Post autor: T10W » 6 lip 2015, o 12:34
[/quote]Cały tomaszów już wie kogo nie wpuszczono w dresach do Art - Clubu, panie T.W. jeżeli to jest pana strój służbowy to nieświadczy on o panu jako właścicielu restauracji dobrze. To pan powinien świecić przykładem jak się ubierać do lokalu. Jeszce pytanko- czy do klienta pan wychodzi w dresie jeśli wymaga tego sytuacja :wink:[/quote]
Witam.
Szanowna Pani Mariko nie rozumiem jaki jest sens wywlekania tego na forum i to jeszcze w formie nieprawdy. Byliśmy we trojkę w krótkich spodenkach, a nie w dresach jeśli chodzi o ścisłość. Ja swoją opinie wyraziłem na stronie lokalu i tego forum nie uważam za odpowiednie miejsce na dyskusje.
Dla mnie najważniejsze jest to, że ja przyjmę klienta w każdym stroju i bez względu na jego status społeczny jeśli zechce skorzystać z moich usług. Dlatego nie uważam, że jest to Pani problem jak ja się ubieram i w jakim stroju przyjmuję swoich klientów, ponieważ kluczem jest to co powiem, a nie jak wyglądam. Osobą publiczną nie jestem i nie sądzę, że powinienem komuś "świecić przykładem", bo każdy ma prawo ubierać się jak chce.
Wnioskuje o zamknięcie tematu, bo chyba nie po to został założony.
Pozdrawiam,
WalentynT
[/quote]Cały tomaszów już wie kogo nie wpuszczono w dresach do Art - Clubu, panie T.W. jeżeli to jest pana strój służbowy to nieświadczy on o panu jako właścicielu restauracji dobrze. To pan powinien świecić przykładem jak się ubierać do lokalu. Jeszce pytanko- czy do klienta pan wychodzi w dresie jeśli wymaga tego sytuacja :wink:[/quote]
Witam.
Szanowna Pani Mariko nie rozumiem jaki jest sens wywlekania tego na forum i to jeszcze w formie nieprawdy. Byliśmy we trojkę w krótkich spodenkach, a nie w dresach jeśli chodzi o ścisłość. Ja swoją opinie wyraziłem na stronie lokalu i tego forum nie uważam za odpowiednie miejsce na dyskusje.
Dla mnie najważniejsze jest to, że ja przyjmę klienta w każdym stroju i bez względu na jego status społeczny jeśli zechce skorzystać z moich usług. Dlatego nie uważam, że jest to Pani problem jak ja się ubieram i w jakim stroju przyjmuję swoich klientów, ponieważ kluczem jest to co powiem, a nie jak wyglądam. Osobą publiczną nie jestem i nie sądzę, że powinienem komuś "świecić przykładem", bo każdy ma prawo ubierać się jak chce.
Wnioskuje o zamknięcie tematu, bo chyba nie po to został założony.
Pozdrawiam,
WalentynT