Wybory Samorządowe 2019, Gmina Jarczów.

Sugestie oraz uwagi do władz miasta, powiatu i gminy.

Postautor: Koral » 23 wrz 2021, o 20:24

Rada Gminy podjęła uchwałę o przystąpieniu do zmiany studium uwarunkowań do planu zagospodarowania przestrzennego. Pytanie: co się kroi w Plebance, Korhyniach i Szlatynie?
Już niedługo będą salary I fotowoltaika. Gratulacje dla władz gminy!
Na górę

Postautor: Gość » 23 wrz 2021, o 21:00

A wiatraki to ważną decyzję środowiskową mają? Czy nadal nielegalne?
Na górę

Postautor: Ergo » 23 wrz 2021, o 21:38

A wiatraki to ważną decyzję środowiskową mają? Czy nadal nielegalne?
Wiatraki to milowy krok w kierunku postępu Naszej Gminy. Przynoszą wymierne korzyści I wzbogacają nasz krajobraz.
Na górę

Postautor: Gość » 24 wrz 2021, o 11:34

Dwie planowane lokalizacje farm fotowoltaicznych dotyczą obszarów Natura 2000 ( Plebanka i Korhynie). Pewnie znajdą się eksperci, który gładko jak profesor Tryjanowski ( ten od oceny oddziaływania wiatraków i od sławnego zamczyska w Stobnicy) uzasadnią, że w tym miejscu nie wadząc przyrodzie hektary paneli mogą być. Problem jest tej natury, że Komisja Europejska z którą obecna władza ma na pieńku, zabiera się za ocenę spełnienia warunków zachowania obszarów N2000. Zanosi się na to, że ocena wypadnie negatywnie ( pogorszenie stanu siedlisk). Pieniądze z farm trafią do kieszeni właścicieli i przychylnych im osób, natomiast podatnicy będą beczeć jak strzyżone barany.
Na górę

Postautor: kasandra » 26 wrz 2021, o 20:51

O "walorach" i "zaletach" wiatraków, fotowoltaiki, mówił prof. Władysław Mielczarski w TV Trwam i Radio Maryja w Rozmowach niedokończonych "Transformacja energetyczna a społeczeństwo i gospodarka" 25 września.Trzeba poznać prawdę,aby mieć prawdziwy osąd rzeczywistości.
Wypowiedź słuchacza z Kanady w końcowej części radiowej o stojących i porzuconych tam złomach wiatraków i paneli jest wystarczającym dowodem na to jaka "świetlana" przyszłość czeka nasze wiatraczki.
Na górę

Postautor: werewe3 » 27 wrz 2021, o 08:50

O "walorach" i "zaletach" wiatraków, fotowoltaiki, mówił prof. Władysław Mielczarski w TV Trwam i Radio Maryja w Rozmowach niedokończonych "Transformacja energetyczna a społeczeństwo i gospodarka" 25 września.Trzeba poznać prawdę,aby mieć prawdziwy osąd rzeczywistości.
Wypowiedź słuchacza z Kanady w końcowej części radiowej o stojących i porzuconych tam złomach wiatraków i paneli jest wystarczającym dowodem na to jaka "świetlana" przyszłość czeka nasze wiatraczki.
Potwierdzam. Audycja wyemitowana chyba z piątku na sobotę. Słuchałem. Kanada złomowisko wiatraków i jest problem co z tym zrobic. Tak samo fotowoltaika wszystko ładnie kitują a trzeba się liczyć po latach z wymianą dachu, więc dodatkowy koszt.
Na górę

Postautor: kasandra » 6 paź 2021, o 19:29

Może ktoś chciałby zmierzyć decybele w tym wiatrakowym piekle, trwającym nieustannie dzień i noc od kilku dni, zresztą powtarzającym się, co niedługi czas!
Na górę

Postautor: kasandra » 8 paź 2021, o 09:07

Wymowna cisza... i metoda ... zamilczeć, która mnie nic, a nic nie dziwi. Pozamykane gęby.
Na górę

Postautor: Monty » 10 paź 2021, o 21:11

Na stronie BIP UG Jarczów jest inf. o wydzierżawieniu na 10 lat działki - łąki nr 69 w Zawadach. Jest to działka 11 ha powierzchni- tuż przy zabudowie Zawad od wschodu z 200m, w styku z korytem Szyszły. Oczywiste, że to teren Natury 2000. Nad tą działką wisi drut wysokiego napięcia. Idealna wg inwestora (obliczonego wyłącznie na zysk) do podłączenia farmy PV. Z tym że tam jest 30 % zakrzewień, sporo byłych torfianek, bezpośredni kontakt z rzeką główną. Z satelity widać tu zachłanność sąsiadów, którzy po 5 arów zaorali bez podatku. Pytanie brzmi do radnych i władz UG, czy w umowie tej jest podany cel użytkowania, sposób, i w jakim stanie środowiskowym pozostanie ta działka po okresie dzierżawy. Możne będzie jak w Kanadzie, jak to wyżej opisano - złomowisko i kłopot dla następnych rad UG co z tym jajkiem zrobić za 11 lat- jak zmieni sie koniunktura i zniknie inwestor. jaki jest zabezpieczenie takiej umowy na wypadek zniszczenia środowiska. Jeżeli będzie tam lokalizowana farma, to jak sobie poradzą z torfiankami i podmokłym gruntem na torfie= zapewne będą osuszać te 11ha. Ususzyć teren torfowy ( naturalna retencja wód w czasie suszy) na 10 lat to znaczy zniszczyć strukturę torfu ( powstająca setkami lat) do murszu. Po zalaniu woda murszu nie powstanie już torf. To sa zmiany nieodwracalne. Jak spalenie węgla i z popiołu zrobienie znowu ogniska. Po osuszeniu tej 10 ha działki, nastąpi samoistne osuszenie sąsiednich 40 ha , a dalej rolnicy zaorają po cichu łąki
( mimo zakazu i PZO dla tej Natury), opryskają storczyki i inne cenne rośliny miododajne i obsieją kukuruze. Po opryskach już nie wrócą przez minimum 30 lat te rosliny , które tam teraz porastają te wilgotne łąki. W Plebance to doświadczenie przerabiano, zaorano i obsiano kukurydzę an ok. 50ha. Pomysł nie wypalił bo było tam za mokro. Wrócono do łąki. Po 30 latach łąka nie może odrodzić sie do stanu pierwotnego, czyli wyglądać tak jak kolorowe łąki za miedzą u rolników z Chodywaniec. Przyczyna= silne opryski przed siewem.
Efekt osuszenia działki 69 w zawadach będzie taki, że lustro wód podskórnych i gruntowych obniży sie,; zmieni sie z czasem pH gleby. Będzie trzeba pogłębić większość płytkich studni w Zawadach i Jarczowie, zacznie sie wiercenie dzikich,głębokich studni głębinowych i zrobi sie sito w całym systemie wód podziemnych w Jarczowie. Szyszła będzie wypływać w rowie dopiero koło oczyszczalni. A co gorsza, jak znajdzie sie dywersant w stacji hydroforni to cysterny strażackie nie odjadą długo z Jarczowa aby zaspokoić pragnienie ludzkich gardeł i hodowli.
Tę inwestycje trzeba widzieć nie tylko na kilka lat. Bo po nas to tylko popiół ?
Słowem- cudze chwalicie swego nie znacie. Za okruszynkę zysku dziś ojcowiznę sprzedacie, bo innego pomysłu nie macie.
Na górę

Postautor: Monty » 17 paź 2021, o 23:46

Cóż tak cicho w Jarczowie od tygodnia.
Dla potwierdzenia moich obaw o sens inwestycji w torfowej dolinie Szyszły znalazłem program w TV3 Lublin z cyklu Żyj w przyrodzie. dn. 24 -09-2021 jest ogólnie o przyrodzie na przykładzie Polesia. Dolina Szyszły jest środowiskiem przypominającym Polesie.
Warto szczególnie posłuchać w 10 minucie słów dr Jarosława. Ptaki o których on mówi są jeszcze w dolinie Szyszły; nawet wodniczka była tu spotykana.
https://lublin.tvp.pl/56200836/24-wrzesnia-2021.
O murawach w Korhyniach i Żurawcach jest z felieton z dn. 4-10-2021.
Na górę

Postautor: Gość » 18 paź 2021, o 05:31

W środę 5 lutego portal Bloomberg opublikował artykuł dotyczący gospodarki zużytymi turbinami wiatrowymi. Tekst ilustrowało zdjęcie zakopywanych w ziemi łopat wiatraków. „Dziesiątki tysięcy wiatrakowych łopat na całym świecie trafia ze stalowych wież prosto do ziemi. Tylko w Stanach Zjednoczonych corocznie w ciągu następnych czterech lat demontować będzie się 8 tysięcy takich urządzeń, w Europie – 3800 co najmniej do 2022 roku” – pisali dziennikarze Bloomberga.

Materiał odbił się szerokim echem w internecie, jednak problem, którego dotyczy jest znany – jak na razie nie ma efektywnego pomysłu na recykling łopat turbin wiatrowych. A tymczasem ilość zużytych elementów tego typu zacznie wkrótce rosnąć. I to w lawinowym tempie.

Sygnały o tym, że nad Europą wisi widmo problemu ze zużytymi turbinami wiatrowymi płyną już z oficjalnych źródeł. Jak wynika z badań niemieckiej Federalnej Agencji Środowiska, RFN już wkrótce może borykać się z problemem nadmiernych ilości zużytych turbin wiatrowych. W 2024 roku na złom pójdzie 70 tysięcy ton samych tylko łopat wiatraków.

https://www.energetyka24.com/nie-wiadomo-co-zrobic-ze-zuzytymi-turbinami-wiatrowymi-komentarz
Na górę

Postautor: Gość » 18 paź 2021, o 05:36

W środę 5 lutego portal Bloomberg opublikował artykuł dotyczący gospodarki zużytymi turbinami wiatrowymi. Tekst ilustrowało zdjęcie zakopywanych w ziemi łopat wiatraków. „Dziesiątki tysięcy wiatrakowych łopat na całym świecie trafia ze stalowych wież prosto do ziemi. Tylko w Stanach Zjednoczonych corocznie w ciągu następnych czterech lat demontować będzie się 8 tysięcy takich urządzeń, w Europie – 3800 co najmniej do 2022 roku” – pisali dziennikarze Bloomberga.

Materiał odbił się szerokim echem w internecie, jednak problem, którego dotyczy jest znany – jak na razie nie ma efektywnego pomysłu na recykling łopat turbin wiatrowych. A tymczasem ilość zużytych elementów tego typu zacznie wkrótce rosnąć. I to w lawinowym tempie.

Sygnały o tym, że nad Europą wisi widmo problemu ze zużytymi turbinami wiatrowymi płyną już z oficjalnych źródeł. Jak wynika z badań niemieckiej Federalnej Agencji Środowiska, RFN już wkrótce może borykać się z problemem nadmiernych ilości zużytych turbin wiatrowych. W 2024 roku na złom pójdzie 70 tysięcy ton samych tylko łopat wiatraków.

https://www.energetyka24.com/nie-wiadomo-co-zrobic-ze-zuzytymi-turbinami-wiatrowymi-komentarz
W Unii Europejskiej, która ściśle reguluje kwestie związane z materiałem, który może trafić na wysypiska śmieci, niektóre łopaty są spalane w piecach cementowych lub w elektrowniach. Nie jest to idealne rozwiązanie: palące się włókno szklane emituje zanieczyszczenia.

https://forsal.pl/artykuly/1452721,wiatraki-wcale-nie-takie-ekologiczne-lopaty-turbin-wiatrowych-nierecyklingowalne.html

Zielony Ład
Na górę

Postautor: Gość » 18 paź 2021, o 11:07

to Jarczów ma problem...
Na górę

Postautor: Gosc21 » 7 lis 2021, o 17:17

No właśnie szkola państwowa a pani dyrektor myśli że to jej prywatne podwórko

Ta Pani Dyrektorka to najgorsza dyrekorka jaka się mogła pojawić w tej szkole
Na górę

Postautor: Kojot » 11 lis 2021, o 10:43

Potwierdzam. Audycja wyemitowana chyba z piątku na sobotę. Słuchałem. Kanada złomowisko wiatraków i jest problem co z tym zrobic. Tak samo fotowoltaika wszystko ładnie kitują a trzeba się liczyć po latach z wymianą dachu, więc dodatkowy koszt.
To wszystko jest ,,defetystyczna,, propaganda Kremla. Kto się do tego przyłącza, Sam stake po stronie Putina.
Na górę


Wróć do „Władze samorządowe i polityka lokalna”