Post autor: Gość » 17 lis 2021, o 23:19
Gość pisze:
> Sam fakt, że doprowadzono do obecnej sytuacji jest wystarczającym dowodem
> na kompletne fiasko tzw. polskiej polityki wschodniej, gdzie przy pomocy
> propagandy i demoliberalnej ideologii uprawiano coś, co raczej należałoby
> nazwać antypolityką. W czasie II wojny światowej, bardzo krwawej i
> brutalnej, III Rzesza miała Szwajcarię do negocjacji z Anglosasami, a
> Szwecję do negocjacji z Sowietami. A gdzie polski rząd chce usiąść do
> stolika z przedstawicielami rządu Białorusi?! Czy ma jakikolwiek sensowy
> kanał dyplomatyczny?! A strategię negocjacyjną?!
> https://myslpolska.info/2021/11/14/histeria-zamiast-polityki/
A gdzie w tym czasie jest Polska? Polska nie rozmawia z Rosją, bo tą rządzi zły czekista Putin. Poza tym Rosja okupuje Krym, który jest odwieczną ziemią ukraińską… choć sama Ukraina jako niepodległe państwo jest o kilkanaście lat młodsza od piszącego te słowa. Rzecz jasna nie rozmawiamy też z Łukaszenką, który jak wiadomo z mainstreamowych mediów jest złym dyktatorem. Zaś silnie etyczna Polska ze złymi dyktatorami nie współpracuje, chyba, że akurat każą nam to robić Stany Zjednoczone.
Zamiast więc rozmawiać z „reżimem Łukaszenki” uznajemy, że prezydentem Republiki Białorusi jest pani Ciechanowska, z zawodu gospodyni domowa. To ją fetujemy przy każdej okazji i traktujemy z całą powagą. Nawet sprezentowaliśmy jej okazałą willę w Warszawie. Gdyby Białoruś miała zachować zasadę wzajemności w stosunkach bilateralnych, winna uznać, że prezydentem Rzeczpospolitej jest Jan Zbigniew Potocki…
Nie jest jednak tak, że Polska pozostaje całkowicie bierna. Na przykład Narodowy Bank Polski wyda pod okoliczność kolekcjonerski banknot upamiętniający victorię polskiej straży granicznej nad grupą szczególnie niesympatycznych imigrantów. Victoria ta przewyższa najwyraźniej w swym blasku chocimską z 1673 roku, której rocznicę niedawno obchodziliśmy, gdyż ta ostatnia nie doczekała się okolicznościowego banknotu.
Tak oto gdy niesforne dziecko bawi się w piaskownicy poważni gracze wzięli na siebie ciężar zarządzania rzeczywistością. Dobrze, że mamy na miejscu TVP, która bezsprzecznie wyjaśni nam post factum, że wszelkie zasługi w rozwiązaniu naszego problemu ponieśli prezydent Duda, premier Morawiecki i minister Sasin. No i rzecz jasna zostanie nam po wszystkim przepiękny kolekcjonerski banknot.
https://konserwatyzm.pl/piasta-powazni-ludzie-rozmawiaja-dzieci-siedza-w-piaskownicy/?fbclid=IwAR0KY7-hgD5lVy3dpX7oZDsR7fWOlYZ7pEbPuB2yDr1fpx8VtbPttLMxLYM
Gość pisze:
> Sam fakt, że doprowadzono do obecnej sytuacji jest wystarczającym dowodem
> na kompletne fiasko tzw. polskiej polityki wschodniej, gdzie przy pomocy
> propagandy i demoliberalnej ideologii uprawiano coś, co raczej należałoby
> nazwać antypolityką. W czasie II wojny światowej, bardzo krwawej i
> brutalnej, III Rzesza miała Szwajcarię do negocjacji z Anglosasami, a
> Szwecję do negocjacji z Sowietami. A gdzie polski rząd chce usiąść do
> stolika z przedstawicielami rządu Białorusi?! Czy ma jakikolwiek sensowy
> kanał dyplomatyczny?! A strategię negocjacyjną?!
> https://myslpolska.info/2021/11/14/histeria-zamiast-polityki/
A gdzie w tym czasie jest Polska? Polska nie rozmawia z Rosją, bo tą rządzi zły czekista Putin. Poza tym Rosja okupuje Krym, który jest odwieczną ziemią ukraińską… choć sama Ukraina jako niepodległe państwo jest o kilkanaście lat młodsza od piszącego te słowa. Rzecz jasna nie rozmawiamy też z Łukaszenką, który jak wiadomo z mainstreamowych mediów jest złym dyktatorem. Zaś silnie etyczna Polska ze złymi dyktatorami nie współpracuje, chyba, że akurat każą nam to robić Stany Zjednoczone.
Zamiast więc rozmawiać z „reżimem Łukaszenki” uznajemy, że prezydentem Republiki Białorusi jest pani Ciechanowska, z zawodu gospodyni domowa. To ją fetujemy przy każdej okazji i traktujemy z całą powagą. Nawet sprezentowaliśmy jej okazałą willę w Warszawie. Gdyby Białoruś miała zachować zasadę wzajemności w stosunkach bilateralnych, winna uznać, że prezydentem Rzeczpospolitej jest Jan Zbigniew Potocki…
Nie jest jednak tak, że Polska pozostaje całkowicie bierna. Na przykład Narodowy Bank Polski wyda pod okoliczność kolekcjonerski banknot upamiętniający victorię polskiej straży granicznej nad grupą szczególnie niesympatycznych imigrantów. Victoria ta przewyższa najwyraźniej w swym blasku chocimską z 1673 roku, której rocznicę niedawno obchodziliśmy, gdyż ta ostatnia nie doczekała się okolicznościowego banknotu.
Tak oto gdy niesforne dziecko bawi się w piaskownicy poważni gracze wzięli na siebie ciężar zarządzania rzeczywistością. Dobrze, że mamy na miejscu TVP, która bezsprzecznie wyjaśni nam post factum, że wszelkie zasługi w rozwiązaniu naszego problemu ponieśli prezydent Duda, premier Morawiecki i minister Sasin. No i rzecz jasna zostanie nam po wszystkim przepiękny kolekcjonerski banknot.
https://konserwatyzm.pl/piasta-powazni-ludzie-rozmawiaja-dzieci-siedza-w-piaskownicy/?fbclid=IwAR0KY7-hgD5lVy3dpX7oZDsR7fWOlYZ7pEbPuB2yDr1fpx8VtbPttLMxLYM