Nowa polityka senioralna!

no, no...czy będzie koniec żebrania na ubogich ?
Taka piękna zapowiedz i trzeba to na maxa wykorzystać.Na samym poczatku bo potem zabraknie kasy.

Nowa ministra nowe decyzje.

Taa...
to zostawiam szlachetnym.
Ja zostaję przy swoim modelu pomagania to taka umiejetność koncepcyjna;)
Jest uczciwsze i można rzec systemowe.
A prognozy nie napawają optymizmem.Emeryci i renciści będą najbiedniejszą częscia społeczeństwa.

Zamiast pitolic o jakieś jadłodalni przygotowałbyś Szlachetną Paczkę

Nareszcie pada deszcz.Znikną problemy z odśnieżaniem.

https://www.youtube.com/watch?v=fCBt21orGnE

Nareszcie pada deszcz.Znikną problemy z odśnieżaniem.

Smutki w mieście.Wszyscy udają ,że jest ok.
A może to i dobrze ;)

Dlatego trzeba coś postanowić i wdrożyć w życie.Bo nasze miasto " starzeje się "na potęgę.

Słodkie życie emerytów w stolicy.

https://www.youtube.com/watch?v=ABl9DWpqWxM

A u nas ?

Okropne. Nic nie będzie lepiej. To życie złudzeniami. Ciekawy reportaż.

Słodkie życie emerytów w stolicy.

https://www.youtube.com/watch?v=ABl9DWpqWxM

A u nas ?

A konkretnie to co nie pasuje?Uważasz ,że to masło maślane:)
Konkretnie a najlepiej w punktach.

No dalej,podyskutujemy.
Może coś nowego,pożytecznego wymyślimy i żbieractwo zniknie a pomoc będzie adekwatna do sytuacji ubogiego.
Jakie rozwiązania, pomysły masz na lokalną biedę?
Mój to bar mleczny.

No chyba,że jej nie ma...a zbieractwo po marketach to taka tradycja.

Uważam,ze wszelkie ogólne zbieractwo kasy na przetrwanie ( dawniej zwane żebraniem)jest dramatyczne i jest ewidentną porażka państwa jako opiekuna każdego obywatela.W zasadzie w naszej Konstytucji nie ma żadnych przepisów odnośnie ubóstwa. Jest jedynie wzmianka o trudnej sytuacji rodzin art.71?jako podstawa do interwencji ze strony państwa.
Dlaczego?


Ubóstwo nie jest brakiem dochodów, ale niezdolnością do pełnowartościowego życia, spowodowaną niedostatkiem środków ekonomicznych z różnych powodów.

masło maślane.

https://www.eapn.org.pl/o-ubostwie/jak-mierzy-sie-ubostwo-w-polsce/

Uważam,ze wszelkie ogólne zbieractwo kasy na przetrwanie ( dawniej zwane żebraniem)jest dramatyczne i jest ewidentną porażka państwa jako opiekuna każdego obywatela.W zasadzie w naszej Konstytucji nie ma żadnych przepisów odnośnie ubóstwa. Jest jedynie wzmianka o trudnej sytuacji rodzin art.71?jako podstawa do interwencji ze strony państwa.
Dlaczego?


Ubóstwo nie jest brakiem dochodów, ale niezdolnością do pełnowartościowego życia, spowodowaną niedostatkiem środków ekonomicznych z różnych powodów.

https://superbiz.se.pl/wiadomosci/przez-skandalicznie-niska-emeryture-kobieta-racjonuje-chleb-aa-97fw-7M8u-h22x.html

Hmm...powiem szczerze,że z tym ubóstwem to tak do konca nikt nie wie jak jest.
Powiedz jesli wiesz jaki to procent mieszkanców miasta?
Ilu było dwa lata temu?
Ilu udało się wyciagnać (i komu)?TO BARDZO WAŻNA INFO.
Ilu przybyło?
Jaka to grupa wiekowa?
Jaki procent to niepełnosprawni?
Opuszczeni i samotni, bez opieki i wsparcia rodziny?

No i sprawa istotna- czym jest ubóstwo w naszym postrzeganiu ?

Piszesz,że pitolę:) a ja Ci pwiem,że pomagać trzeba umieć.

Co do taniego baru z dotacją publiczną to jest tak,ze to pomaga likwidowac tzw,"ukryte ubóstwo".Sa ludzie,których wstyd i duma wyrzuca poza system opieki społecznej.A taki bar daje poczucie normalności, bo się kupuje.
Nie chce przynudzac ale mam na koncie pare akcji pomocowych i wiem,ze ludzie sa różni.

Ale ty pitolisz. Nie wiesz czy jest ubóstwo ale dajesz dobre rady. Mają już bony na jedzenie od MOPS w jednej ze stołówek. Wyluzuj