Post autor: Gość » 6 sty 2023, o 08:31
Monty pisze:
> W gm. TL to chyba plagomania wycinanie starych drzew. Ta lipa w Rogóżnie to
> pikuś wobec wycinki 7 lip w Majdanie Górnym w lecie 2021r.
> Najstarsze drzewa we wsi rosły na działce przy ( a nawet na) granicy drogi
> gminnej przy placu zabaw- na wprost kościoła. Niektóre lipy w trzech ludzi
> nie objąłby ich. I już ich nie ma. Gmina wydała zgodę na ich wycinkę
> "w lecie" bez zawahania. Wychodzi na to aby przetrwały drzewa
> powyżej 100 lat trzeba ludziom zacząć płacić za ich przechowywanie,
> podobnie za bociany na słupach i wróble pod dachem. Może tylko wtedy
> ochrona przyrody będzie miała większe znaczenie w mózgach niektórych .
> A tak w ogóle ,jaki dendrolog oglądał te lipę w Rogóźnie. Jak wiem w
> starostwie nikogo takie nie znali - szukali 2 lata temu do parku przy LO na
> górce. Znalazłem im gościa aż z Lublina. Wiec kto miejscowy określił , że
> to drzewo faktycznie było zagrożeniem? Może wystarczyło odciąć boczne
> konary; lipa potrafi odnowić się ( choć nie jest to najlepsze dla niej).
> Przykład - lipa na Starym Cmentarzu przy kaplicy.
> Zawsze najlepiej - piłą ćwiachnąć do końca i po sprawie. Wobec tego na
> wycieczki do oglądania starej lipy zapraszam do Łosińca; rośnie na posesji
> w pobliżu świetlicy. Lipa ogromniasta rośnie na posesji i nie przeszkadza
> do dziś nikomu od około 150lat. Brawo - są jeszcze tacy co widzą i czuja
> inaczej przyrodę. Górnolotnie powiem- przyroda to także nasze dziedzictwo
> narodowe.
Zasadź sobie całe podwórko lipami, wykop ziemiankę i żyj zgodnie z naturą. Innym daj wolność wyboru, bo masz zaczątki na ekoterrorystę
Monty pisze:
> W gm. TL to chyba plagomania wycinanie starych drzew. Ta lipa w Rogóżnie to
> pikuś wobec wycinki 7 lip w Majdanie Górnym w lecie 2021r.
> Najstarsze drzewa we wsi rosły na działce przy ( a nawet na) granicy drogi
> gminnej przy placu zabaw- na wprost kościoła. Niektóre lipy w trzech ludzi
> nie objąłby ich. I już ich nie ma. Gmina wydała zgodę na ich wycinkę
> "w lecie" bez zawahania. Wychodzi na to aby przetrwały drzewa
> powyżej 100 lat trzeba ludziom zacząć płacić za ich przechowywanie,
> podobnie za bociany na słupach i wróble pod dachem. Może tylko wtedy
> ochrona przyrody będzie miała większe znaczenie w mózgach niektórych .
> A tak w ogóle ,jaki dendrolog oglądał te lipę w Rogóźnie. Jak wiem w
> starostwie nikogo takie nie znali - szukali 2 lata temu do parku przy LO na
> górce. Znalazłem im gościa aż z Lublina. Wiec kto miejscowy określił , że
> to drzewo faktycznie było zagrożeniem? Może wystarczyło odciąć boczne
> konary; lipa potrafi odnowić się ( choć nie jest to najlepsze dla niej).
> Przykład - lipa na Starym Cmentarzu przy kaplicy.
> Zawsze najlepiej - piłą ćwiachnąć do końca i po sprawie. Wobec tego na
> wycieczki do oglądania starej lipy zapraszam do Łosińca; rośnie na posesji
> w pobliżu świetlicy. Lipa ogromniasta rośnie na posesji i nie przeszkadza
> do dziś nikomu od około 150lat. Brawo - są jeszcze tacy co widzą i czuja
> inaczej przyrodę. Górnolotnie powiem- przyroda to także nasze dziedzictwo
> narodowe.
Zasadź sobie całe podwórko lipami, wykop ziemiankę i żyj zgodnie z naturą. Innym daj wolność wyboru, bo masz zaczątki na ekoterrorystę