Różnili się - często skrajnie - poglądami politycznymi i wizjami powojennej Polski. Przed wojną potrafili ze sobą walczyć na ulicach. Połączyło ich to, że 1 sierpnia wspólnie stanęli do boju o Warszawę. Ale nie stali się czarno-biali.

https://polskatimes.pl/kim-byli-powstancy-warszawscy-od-narodowcow-po-syndykalistow-powstanie-warszawskie/ar/c15-10458994

I dziś należeliby do różnych partii. PIS, PO, Lewicy, PSl, Konfederacji... Więc gdy się wypowiadają w sprawach politycznych to nie jest to jakaś świętość