Gość pisze:
> Gość pisze:
> > Wszystkie dzieci są zobowiązane opiekować się na starość i w chorobie
> > rodzicami, nie tylko jedno.
>
> Tak koło jednych rodzice całe życie tańcują a resztę mają w dupie a jak przyjdzie
> starość to wszyscy mają obowiązek....
> I tak będzie sprawiedliwie
Jak widać każdy ma swoje doświadczenia. Ale jednak większość chyba ma takie, że jako jedyne zostaje w domu z różnych powodów. I gdy przychodzi obowiązek zajęcia się rodzicami to spada na niego. Bo tamten daleko, tamta zajęta pracą. A przecież ten co został też pracuje. Utrzymuje rodzinę. Najgorzej jak sprawy majątkowe nie załatwione. Zjawiają się po równy podział bo przecież ten mieszkał w domu rodzinnym. I nie ma żadnego znaczenia ile poświęcił czasu i zdrowia dla opieki nad rodzicami.I fakt zwalają się na święta do rodzinnego domu zamiast zająć się rodzicami chociaż wtedy i dać parę dni odpoczynku w roku.
Święta święta
Ludzie zaproście czasem starych , zmęczonych rodziców do siebie a nie pchajcie tylki do nich !!!
Teraz oni potrzebują waszej pomocy i troski. Dajcie im poczucie, że mogą na was liczyć i niech chociaż w święta odpoczną. A nie przed świętami natyrają, bo dzieci przyjeżdżają a po świętach znów to samo, bo po dzieciach bajzel trzeba sprzątnąć. Oprócz lodówki, bo wszystko z niej zabrali ze sobą.
Teraz oni potrzebują waszej pomocy i troski. Dajcie im poczucie, że mogą na was liczyć i niech chociaż w święta odpoczną. A nie przed świętami natyrają, bo dzieci przyjeżdżają a po świętach znów to samo, bo po dzieciach bajzel trzeba sprzątnąć. Oprócz lodówki, bo wszystko z niej zabrali ze sobą.
Gość pisze:
> Ludzie zaproście czasem starych , zmęczonych rodziców do siebie a nie
> pchajcie tylki do nich !!!
> Teraz oni potrzebują waszej pomocy i troski. Dajcie im poczucie, że mogą na
> was liczyć i niech chociaż w święta odpoczną. A nie przed świętami
> natyrają, bo dzieci przyjeżdżają a po świętach znów to samo, bo po
> dzieciach bajzel trzeba sprzątnąć. Oprócz lodówki, bo wszystko z niej
> zabrali ze sobą.
Co to za dzieci, co opróżniają lodowke, starym i chorym rodzicom, wstyd po prostu. Zamiast coś pomóc, czy tak rodzice ich wychowali?
> Ludzie zaproście czasem starych , zmęczonych rodziców do siebie a nie
> pchajcie tylki do nich !!!
> Teraz oni potrzebują waszej pomocy i troski. Dajcie im poczucie, że mogą na
> was liczyć i niech chociaż w święta odpoczną. A nie przed świętami
> natyrają, bo dzieci przyjeżdżają a po świętach znów to samo, bo po
> dzieciach bajzel trzeba sprzątnąć. Oprócz lodówki, bo wszystko z niej
> zabrali ze sobą.
Co to za dzieci, co opróżniają lodowke, starym i chorym rodzicom, wstyd po prostu. Zamiast coś pomóc, czy tak rodzice ich wychowali?
Kiedy chodzi o lodówkę to jest taka zasada: Jeśli nic tam wcześniej nie włożyłeś to nie masz po co zaglądać.
Córki, synowe, synowie i zieciowie brać się do roboty !!!
Tak, napewno. Już się rozpędzają !!!
Gość pisze:
> Córki, synowe, synowie i zieciowie brać się do roboty !!!
Wygonić tych leni z kuchni, bo żarcia nie będzie a tylko pożaru narobią albo jakiejś innej katastrofy.
> Córki, synowe, synowie i zieciowie brać się do roboty !!!
Wygonić tych leni z kuchni, bo żarcia nie będzie a tylko pożaru narobią albo jakiejś innej katastrofy.
Gość pisze:
> Gość pisze:
> > Córki, synowe, synowie i zieciowie brać się do roboty !!!
>
> Wygonić tych leni z kuchni, bo żarcia nie będzie a tylko pożaru narobią albo jakiejś
> innej katastrofy.
Pewnie. Wygonić z kuchni. Przygłup nienawidzący najbliższej rodziny sam wszystko upichci i przygotuje. Chociaż pod deklem pustka, gotować pewnie lubi.
> Gość pisze:
> > Córki, synowe, synowie i zieciowie brać się do roboty !!!
>
> Wygonić tych leni z kuchni, bo żarcia nie będzie a tylko pożaru narobią albo jakiejś
> innej katastrofy.
Pewnie. Wygonić z kuchni. Przygłup nienawidzący najbliższej rodziny sam wszystko upichci i przygotuje. Chociaż pod deklem pustka, gotować pewnie lubi.
>
> Pewnie. Wygonić z kuchni. Przygłup nienawidzący najbliższej rodziny sam wszystko
> upichci i przygotuje. Chociaż pod deklem pustka, gotować pewnie lubi.
Tak, dobrze piszesz, nienawidzi wszystkich wokół, a na pierwszym miejscu nienawidzi siebie choć nie zdaje sobie sprawy z tego.
> Pewnie. Wygonić z kuchni. Przygłup nienawidzący najbliższej rodziny sam wszystko
> upichci i przygotuje. Chociaż pod deklem pustka, gotować pewnie lubi.
Tak, dobrze piszesz, nienawidzi wszystkich wokół, a na pierwszym miejscu nienawidzi siebie choć nie zdaje sobie sprawy z tego.
Gość pisze:
> Kiedy chodzi o lodówkę to jest taka zasada: Jeśli nic tam wcześniej nie
> włożyłeś to nie masz po co zaglądać.
I to między tymi wszystkimi bzdurami jest prawda.
> Kiedy chodzi o lodówkę to jest taka zasada: Jeśli nic tam wcześniej nie
> włożyłeś to nie masz po co zaglądać.
I to między tymi wszystkimi bzdurami jest prawda.
Do roboty pomóc chorym i starym rodzicom!
A tak, tak...
Paznokcie zrobione, kiecka jest i fryzjer tez umówiony !!!
Chyba o niczym nie zapomniałam.....
Aaaa jakieś cieplejsze rajstopy, bo piździ na tej wiosce a ja w miniówce muszę wystąpić.
Paznokcie zrobione, kiecka jest i fryzjer tez umówiony !!!
Chyba o niczym nie zapomniałam.....
Aaaa jakieś cieplejsze rajstopy, bo piździ na tej wiosce a ja w miniówce muszę wystąpić.
Dla niektórych święta to najgorszy czas ( np dla samotnych albo dla tych ,co nie lubią swojej rodziny )
I jeszcze usłyszana rada
Jak pozbyć się niechcianych gości albo przedłużającej się wizyty ?
Powiedzieć ,że głosowało się na PIS
I jeszcze usłyszana rada
Jak pozbyć się niechcianych gości albo przedłużającej się wizyty ?
Powiedzieć ,że głosowało się na PIS
hmm pisze:
> Dla niektórych święta to najgorszy czas ( np dla samotnych albo dla tych
> ,co nie lubią swojej rodziny )
>
> I jeszcze usłyszana rada
> Jak pozbyć się niechcianych gości albo przedłużającej się wizyty ?
> Powiedzieć ,że głosowało się na PIS
Wreszcie ktoś normalny!
Tak marzę, żeby w wigilię nie trzeba było nigdzie iść i spędzić ten wieczór z własną rodziną, czyli tylko i wyłącznie z domownikami.
> Dla niektórych święta to najgorszy czas ( np dla samotnych albo dla tych
> ,co nie lubią swojej rodziny )
>
> I jeszcze usłyszana rada
> Jak pozbyć się niechcianych gości albo przedłużającej się wizyty ?
> Powiedzieć ,że głosowało się na PIS
Wreszcie ktoś normalny!
Tak marzę, żeby w wigilię nie trzeba było nigdzie iść i spędzić ten wieczór z własną rodziną, czyli tylko i wyłącznie z domownikami.
Bez napinania się i robienia "dobrej miny do złej gry".
Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”