tomaszów.pl

Panowie Samorządowcy - 11 lipca – Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów!!!

Impreza i ukrainski zespół z nazwą jak ukrainski zbrodniarz z UPA to na pewno dobry sposób na uczczenie tego święta?

Gdy chodzi o pamięć o pomordowanych w czasie ludobójstwa banderowskiego to mamy na dzień dzisiejszy tysiące! miejsc, gdzie kości ludzkie leżą w dołach śmierci, bez pochówku, bez krzyża, bez upamiętnienia. Trudno o podobną skale zaniedbania w jakimkolwiek innym społeczeństwie europejskim, a nawet na skalę światową. Polska w tym jest krajem jedynym, osamotnionym w niespotykanej obojętności względem pamięci i podstawowych obowiązków. Temat ten nie istnieje na płaszczyźnie politycznej, w przemówieniach, a – szczególnie – działaniach polityków.

https://www.gloslubelski.pl/antypolonizm-jest-immanentna-cecha-banderyzmu-prof-osadczy-w-rozmowie-z-glosem-lubelskim/?fbclid=IwAR2eTZgF4x_Tx4jePZhkQPLoxeSjyT0ql-614sYn00K1HCHr7PEKS0Cl_VU

Po tylu apelach sprowadzili...Enej. Ręce opadają. W takie święto.

PiS ma jeszcze jeden kłopot – to polityka historyczna realizowana wg założeń partii rządzącej przez IPN. Skoro UPA znajduje się w „Atlasie podziemia niepodległościowego”, skoro skazani na śmierć banderowcy znajdują się w materiałach IPN jako ofiary stalinizmu, jeżeli powojenna Polska jest uważana za okupację sowiecką, a nadto, ukraińscy nacjonaliści znajdowali się pod płaszczykiem służb wywiadowczych USA, co przekładało się na konkretne wsparcie finansowe i działalność szpiegowską przez 50 lat po wojnie, skoro szpiegowanie na rzecz USA przeciwko okupacji sowieckiej (PRL) stawiane jest za wzorzec patriotyzmu we współczesnej Polsce, a USA to nasze światło mądrości na tym świecie, to pozostaje nam w zasadzie tylko stanąć ramię przy ramieniu z banderowcami…

http://www.mysl-polska.pl/1159

Toteż postępowanie rządów w Warszawie, która z tego tytułu powinna zmienić nazwę na „Parszawa”, nie zasługuje nawet na nazwanie go polityką. Bo polityka powinna mieć jakiś cel, tymczasem postępowanie to polega na żyrowaniu w ciemno wszystkiego, na co tylko wpadnie rząd w Kijowie. To jest kurewstwo, a nie polityka. Przynosi to oczywiście rezultaty opłakane, bo cwane ukraińskie rezuny znakomicie opanowały sztukę odcinania kuponów od prezentowania Ukrainy jako państwa specjalnej troski, któremu lepiej się nie sprzeciwiać, podobnie jak szurniętemu dziecku, bo nie wiadomo, czy nie zrobi albo sobie, albo komuś czegoś okropnego.

http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=4065

Po tylu apelach sprowadzili...Enej. Ręce opadają. W takie święto.

Panie Boże. Żeby była burza z piorunami. Chociaż Ty nie zapomnij o zarżniętych siekierami i widłami Polakach

Rzeź Wołyńska: Język wyciągnięty, oczka wydłubane... - Kazimiera Marciniak cz. 1. Świadkowie Epoki

https://www.youtube.com/watch?v=bhDPF6DYRKM

Ponad 20 milionów hrywien (niemal 3 miliony zł) przeznaczą Ukraińcy na remont muzeum poświęcony ludobójcy Stepanowi Banderze w Uhrynowie Starym, miejscu jego urodzenia.

https://wprawo.pl/ukraincy-wydadza-miliony-na-remont-muzeum-stepana-bandery/

Ponad 20 milionów hrywien (niemal 3 miliony zł) przeznaczą Ukraińcy na remont muzeum poświęcony ludobójcy Stepanowi Banderze w Uhrynowie Starym, miejscu jego urodzenia.

https://wprawo.pl/ukraincy-wydadza-miliony-na-remont-muzeum-stepana-bandery/

?

1. Rada Miejska Rawy Ruskiej nadała honorowe obywatelstwo miasta Rawa Ruska Stepanowi Banderze, jednemu z największych zbrodniarzy XX wieku.. Utworzona przez Stepana Banderę frakcja OUN-B ponosi odpowiedzialność za zorganizowane ludobójstwo polskiej ludności cywilnej na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej.

2.24 2011r. stycznia Rada Miejska w Żółkwi podjęła decyzję o nadaniu Stepanowi Banderze tytułu honorowego obywatela miasta. Jak podaje portal zaxid.net, informacja pochodzi od rzecznika prasowego partii „Swoboda”.

3.W mieście Krzemieniec w Obwodzie Tarnopolskim odsłonięto kolejny pomnik lidera Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów Stepana Bandery.

4. Śniatyn ma mocne tradycje nacjonalistyczne. W centrum miasta stał już wcześniej pomnik Wasyla Adrusiaka ps. "Rizun" (Rzeźnik), odpowiedzialnego za działalność OUN-UPA w powiecie śniatyńskim w czasie wojny i okresie międzywojennym. W powiecie, wg szacunkowych danych, zostało zamordowanych z rąk banderowców ponad 300 Polaków i "sprawiedliwych Ukraińców", którzy ich ratowali. W Śniatynie znajduje się muzeum walk UPA i W. Andrusiaka.

Te groby budzą strach. Choć spoczywają w nich prochy najbardziej bezbronnych i bezradnych. Pojedyncze krzyże nad zbiorowymi mogiłami, niczym niemi strażnicy kresowych rubieży – psują krajobraz. Są kłopotem, niewygodnym, wypalonym polskim śladem. Te krzyże, niby zepchnięte w cień sceny, stanowią jednak rysę na budowanej legendzie ukraińskiej, narodowej armii. Dlatego są wciąż niszczone i profanowane, tak jak niegdyś ciała pogrzebanych pod nimi Polaków. Pod darnią traw dziś ledwo rysują się kamienie fundamentów. Ale ziemia jest już jałowa. Tak jak dyskusja nad grobami ofiar. Polakom odmawia się dostępu do „swoich”. Komisje mają badać, analizować, grać na czas. Z nadzieją, że ten czas zrobi swoje, wymrą świadkowie, opadnie kurz...

Dlatego ta gra nie będzie mieć końca. Pierwsze ekshumacje dowiodły bowiem kto z kim walczył. I jaką śmiercią ginęli polscy sąsiedzi. Tych grobów należy się bać. Kruche, dziecięce kości nie wytrzymają argumentu o odwecie. Płowe warkocze – dowodu ucisku, za który przyszło „Lachom” zapłacić. Korale, sypiące się z wilgotnego błota, starannie założone w niedzielę na wykrochmaloną bluzkę – nie uniosą historii o równej walce stron. O prawie wojny, które znosi inne prawa. O wspomnieniu wspólnej niedoli Wielkiego Głodu. Nie uniosą podstawowej prawdy, że to nie Polacy byli wrogiem Ukraińców.

http://polska-zbrojna.pl/home/articleshow/28755?t=Milcza-zabici-zywi-nie-chca-mowic

Te groby budzą strach. Choć spoczywają w nich prochy najbardziej bezbronnych i bezradnych. Pojedyncze krzyże nad zbiorowymi mogiłami, niczym niemi strażnicy kresowych rubieży – psują krajobraz. Są kłopotem, niewygodnym, wypalonym polskim śladem. Te krzyże, niby zepchnięte w cień sceny, stanowią jednak rysę na budowanej legendzie ukraińskiej, narodowej armii. Dlatego są wciąż niszczone i profanowane, tak jak niegdyś ciała pogrzebanych pod nimi Polaków. Pod darnią traw dziś ledwo rysują się kamienie fundamentów. Ale ziemia jest już jałowa. Tak jak dyskusja nad grobami ofiar. Polakom odmawia się dostępu do „swoich”. Komisje mają badać, analizować, grać na czas. Z nadzieją, że ten czas zrobi swoje, wymrą świadkowie, opadnie kurz...

Dlatego ta gra nie będzie mieć końca. Pierwsze ekshumacje dowiodły bowiem kto z kim walczył. I jaką śmiercią ginęli polscy sąsiedzi. Tych grobów należy się bać. Kruche, dziecięce kości nie wytrzymają argumentu o odwecie. Płowe warkocze – dowodu ucisku, za który przyszło „Lachom” zapłacić. Korale, sypiące się z wilgotnego błota, starannie założone w niedzielę na wykrochmaloną bluzkę – nie uniosą historii o równej walce stron. O prawie wojny, które znosi inne prawa. O wspomnieniu wspólnej niedoli Wielkiego Głodu. Nie uniosą podstawowej prawdy, że to nie Polacy byli wrogiem Ukraińców.

http://polska-zbrojna.pl/home/articleshow/28755?t=Milcza-zabici-zywi-nie-chca-mowic

Z jaką data?

Ukraińcy chcą przejąć teren obok cmentarza w Przemyślu-Pikulicach i urządzić na nim mauzoleum m.in. ku czci OUN-UPA. Są tam jednak groby żołnierzy poległych i zmarłych w czasach I wojny światowej, m.in. Węgrów i Austriaków.

https://kresy.pl/wydarzenia/ukraincy-chca-stworzyc-mauzoleum-oun-upa-na-grobach-zolnierzy-wegierskich-i-austriackich/

Do dziś, z kilkuset miejsc, gdzie wymordowano Polaków, przebadano jedynie 5 procent. Ukraina jest jedynym państwem na świecie, które nam tego zabrania

Antypolska kampania na Ukrainie. Lwów ogłosił rok 2022 rokiem UPA


https://pch24.pl/antypolska-kampania-na-ukrainie-lwow-oglosil-rok-2022-rokiem-upa/

Antypolska kampania na Ukrainie. Lwów ogłosił rok 2022 rokiem UPA


https://pch24.pl/antypolska-kampania-na-ukrainie-lwow-oglosil-rok-2022-rokiem-upa/

Czcić ludobójców - obłęd. Nie dość, że państwo UPAdłe, to jeszcze robi wszystko, żeby podtrzymać ducha "nardowego" bandytyzmu. Takie rzeczy tylko tam.