Gość pisze:
> Gość pisze:
> > Przyjadą, nażrą się za darmo, bajzel zrobią matce w chacie, wałówkę wezmą
> > aż suw trze po asfalcie a i kasa pod choinkę też im się należy.
> > A rodzice przez trzy miesiące przed i trzy po żyją oszczędnie, bo co
> > sąsiedzi by się zdziwili, że naszych w tym roku nie było? A samochód u nich
> > taki ładniutki a jaki drogi (wiemy, bo sami żeśmy na niego ciułali).
> > Tylko trochę nam głupio i wstyd, że na mszę w czasie świąt nie idą ale to
> > tylko u nas, bo u siebie (czyli w wielkim mieście) to chodzą co niedziela.
> > Ale teraz to luz, bo zaraza!
>
> Jak ty to wszystko dobrze znasz.Taka rodzina?
Życia nie znasz, gówno wiesz i zabierasz głos.
Sami rodzice tak uczą a bezczelnie dzieci żerują na staruszkach, udając Greka.
Rzadko kiedy dzieci przejmują w końcu ten zwyczaj urządzania świąt na siebie ale czasem się to zdarza.
tak może wygląda twoje zycie. chociaz przyznajesz, że inni maja inne