Głośny i uciążliwy sąsiad

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: Gość » 5 cze 2022, o 20:04

Sąsiad pojechał tirem w trasę a sąsiadeczka wzięła się za malowanie. Mam super. Te problemy co piszecie dla mnie są obce.
Na górę

Postautor: Gość » 6 cze 2022, o 07:16

Gość pisze:
> Sąsiad pojechał tirem w trasę a sąsiadeczka wzięła się za malowanie. Mam
> super. Te problemy co piszecie dla mnie są obce.


Następny oderwany od rzeczywistości.
Na górę

Postautor: Gość » 7 cze 2022, o 10:02

Gość pisze:
> Gość pisze:
> > Najśmieszniejsze jest to, że jemu się wydaje, że jest kimś niezwykle
> > wyjątkowym a tak naprawdę to wszyscy wokół mamy z niego niezły ubaw.
>
> Chyba nie jest taki w porządku jak mu się wydaje? Jeśli ma o sobie takie wysokie
> mniemanie to dlaczego żaden najbliższy sąsiad na wesele go nie prosi?
> Chyba nie do końca jest taki super?


Ja też swojego nie prosiłam.
No ale jak miałam to zrobić gdy jego dzieci nawet dzień dobry mi nigdy nie powiedziały a jak wspomniałam innym sąsiadom, że mam z tym problem to wszyscy jakby się zmówili odpowiadali: zarobicie jak chcecie ale jak na sali się okaże , że siedzi obok nas to wychodziły z imprezy.
I co było robić?
Na górę

Postautor: Gość » 7 cze 2022, o 14:02

Gość pisze:
> Gość pisze:
> > Gość pisze:
> > > Najśmieszniejsze jest to, że jemu się wydaje, że jest kimś niezwykle
> > > wyjątkowym a tak naprawdę to wszyscy wokół mamy z niego niezły ubaw.
> >
> > Chyba nie jest taki w porządku jak mu się wydaje? Jeśli ma o sobie takie wysokie
> > mniemanie to dlaczego żaden najbliższy sąsiad na wesele go nie prosi?
> > Chyba nie do końca jest taki super?
>
>
> Ja też swojego nie prosiłam.
> No ale jak miałam to zrobić gdy jego dzieci nawet dzień dobry mi nigdy nie
> powiedziały a jak wspomniałam innym sąsiadom, że mam z tym problem to wszyscy jakby
> się zmówili odpowiadali: zarobicie jak chcecie ale jak na sali się okaże , że siedzi
> obok nas to wychodziły z imprezy.
> I co było robić?

A co to za wiejskie zwyczaje?
Czasy zapraszania sąsiadów ma wesela się skończyły.
Na górę

Postautor: Gość » 7 cze 2022, o 14:06

Gość pisze:
> Gość pisze:
> > Gość pisze:
> > > Gość pisze:
> > > > Najśmieszniejsze jest to, że jemu się wydaje, że jest kimś niezwykle
> > > > wyjątkowym a tak naprawdę to wszyscy wokół mamy z niego niezły ubaw.
> > >
> > > Chyba nie jest taki w porządku jak mu się wydaje? Jeśli ma o sobie takie
> wysokie
> > > mniemanie to dlaczego żaden najbliższy sąsiad na wesele go nie prosi?
> > > Chyba nie do końca jest taki super?
> >
> >
> > Ja też swojego nie prosiłam.
> > No ale jak miałam to zrobić gdy jego dzieci nawet dzień dobry mi nigdy nie
> > powiedziały a jak wspomniałam innym sąsiadom, że mam z tym problem to wszyscy
> jakby
> > się zmówili odpowiadali: zarobicie jak chcecie ale jak na sali się okaże , że
> siedzi
> > obok nas to wychodziły z imprezy.
> > I co było robić?
>
> A co to za wiejskie zwyczaje?
> Czasy zapraszania sąsiadów ma wesela się skończyły.



Pewnie tak ale jaki wstyd gdy sąsiad z za płotu zaprasza na wesele dalszych sąsiadów a ciebie mija, bo na ciebie w głębokim poważaniu.
Na górę

Postautor: Gość » 7 cze 2022, o 18:00

Gość pisze:
> Gość pisze:
> > Gość pisze:
> > > Gość pisze:
> > > > Gość pisze:
> > > > > Najśmieszniejsze jest to, że jemu się wydaje, że jest kimś
> niezwykle
> > > > > wyjątkowym a tak naprawdę to wszyscy wokół mamy z niego niezły
> ubaw.
> > > >
> > > > Chyba nie jest taki w porządku jak mu się wydaje? Jeśli ma o sobie
> takie
> > wysokie
> > > > mniemanie to dlaczego żaden najbliższy sąsiad na wesele go nie prosi?
> > > > Chyba nie do końca jest taki super?
> > >
> > >
> > > Ja też swojego nie prosiłam.
> > > No ale jak miałam to zrobić gdy jego dzieci nawet dzień dobry mi nigdy nie
> > > powiedziały a jak wspomniałam innym sąsiadom, że mam z tym problem to
> wszyscy
> > jakby
> > > się zmówili odpowiadali: zarobicie jak chcecie ale jak na sali się okaże ,
> że
> > siedzi
> > > obok nas to wychodziły z imprezy.
> > > I co było robić?
> >
> > A co to za wiejskie zwyczaje?
> > Czasy zapraszania sąsiadów ma wesela się skończyły.
>
>
>
> Pewnie tak ale jaki wstyd gdy sąsiad z za płotu zaprasza na wesele dalszych sąsiadów
> a ciebie mija, bo na ciebie w głębokim poważaniu.

Na takie "poważnie" to sobie trzeba wyjątkowo zasłużyć.
Na górę

Postautor: Gość » 8 cze 2022, o 10:53

No jak jeden nie zaprosi to przykre to i nie smak pozostaje. Ale można to różnie interpretować. A gdy drugi też ma ten sam kłopot i również nie prosi to delikatnie mówiąc pan sąsiad nie jest dobrym sąsiadem.
Na górę

Postautor: Gość » 10 cze 2022, o 21:03

Gość pisze:
> Gość pisze:
> > Gość pisze:
> > > Gość pisze:
> > > > Najśmieszniejsze jest to, że jemu się wydaje, że jest kimś niezwykle
> > > > wyjątkowym a tak naprawdę to wszyscy wokół mamy z niego niezły ubaw.
> > >
> > > Chyba nie jest taki w porządku jak mu się wydaje? Jeśli ma o sobie takie
> wysokie
> > > mniemanie to dlaczego żaden najbliższy sąsiad na wesele go nie prosi?
> > > Chyba nie do końca jest taki super?
> >
> >
> > Ja też swojego nie prosiłam.
> > No ale jak miałam to zrobić gdy jego dzieci nawet dzień dobry mi nigdy nie
> > powiedziały a jak wspomniałam innym sąsiadom, że mam z tym problem to wszyscy
> jakby
> > się zmówili odpowiadali: zarobicie jak chcecie ale jak na sali się okaże , że
> siedzi
> > obok nas to wychodziły z imprezy.
> > I co było robić?
>
> A co to za wiejskie zwyczaje?
> Czasy zapraszania sąsiadów ma wesela się skończyły.


Wszystko się zmienia ale jaką trzeba być mendą, żeby cię najbliższy sąsiad nie zaprosił?
Na górę

Postautor: Gość » 10 cze 2022, o 21:14

Weekend!
W psychiatryku włączyli internet!
Tylko czekać na dalsze wpisy 😂😂😂
Na górę

Postautor: Gość » 10 cze 2022, o 21:24

No no pamiętam jak byłem na weselu to grali piosenkę zespołu Weekend "Żono Moja " a później była piosenka " A u sąsiada tam kapela gra "
Na górę

Postautor: Gość » 11 cze 2022, o 07:46

I czemu tu się dziwić?
Skoro nie mają najlepszych stosunków, nie rozmawiają ze sobą to jaki sens zapraszać kogoś kto się boczy z różnych, sobie wiadomych powodów?
Na górę

Postautor: Gość » 11 cze 2022, o 08:58

Gość pisze:
> I czemu tu się dziwić?
> Skoro nie mają najlepszych stosunków, nie rozmawiają ze sobą to jaki sens
> zapraszać kogoś kto się boczy z różnych, sobie wiadomych powodów?

Zawsze, ale to zawsze powodem tego że sąsiad przestaje się odzywać jest zazdrość. Wydawać by się mogło, że przyczyną tego są jakieś incydenty ale prawda jest inna. Zazdrosny sąsiad szuka pretekstu, żeby przestać się odzywać. Już to, że musi patrzeć na ładniejszy dom, podwórek itp... to go wkurza a jeszcze z nimi gadać?
Dlatego najmniejsze nieporozumienie czy głupia sytuacja daje powód do zakończenia dobrych stosunków. A najczęściej wywiązują się kłótnie o dzieci.
Na górę

Postautor: Vera » 11 cze 2022, o 14:29

Gość pisze:
> Gość pisze:
> > I czemu tu się dziwić?
> > Skoro nie mają najlepszych stosunków, nie rozmawiają ze sobą to jaki sens
> > zapraszać kogoś kto się boczy z różnych, sobie wiadomych powodów?
>
> Zawsze, ale to zawsze powodem tego że sąsiad przestaje się odzywać jest zazdrość.
> Wydawać by się mogło, że przyczyną tego są jakieś incydenty ale prawda jest inna.
> Zazdrosny sąsiad szuka pretekstu, żeby przestać się odzywać. Już to, że musi patrzeć
> na ładniejszy dom, podwórek itp... to go wkurza a jeszcze z nimi gadać?
> Dlatego najmniejsze nieporozumienie czy głupia sytuacja daje powód do zakończenia
> dobrych stosunków. A najczęściej wywiązują się kłótnie o dzieci.

To prawda. Głównym powodem jest zazdrość i podłość tak jak w sławnym przypadku z donosem. Ale ten sąsiad chociaż chyba lepiej wróg pokoleniowy złożył tak naprawdę 2donosy.
Jeden po drugim O ile jeszcze pierwszy mógł teoretycznie złożyć sam chociaż już wcześniej był zawiadamiany i złożył donos następnie kiedy złożono projekt z uzgodnieniami to drugi donos w jego wykonaniu jest już bardzo zastanawiający.
Chodziło bowiem o bardzo konkretną sprawę urzędową ,co do której nie mógł posiadać w żadnym wypadku wiedzy ani kompetencji. A jednak na ten temat też złożył donos ?
Uważajcie kogo wpuszczacie na swój teren i wyciągnijcie wnioski. Nie może być tak,że ludzie posuwający się do takich rzeczy i udający przyjaciół mogą myśleć że wszystko jest Ok.
Na górę

Postautor: Gość » 11 cze 2022, o 15:59

Vera pisze:
> Gość pisze:
> > Gość pisze:
> > > I czemu tu się dziwić?
> > > Skoro nie mają najlepszych stosunków, nie rozmawiają ze sobą to jaki sens
> > > zapraszać kogoś kto się boczy z różnych, sobie wiadomych powodów?
> >
> > Zawsze, ale to zawsze powodem tego że sąsiad przestaje się odzywać jest
> zazdrość.
> > Wydawać by się mogło, że przyczyną tego są jakieś incydenty ale prawda jest
> inna.
> > Zazdrosny sąsiad szuka pretekstu, żeby przestać się odzywać. Już to, że musi
> patrzeć
> > na ładniejszy dom, podwórek itp... to go wkurza a jeszcze z nimi gadać?
> > Dlatego najmniejsze nieporozumienie czy głupia sytuacja daje powód do
> zakończenia
> > dobrych stosunków. A najczęściej wywiązują się kłótnie o dzieci.
>
> To prawda. Głównym powodem jest zazdrość i podłość tak jak w sławnym przypadku z
> donosem. Ale ten sąsiad chociaż chyba lepiej wróg pokoleniowy złożył tak naprawdę
> 2donosy.
> Jeden po drugim O ile jeszcze pierwszy mógł teoretycznie złożyć sam chociaż już
> wcześniej był zawiadamiany i złożył donos następnie kiedy złożono projekt z
> uzgodnieniami to drugi donos w jego wykonaniu jest już bardzo zastanawiający.
> Chodziło bowiem o bardzo konkretną sprawę urzędową ,co do której nie mógł posiadać w
> żadnym wypadku wiedzy ani kompetencji. A jednak na ten temat też złożył donos ?
> Uważajcie kogo wpuszczacie na swój teren i wyciągnijcie wnioski. Nie może być tak,że
> ludzie posuwający się do takich rzeczy i udający przyjaciół mogą myśleć że wszystko
> jest Ok.

Żeby się posunąć do złożenia donosu musi być ku temu powód a co za tym idzie jakieś temu dowody.
Bo jak można złożyć donos na sąsiada gdy ten ma bardziej wystawny dom, samochód czy tzw obejście.
Musi być poważny powód, bo jak ???
Na górę

Postautor: Kstinn » 11 cze 2022, o 16:18

Gość pisze:
> Vera pisze:
> > Gość pisze:
> > > Gość pisze:
> > > > I czemu tu się dziwić?
> > > > Skoro nie mają najlepszych stosunków, nie rozmawiają ze sobą to jaki
> sens
> > > > zapraszać kogoś kto się boczy z różnych, sobie wiadomych powodów?
> > >
> > > Zawsze, ale to zawsze powodem tego że sąsiad przestaje się odzywać jest
> > zazdrość.
> > > Wydawać by się mogło, że przyczyną tego są jakieś incydenty ale prawda jest
> > inna.
> > > Zazdrosny sąsiad szuka pretekstu, żeby przestać się odzywać. Już to, że
> musi
> > patrzeć
> > > na ładniejszy dom, podwórek itp... to go wkurza a jeszcze z nimi gadać?
> > > Dlatego najmniejsze nieporozumienie czy głupia sytuacja daje powód do
> > zakończenia
> > > dobrych stosunków. A najczęściej wywiązują się kłótnie o dzieci.
> >
> > To prawda. Głównym powodem jest zazdrość i podłość tak jak w sławnym przypadku z
> > donosem. Ale ten sąsiad chociaż chyba lepiej wróg pokoleniowy złożył tak
> naprawdę
> > 2donosy.
> > Jeden po drugim O ile jeszcze pierwszy mógł teoretycznie złożyć sam chociaż już
> > wcześniej był zawiadamiany i złożył donos następnie kiedy złożono projekt z
> > uzgodnieniami to drugi donos w jego wykonaniu jest już bardzo zastanawiający.
> > Chodziło bowiem o bardzo konkretną sprawę urzędową ,co do której nie mógł
> posiadać w
> > żadnym wypadku wiedzy ani kompetencji. A jednak na ten temat też złożył donos ?
> > Uważajcie kogo wpuszczacie na swój teren i wyciągnijcie wnioski. Nie może być
> tak,że
> > ludzie posuwający się do takich rzeczy i udający przyjaciół mogą myśleć że
> wszystko
> > jest Ok.
>
> Żeby się posunąć do złożenia donosu musi być ku temu powód a co za tym idzie jakieś
> temu dowody.
> Bo jak można złożyć donos na sąsiada gdy ten ma bardziej wystawny dom, samochód czy
> tzw obejście.
> Musi być poważny powód, bo jak ???



Bo tak że nie trzeba mieć ważnego powodu a wystarczy być zwykła moralną kreaturą która w ten sposób się rozslawila po raz kolejny.Zreszta została użyta do tego.Bo już miała taką opinię że się nadaje.
Pewnych rzeczy w życiu nie rozpatruje się tylko w kategoriach formalnych ale moralnych.
Są żołnierze i są zdrajcy.
Są uczciwi i są donosiciele.
Zależy kto się z czym dobrze czuje i kto z kim chce wchodzić w dany układ.
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”