Apostazja

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: Gość » 8 lis 2020, o 13:49

Gość pisze:
> Gulbinowicz już dokonał apostazji? Czy musimy z nim tkwić w jednym
> kościele?
warto poczytac
https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-pedofilia-w-kosciele/aktualnosci/news-sprawa-kardynala-henryka-gulbinowicza-ksieza-reakcja-spoznio,nId,4842845
Na górę

Postautor: Gość » 8 lis 2020, o 15:37

Powiedzcie mi dlaczego w Kościołach nie ma nieustannych modłów o ustanie zarazy?
Przecież to w tej chwili najwazniejsze w naszym wspólnym życiu.
Co sie dzieje???
Na górę

Postautor: Gość » 8 lis 2020, o 15:38

Gość pisze:
> Powiedzcie mi dlaczego w Kościołach nie ma nieustannych modłów o ustanie
> zarazy?
> Przecież to w tej chwili najwazniejsze w naszym wspólnym życiu.
> Co sie dzieje???


A byłeś w kościele ?
Na górę

Postautor: Gość » 8 lis 2020, o 15:47

nie ma modłów i lamentów bo klechy nie umieją przewidzieć kiedy koniec pandemii by przypisać sobie zasługi. Klecha się modli o deszcz gdy zna prognozę a reszta modlitw to takie klepanie o niczym do czego przyzwyczaili swe baranki które ,,myślą'' że coś robią pożytecznego
Na górę

Postautor: Gość » 8 lis 2020, o 16:22

Tak i powiem więcej.Te zbiórki na renowację to troche nie bardzo na czasie.
Ale widocznie...Roztropności zabrakło.
Na górę

Postautor: Gość » 8 lis 2020, o 16:27

Gość pisze:
> Tak i powiem więcej.Te zbiórki na renowację to troche nie bardzo na czasie.
> Ale widocznie...Roztropności zabrakło.

Właśnie dziś była Ewangelia o roztropności. Przeczytaj. Może cokolwiek zrozumiesz, choć z tym u ciebie ciężko.

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Jezus opowiedział swoim uczniom tę przypowieść:

«Podobne będzie królestwo niebieskie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie pana młodego. Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych. Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy. Roztropne zaś razem z lampami zabrały również oliwę w swoich naczyniach. Gdy się pan młody opóźniał, senność ogarnęła wszystkie i posnęły.

Lecz o północy rozległo się wołanie: „Oto pan młody idzie, wyjdźcie mu na spotkanie!” Wtedy powstały wszystkie owe panny i opatrzyły swe lampy. A nierozsądne rzekły do roztropnych: „Użyczcie nam swej oliwy, bo nasze lampy gasną”. Odpowiedziały roztropne: „Mogłoby i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedających i kupcie sobie”.

Gdy one szły kupić, nadszedł pan młody. Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną, i drzwi zamknięto. Nadchodzą w końcu i pozostałe panny, prosząc: „Panie, panie, otwórz nam!” Lecz on odpowiedział: „Zaprawdę, powiadam wam, nie znam was”.

Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny».
Na górę

Postautor: Gość » 8 lis 2020, o 17:23

Gość pisze:
> Gość pisze:
> > Tak i powiem więcej.Te zbiórki na renowację to troche nie bardzo na czasie.
> > Ale widocznie...Roztropności zabrakło.
>
> Właśnie dziś była Ewangelia o roztropności. Przeczytaj. Może cokolwiek zrozumiesz,
> choć z tym u ciebie ciężko.
>
> Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
>
> Jezus opowiedział swoim uczniom tę przypowieść:
>
> «Podobne będzie królestwo niebieskie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i
> wyszły na spotkanie pana młodego. Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych.
> Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy. Roztropne zaś razem z lampami
> zabrały również oliwę w swoich naczyniach. Gdy się pan młody opóźniał, senność
> ogarnęła wszystkie i posnęły.
>
> Lecz o północy rozległo się wołanie: „Oto pan młody idzie, wyjdźcie mu na spotkanie!”
> Wtedy powstały wszystkie owe panny i opatrzyły swe lampy. A nierozsądne rzekły do
> roztropnych: „Użyczcie nam swej oliwy, bo nasze lampy gasną”. Odpowiedziały
> roztropne: „Mogłoby i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedających i
> kupcie sobie”.
>
> Gdy one szły kupić, nadszedł pan młody. Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę
> weselną, i drzwi zamknięto. Nadchodzą w końcu i pozostałe panny, prosząc: „Panie,
> panie, otwórz nam!” Lecz on odpowiedział: „Zaprawdę, powiadam wam, nie znam was”.
>
> Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny».

czyli ponbucek stworzył wszystkie panny, część głupich a część mądrych a potem głupich nie chciał znać. Jest nadzieja że tak będzie z wejściem do nieba i wszystkich katolibów jako głupców nie wpuszczą tam lecz niech się błąkają po wieczność szukając oliwy do swego rozumu
Na górę

Postautor: Gość » 8 lis 2020, o 17:26

Z ta roztropnościa to róznie jest.
Na górę

Postautor: Gość » 8 lis 2020, o 17:32

Gość pisze:
> Gość pisze:
> > Gość pisze:
> > > Tak i powiem więcej.Te zbiórki na renowację to troche nie bardzo na czasie.
> > > Ale widocznie...Roztropności zabrakło.
> >
> > Właśnie dziś była Ewangelia o roztropności. Przeczytaj. Może cokolwiek
> zrozumiesz,
> > choć z tym u ciebie ciężko.
> >
> > Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
> >
> > Jezus opowiedział swoim uczniom tę przypowieść:
> >
> > «Podobne będzie królestwo niebieskie do dziesięciu panien, które wzięły swoje
> lampy i
> > wyszły na spotkanie pana młodego. Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć
> roztropnych.
> > Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy. Roztropne zaś razem z
> lampami
> > zabrały również oliwę w swoich naczyniach. Gdy się pan młody opóźniał, senność
> > ogarnęła wszystkie i posnęły.
> >
> > Lecz o północy rozległo się wołanie: „Oto pan młody idzie, wyjdźcie mu na
> spotkanie!”
> > Wtedy powstały wszystkie owe panny i opatrzyły swe lampy. A nierozsądne rzekły
> do
> > roztropnych: „Użyczcie nam swej oliwy, bo nasze lampy gasną”. Odpowiedziały
> > roztropne: „Mogłoby i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedających
> i
> > kupcie sobie”.
> >
> > Gdy one szły kupić, nadszedł pan młody. Te, które były gotowe, weszły z nim na
> ucztę
> > weselną, i drzwi zamknięto. Nadchodzą w końcu i pozostałe panny, prosząc:
> „Panie,
> > panie, otwórz nam!” Lecz on odpowiedział: „Zaprawdę, powiadam wam, nie znam
> was”.
> >
> > Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny».
>
> czyli ponbucek stworzył wszystkie panny, część głupich a część mądrych a potem
> głupich nie chciał znać. Jest nadzieja że tak będzie z wejściem do nieba i wszystkich
> katolibów jako głupców nie wpuszczą tam lecz niech się błąkają po wieczność szukając
> oliwy do swego rozumu

Tak jak przewidywałam. Niewiele zrozumiałeś. Ale myślenie na poziomie polikonkretnym nie jest twoją mocną stroną. Zapraszam do poradni.
Na górę

Postautor: Gość » 8 lis 2020, o 17:48

:) problem z komunikacją.

Moższ nie cytować"wszystkiego"?
Na górę

Postautor: Gość » 8 lis 2020, o 18:20

ponbucek sobie siedział nad rzeczką i tak rzecze do swych uczniów:
zbuduję kościół by ludziki mogły się gromadzić i wielbić mnie że istnieję. Jak pedzioł tak się stało po kilkuset latach. Funkcjonariusze byli najpierw posłuszni słowu ponbucka, żyli w/g jego przykazań. Ale zobaczyli też że ludkowie przynoszą im dużo darów którymi dzielili się i wspomagali ubogich. Pomyśleli sobie że czemu oni nie mają z nich korzystać i zaczęli garnąć wszystko dla siebie. Jednocześnie podzielili też kolejność dziobania tych darów, powstała kasta proboszczów, dziekanów, biskupów, kardynałów a na króla wybrali papieża i dziobali w/g posiadanej rangi. Przynależność do kasty można było poznać po ubiorze i posturze, im wyższa ranga tym funkcjonariusz był bardziej kolorowy w swoich szatach oraz bardzie opasły, król miał szaty białe-symbol niewinności co barankom bardzo się podobało. I tak im się żyło w dostatku i opływaniu w luksusy na który łożyli baranki. Aby baranki były posłuszne wprowadzono spowiedz by funkcjonariusz miał na nich haki oraz rozgrzeszenie by mógł popełniać kolejne grzechy bezkarnie za to płacił funkcyjnym ,,dobrowolne ofiary'' , odpusty zupełne, wieczne i zawietrzne kosztowały określoną sumę pieniędzy. Niemniej funkcyjni chcieli więcej i więcej, wprowadzono kolejne opłaty a to za sakramenty ( którzy oni sami wymyślili) a to za msze i modlitwy a to za relikwie( dziwisz handluje krwią) a to za malowane obrazki kropione wodą i setki tym podobnych opłat. Funkcyjni przestali tym samym wierzyć w ponbucka lecz nadal urabiali mózgi baranków do konsystencji plasteliny by byli podatni na słowo ambonowe. I wszystko działało ponad setki lat ale człowiek zaczął interesować się nauką a tym samym rozwijał umysł i zdolność analizy. Jednak nie wszystkim była dana umiejętność owa, ponbucek nie lepił ludzi spod matrycy ino w rękach i nie wszyscy byli doskonali, większość miała spore ułomności i była niezdolna do rozwoju rozumu. Ci niedorobieni za to byli najwierniejszymi wyznawcami kościoła, nie ponbucka jak im się w tych ułomnych rozumach wydawało. Ci co widzieli z racji jasnego spojrzenia że w kościołach znalazł schronienie szatan i dzwoni na msze i naucza wiernych niedorobionych na umyśle opuścili to siedlisko zła, brudu moralnego, złodziejstwa, kłamstwa i wszelkiego rodzaju wylęgarni grzechu.
Uczniowie słuchali a ponbucek pedo tak:
I jak myślicie kto lepiej zachowuje moje nauki, dla kogo otwarte bramy niebios? Oni odpowiedzieli: ci bez rozumu nie przestrzegali twych słów lecz słowa diabłów i w niego wierzą i słuchają.
Słusznie, godo ponbucek, dla niech przygotowane piekło i czyściec( dla niektórych) po to by zrozumieli co czynili, mieli mozliwość przegonić diabłów a ich wielbili, stawiali im pomniki( cielce złote), obsypywali darami, walczyli za nich by powiekszyć władzę szatana, trwali w kłamstwie uporczywie i z premedytacją, nie chcieli uznać uczynków owych funkconariuszy za beszczeszczenie nauk moich-ponbucka, widząc co robią występowali w ich obronie.
Dlatego kara za takie postępowanie będzie sroga, nie ujrzą królestwa mego, za to będą tam gdzie chcieli być, w królestwie diabła.
Patrzajcie więc uczniowie i myślcie roztropnie kogo wybieracie na autorytet i wzór dla siebie, bo skutkuje to tym że wieczne życie może być nieustającą udręką. amen
Na górę

Postautor: Gość » 8 lis 2020, o 18:27

Gość pisze:
> ponbucek sobie siedział nad rzeczką i tak rzecze do swych uczniów:
> zbuduję kościół by ludziki mogły się gromadzić i wielbić mnie że istnieję.
> Jak pedzioł tak się stało po kilkuset latach. Funkcjonariusze byli najpierw
> posłuszni słowu ponbucka, żyli w/g jego przykazań. Ale zobaczyli też że
> ludkowie przynoszą im dużo darów którymi dzielili się i wspomagali ubogich.
> Pomyśleli sobie że czemu oni nie mają z nich korzystać i zaczęli garnąć
> wszystko dla siebie. Jednocześnie podzielili też kolejność dziobania tych
> darów, powstała kasta proboszczów, dziekanów, biskupów, kardynałów a na
> króla wybrali papieża i dziobali w/g posiadanej rangi. Przynależność do
> kasty można było poznać po ubiorze i posturze, im wyższa ranga tym
> funkcjonariusz był bardziej kolorowy w swoich szatach oraz bardzie opasły,
> król miał szaty białe-symbol niewinności co barankom bardzo się podobało. I
> tak im się żyło w dostatku i opływaniu w luksusy na który łożyli baranki.
> Aby baranki były posłuszne wprowadzono spowiedz by funkcjonariusz miał na
> nich haki oraz rozgrzeszenie by mógł popełniać kolejne grzechy bezkarnie za
> to płacił funkcyjnym ,,dobrowolne ofiary'' , odpusty zupełne, wieczne i
> zawietrzne kosztowały określoną sumę pieniędzy. Niemniej funkcyjni chcieli
> więcej i więcej, wprowadzono kolejne opłaty a to za sakramenty ( którzy oni
> sami wymyślili) a to za msze i modlitwy a to za relikwie( dziwisz handluje
> krwią) a to za malowane obrazki kropione wodą i setki tym podobnych opłat.
> Funkcyjni przestali tym samym wierzyć w ponbucka lecz nadal urabiali mózgi
> baranków do konsystencji plasteliny by byli podatni na słowo ambonowe. I
> wszystko działało ponad setki lat ale człowiek zaczął interesować się nauką
> a tym samym rozwijał umysł i zdolność analizy. Jednak nie wszystkim była
> dana umiejętność owa, ponbucek nie lepił ludzi spod matrycy ino w rękach i
> nie wszyscy byli doskonali, większość miała spore ułomności i była
> niezdolna do rozwoju rozumu. Ci niedorobieni za to byli najwierniejszymi
> wyznawcami kościoła, nie ponbucka jak im się w tych ułomnych rozumach
> wydawało. Ci co widzieli z racji jasnego spojrzenia że w kościołach znalazł
> schronienie szatan i dzwoni na msze i naucza wiernych niedorobionych na
> umyśle opuścili to siedlisko zła, brudu moralnego, złodziejstwa, kłamstwa i
> wszelkiego rodzaju wylęgarni grzechu.
> Uczniowie słuchali a ponbucek pedo tak:
> I jak myślicie kto lepiej zachowuje moje nauki, dla kogo otwarte bramy
> niebios? Oni odpowiedzieli: ci bez rozumu nie przestrzegali twych słów lecz
> słowa diabłów i w niego wierzą i słuchają.
> Słusznie, godo ponbucek, dla niech przygotowane piekło i czyściec( dla
> niektórych) po to by zrozumieli co czynili, mieli mozliwość przegonić
> diabłów a ich wielbili, stawiali im pomniki( cielce złote), obsypywali
> darami, walczyli za nich by powiekszyć władzę szatana, trwali w kłamstwie
> uporczywie i z premedytacją, nie chcieli uznać uczynków owych
> funkconariuszy za beszczeszczenie nauk moich-ponbucka, widząc co robią
> występowali w ich obronie.
> Dlatego kara za takie postępowanie będzie sroga, nie ujrzą królestwa mego,
> za to będą tam gdzie chcieli być, w królestwie diabła.
> Patrzajcie więc uczniowie i myślcie roztropnie kogo wybieracie na
> autorytet i wzór dla siebie, bo skutkuje to tym że wieczne życie może być
> nieustającą udręką. amen

Przypowieść ostatniego z rodziny Karolingów - Forumowego. :) Pretendenta do tronu cesarskiego. Ależ ty jesteś yebnięty :):):).
Na górę

Postautor: Gość » 8 lis 2020, o 18:31

Kryzys w instytucji kościelnej jest obecny od wielu lat. Złożyły się na to liczne afery związane z molestowaniem nieletnich i ich ukrywanie przez hierarchów, brak tolerancji i zrozumienia tego, czym jest państwo, które opiera się na demokracji.

Tomasz Sobierajski socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego tłumaczy, co może spowodować zmiana w podejściu do religijności. – Obecnie sojusz państwa z Kościołem jest bardzo silny. A sama dominacja religii rzymskokatolickiej jest wyraźnie widoczna w każdej dziedzinie naszego życia. Strefa sacrum i profanum miesza się i właściwie nie wiadomo, czy hierarchowie kościelni są bardziej politykami, czy przewodnikami duchowymi. Historia pokazuje jednak, że spadki zaufania do Kościoła jako instytucji były bardzo duże w momencie, kiedy blisko współpracował z rządem – wyjaśnia socjolog.

Sobierajski zauważa, że osoby decydujące się na wystąpienie z organizacji kościelnej na pewno podchodzą do tego w sposób bardzo odpowiedzialny. - Musimy jednak pamiętać, że nie można jeszcze mówić o tym w kontekście masowym. Rzeczywiście taka zmiana już się dokonuje. Wynikiem tego, że w tej chwili ludzie myślą o apostazji jest także obecna sytuacja w Polsce. Protesty, rewolucja światopoglądowa wpływa na to zjawisko. Zainteresowanie wystąpieniem z Kościoła można traktować jako formę zamanifestowania swojej obywatelskości, odpowiedzialności i świadomości tych zmian, które obecnie zachodzą. Wielu osobom trudno jest firmować swoją obecnością instytucję, która wyrządza krzywdy najsłabszym. A jednocześnie nie ponosi za to żadnej odpowiedzialności


https://kobieta.wp.pl/apostazja-w-polsce-ksiadz-powiedzial-ze-jest-elementem-dekoracyjnym-6573068147768224a
Na górę

Postautor: Gość » 8 lis 2020, o 20:00

ponbucek, co nie wszystkim wiadomo, stosuje też karę nie tylko pomieszania języków lecz i pomieszanie umysłów. Np. czub jeremiah, teklowiec i sporo innych tego doznało.U jeremiaha objawia się to nieustannym dyżurem na forum i obowązkowym komentarzem każdego postu a dodatkowo objawia swoje wizje, u teklowca niepohamowana chęć modlitwy do figurki tekli o każdą błahostkę i pokazanie jej wyższości ponad moc ponbucka itd.Tych dwóch czubów to ostrzeżenie dla pozostałych do czego może prowadzić wiara w szatana( choć oni myślą że w ponbucka ale mają właśnie pomieszane zmysły)
Na górę

Postautor: Gość » 10 lis 2020, o 13:43

Na sprawę zareagował Przewodniczący Episkopatu Polski, który wydał oświadczenie – „W nawiązaniu do wczorajszego reportażu TVN24 zatytułowanego ‚Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza’, w którym oskarża się ks. kardynała Stanisława Dziwisza o zaniedbania w wyjaśnianiu przypadków nadużyć seksualnych ze strony duchownych, mam nadzieję, że wszelkie wątpliwości, zaprezentowane w tym reportażu, zostaną wyjaśnione przez odpowiednią komisję Stolicy Apostolskiej” – tonuje emocje abp. Stanisław Gądecki.

Sam oskarżony o ukrywanie przestępstw na tle molestowania wydał wczoraj oświadczenie, w którym domaga się powołania specjalnej i niezależnej komisji do zbadania jego sprawy – „Ponawiam propozycję, by sprawami oceny działań podjętych przez stronę kościelną w kwestiach poruszanych w filmie TVN24 „Don Stanislao” zajęła się niezależna komisja” – podkreślił krakowski duchowny.

A co to Dziwisz watykańskiej komisji się boi? Wolałby pisowską?
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”