Avia Świdnik - Tomasovia

Sport w regionie.

Postautor: Mateusz » 30 mar 2005, o 09:05

Szlagier na dzień dobry

Dzisiaj (środa) o godz. 16 Avia Świdnik podejmuje Tomasovię Tomaszów Lubelski

Nie kalkulujemy. Jedziemy po wygraną. To my mamy więcej do zyskania niż rywal – mówi Tomasz Orłowski, szkoleniowiec Tomasovii przed dzisiejszym meczem z Avią Świdnik. – Atmosfera przed tym spotkaniem jest jak przed finałem mistrzostw świata.

Grając u siebie jesteśmy faworytem, jednak jakikolwiek rezultat żadnej z drużyn nie da jeszcze awansu do III ligi – studzi przedmeczowe emocje Marek Maciejewski, trener świdniczan.
Piłkarska wiosna w IV lidze zaina-ugurowana zostanie dzisiaj punktualnie o godzinie 16. Prowadząca w tabeli Avia podejmuje wicelidera Tomasovię, w zaległym spotkaniu 11. kolejki... rundy jesiennej. To już piąte podejście tych drużyn w tym sezonie, co jest swoistym rekordem. Oba zespoły zdają sobie sprawę z rangi meczu, dlatego zapowiadają walkę o trzy punkty. – Dla nas ten mecz jest ważniejszy – stara się przekonać trener Tomasovii. – Mamy trudny początek rozgrywek, tak więc nie możemy sobie pozwolić na stratę punktów już na wejściu. Zagramy ofensywnie. Chcę, aby gra sprawiała moim zawodnikom radość. Tylko taki styl może spowodować, że po meczu to my będziemy w lepszych nastrojach – podsumował trener Orłowski.
W przerwie zimowej w kadrze Tomasovii doszło do zmian. Klub opuścił m.in. bramkostrzelny Frank Eghaverba, którzy przeniósł się do Widzewa Łódź. W jego miejsce pozyskano Romę Wapenskiego (Gorej Żółkiew). Do drużyny dołączyli ponadto: Łukasz Barycza, Maciej Saramak, Marcin Włodarski. Wymieniona wyżej czwórka od razu znalazła sobie miejsce w wyjściowej jedenastce i dziś w komplecie zaprezentuje się na stadionie Avii. Do końca nie wiadomo czy trener Orłowski zdecyduje się na grę dwójką napastników. Jeśli tak, to partnerem Wapenskiego będzie Jacek Paszkiewicz. Wówczas na lewej pomocy zagra Janusz Świderek. – Grałem na tej pozycji kilkakrotnie i myślę, że sobie poradzę. Poradzić powinni sobie również koledzy z ataku – podkreśla zawodnik Tomasovii.
Z kolei wielkich roszad w wyjściowej jedenastce gospodarzy nie można się spodziewać. Z nowo pozyskanych piłkarzy powinni zaprezentować się Daniel Szewc i Andrzej Gutek. Pierwszy zagra na prawej flance, Gutek natomiast ma kierować grą gospodarzy. – Jest to na tyle doświadczony i ograny zawodnik, że bez problemów powinien sobie z tą rolą poradzić – uważa trener świdniczan. Z powodu nadmiaru kartek, w „żółto-niebieskich” barwach nie zadebiutuje Sebastian Gołąb (wcześniej Victoria Parczew), natomiast po półrocznej przerwie na stadion przy ul. Sportowej powraca Łukasz Gieresz, który ostatnie miesiące spędził w Radzyniu Podlaskim. To waśnie formacja obronna Avii, która w poprzedniej rundzie nie należała do najmocniejszych punktów zespołu, wybija się na pierwszy plan. – Graliśmy bardzo niefrasobliwie. Wielu straconych goli można było się ustrzec. Mam nadzieję, że dzisiaj, podobnie jak w kolejnych meczach, unikniemy tych błędów – tłumaczy trener Avii.
Na udaną inaugurację rundy wiosennej liczy szczególnie Paweł Pranagal, nowy kapitan Avii. – Chłopaków nie muszę specjalnie motywować, gdyż jest to mecz o przysłowiowe sześć punktów. Na pewno musimy zagrać skutecznie, biegać i walczyć. To powinno wystarczyć na Tomasovię – przyznał najbardziej doświadczony piłkarz „żółto-niebieskich”.

Dziennik Wshodni
Na górę

Postautor: kibic_ » 30 mar 2005, o 17:57

Lipa przegralismy 1:0.
Na górę


Wróć do „Sport”