Ocena pracy UM w Tomaszowie Lub.
Jak oceniacie pracę UM w Tomaszowie,poszczególne kompetencje wydzialów i ich szefów.
tak nawiasem mowiąc nigdy miasto nie było tak słabo odsnieżone jak teraz ;/
żeby to tylko o śnieg chodziło!
teraz podobno połowa urzednikow szkoli sie jak ściągnać środki z unii, może dwóch by wystarczyło ? a nie całe działy szkolą sie na ten sam temat - tacy sa tępi ....jak policjanci z kawałów ? na ich miejsce mogły znaleźć sie osoby z innych firm
Anonymous pisze:teraz podobno połowa urzednikow szkoli sie jak ściągnać środki z unii, może dwóch by wystarczyło ? a nie całe działy szkolą sie na ten sam temat - tacy sa tępi ....jak policjanci z kawałów ? na ich miejsce mogły znaleźć sie osoby z innych firm
hahahhahh trzeba nam bło kłapac dziobami ze tacy niedouczeni
teraz się szkolą na nasz koszt. :wink:
Nie piszcie śmiesznych opinii o pisaniu wniosków , jeśli nie macie wiedzy praktycznej na temat spraw z zakresu pozyskiwania środków z UE. Temat jest obszerny, możliwości jest dużo w zakresie pisania wniosków, tyle że musi być to poparte konkretną wiedzą .Wiara w to ,że 2 czy 3 urzędników obejmie swą wiedzą i doświadczeniem tematy do poprawnego opracowania wniosków dot. dofinansowania przedsięwzięć ze środków UE z dziedziny infrastruktury miejskiej , oświaty, kultury,kultury fizycznej czy też ochrony środowiska świadczy jedynie o kiepskiej znajomości tego tematu przez niektórych forumowiczów .
Przykładowo, wnioski o budowę dróg miejskich w miejscach gdzie ich brak/są takie ulice w mieście/ będą nieco inne w treści i uzasadnieniu od wniosku o budowę zakładu unieszkodliwiania odpadów, czy też wniosku o budowę krytej pływalni. Wniosek to nie kartka czy 3 kartki papieru. Wnioski podlegają ocenie i punktacji ekspertów , a jedynie kilka najwyżej notowanych w rankingu w danym temacie w skali całego województwa lubelskiego ma szanse na uzyskanie wsparcia finansowego. W związku z tym jakość tych dokumentów w znacznym stopniu zadecyduje o ich szansie.
Przykładowo, wnioski o budowę dróg miejskich w miejscach gdzie ich brak/są takie ulice w mieście/ będą nieco inne w treści i uzasadnieniu od wniosku o budowę zakładu unieszkodliwiania odpadów, czy też wniosku o budowę krytej pływalni. Wniosek to nie kartka czy 3 kartki papieru. Wnioski podlegają ocenie i punktacji ekspertów , a jedynie kilka najwyżej notowanych w rankingu w danym temacie w skali całego województwa lubelskiego ma szanse na uzyskanie wsparcia finansowego. W związku z tym jakość tych dokumentów w znacznym stopniu zadecyduje o ich szansie.
no nie wiem,FANTOMAS pisze:Nie piszcie śmiesznych opinii o pisaniu wniosków , jeśli nie macie wiedzy praktycznej na temat spraw z zakresu pozyskiwania środków z UE. Temat jest obszerny, możliwości jest dużo w zakresie pisania wniosków, tyle że musi być to poparte konkretną wiedzą .Wiara w to ,że 2 czy 3 urzędników obejmie swą wiedzą i doświadczeniem tematy do poprawnego opracowania wniosków dot. dofinansowania przedsięwzięć ze środków UE z dziedziny infrastruktury miejskiej , oświaty, kultury,kultury fizycznej czy też ochrony środowiska świadczy jedynie o kiepskiej znajomości tego tematu przez niektórych forumowiczów .
Przykładowo, wnioski o budowę dróg miejskich w miejscach gdzie ich brak/są takie ulice w mieście/ będą nieco inne w treści i uzasadnieniu od wniosku o budowę zakładu unieszkodliwiania odpadów, czy też wniosku o budowę krytej pływalni. Wniosek to nie kartka czy 3 kartki papieru. Wnioski podlegają ocenie i punktacji ekspertów , a jedynie kilka najwyżej notowanych w rankingu w danym temacie w skali całego województwa lubelskiego ma szanse na uzyskanie wsparcia finansowego. W związku z tym jakość tych dokumentów w znacznym stopniu zadecyduje o ich szansie.
powiem tak,nie wszyscy maja taka umiejetnosc i nie wszyscy ją posiadą..
Masowe szkolenia to takie wydawanie forsy ,niby w zboznym celu.
Każdy sprawny i wykształcony konsultant w sprawach pozyskiwania unijnych pieniedzy jest wstanie napisać taki projekt z kazdej dziedziny.
To jest umiejetność dostosowawcza .
Inaczej popadlibysmy w pułapkę ,bo np nie szkolony był gość w sprawie
zieleni miejskiej i nie potrafimy napisac projektu o trawnikach w mieście i skwerkach z jej aspektami ekologicznymi.
Z :wink: głową panowie
moze czesc posłac na kursy intensywne j.angielskiego, czesc na kurs j. rosyjskiego,czy j. niemieckiego!
Uważam, że za kasę jaką zarabiają w UM / średnio 2, - 2,5 tyś. zł. netto na rękę/ urzędnicy za swoje kursy i szkolenia powinni placić z wlasnej kieszeni.
nie !!!!!!!!!!!niech szkola sie za darmo
ale :lol:
oni powinni byc rozliczeni z nabytych umiejetności,kto ile projektów zrobił albo przy jakim pracował? a jak nie to zwrot kasy z nawiazką.
ale :lol:
oni powinni byc rozliczeni z nabytych umiejetności,kto ile projektów zrobił albo przy jakim pracował? a jak nie to zwrot kasy z nawiazką.
W kilku firmach spotkałem się z ciekawymi i jak najbardziej OK praktykami. Idę na kurs (szkolenie.......itp.) płaci za to pracodawca a ja mam obowiązek to odpracować. Jeśli nie to zwracam kasę.
racja jest taka
trzeba wybierać takie szkolenia które są przydatne
trzeba typować ludzi z predyspozycjami tzw" lotnych"
trzeba egzekwowac nabytaą wiedzę w pracy
bo ...
głupie szkolenie+nieodpowiednia osoba =wyrzucona kasa
i jeszcze z innej beczki
szkolenia dla bezrobotnych to dopiero cyrk!z łapanki szkoli sie ludzi w czyms na czym im kompletnie nie zalezy.To dopiero wyrzucanie forsy,niby unijnych ,ale zawsze zal :wink:
trzeba wybierać takie szkolenia które są przydatne
trzeba typować ludzi z predyspozycjami tzw" lotnych"
trzeba egzekwowac nabytaą wiedzę w pracy
bo ...
głupie szkolenie+nieodpowiednia osoba =wyrzucona kasa
i jeszcze z innej beczki
szkolenia dla bezrobotnych to dopiero cyrk!z łapanki szkoli sie ludzi w czyms na czym im kompletnie nie zalezy.To dopiero wyrzucanie forsy,niby unijnych ,ale zawsze zal :wink:
To już naprawdę jaja. We wtorek pół UM nie funkcjonowało bo Burmisztrz za nasze pieniądze ok.3000 zł robi szkolenie jak pozyskiwać środki unijne. Czy nie można tego zrobić po południu,albo w sobotę?
wystarczyłoby wysłać dwóch madrych urzedników a nie 10? a może wiecej sie szkoli w tym sammym temacie? a może nawet dwóch tam nie znajdzie
tomaszowiak pisze:Uważam, że za kasę jaką zarabiają w UM / średnio 2, - 2,5 tyś. zł. netto na rękę/ urzędnicy za swoje kursy i szkolenia powinni placić z wlasnej kieszeni.
A skąd masz takie informacje o zarobkach w urzędzie miasta, szeregowy pracownik bierze na rękę ŚREDNIO ok. 1000,00 zł, mniej lub wiecej. Tyle co piszesz zarabiają kierownicy poszczególnych wydziałów!!! Takie informacje najpierw trzeba sprawdzić, a potem wysuwać wnioski!!!
10 łbów to nie 2 !!! Może w 10 co wkońcu mondrego wymylš !!! Albo i NIE !!! :DAnonymous pisze:wystarczyłoby wysłać dwóch madrych urzedników a nie 10? a może wiecej sie szkoli w tym sammym temacie? a może nawet dwóch tam nie znajdzie
Wróć do „Władze samorządowe i polityka lokalna”