 sie 2015, o 10:54

Gość pisze:
Sprawdz temat a dopiero się wypowiadaj - w Credit-Agricole bez ubezpieczenia przy założeniu że pracuje na etacie nie dostaniesz kredytu, wchrzaniają to specjalnie aby ukryć wyższe oprocentowanie.
Jako że faktycznie nie jest obowiązkowe po podpisaniu umowy wypowiadasz je i masz z głowy prawie połowe kosztu kredytu.
Pozdr


http://rzu.gov.pl/pytania-i-odpowiedzi/ ... owe___1638

http://www.totalmoney.pl/artykuly/8588, ... azkowe,1,1

Nie istnieje podstawa prawna zmuszająca do ubezpieczenie kredytu a jedynie wymysł banku. A skoro Bank Ci coś sam narzuca tzn żebyś trzymał się od niego z daleko. W prostym tłumaczeniu.
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”