Gość pisze:
> Dokładnie tak, i gdyby nie ta unia to furmanką po klepisku ludzie by
> jeździli do Zamościa. Tak by wygladała by 17. Dlaczego Ukraina tak bardzo
> pragnie do Unii, a do do miru ruskiego. Bo m.in widzi, jak my dzięki niej
> rozwijamy się. A 20-30 lat temu standard życia w Ukrainie był taki sam jak
> u nas. Mądry naród, wiedzą co im przyniesie sukces polityczny, gospodarczy
> i społeczny.
Czekaj, a przed wejściem do ue, jeździliśmy furmankami. Co ty bredzisz.
Trzeba pomalować przedsiębiorstwo robót drogowych.
Teraz o furmanki się kłócą...?
Trzeba tę furmankę POmalować ! Taka jest teraz koncepcja ! uj ze ścianą ! POdbijajcie temat dla zajoba bo ma brudną ścianę, i furmankę też :)
Gość pisze:
> Trzeba tę furmankę POmalować ! Taka jest teraz koncepcja ! uj ze ścianą !
> POdbijajcie temat dla zajoba bo ma brudną ścianę, i furmankę też :)
No i psuchol w każdym temacie ma dyżur.
> Trzeba tę furmankę POmalować ! Taka jest teraz koncepcja ! uj ze ścianą !
> POdbijajcie temat dla zajoba bo ma brudną ścianę, i furmankę też :)
No i psuchol w każdym temacie ma dyżur.
Gość pisze:
> Stoi na stacji lokomotywa,
> Ciężka, ogromna i pot z niej spływa:
> Tłusta oliwa.
> Stoi i sapie, dyszy i dmucha,
> Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha:
> Buch - jak gorąco!
> Uch - jak gorąco!
> Puff - jak gorąco!
> Uff - jak gorąco!
> Już ledwo sapie, już ledwo zipie,
> A jeszcze palacz węgiel w nią sypie.
>
> ↓
> Wagony do niej podoczepiali
> Wielkie i ciężkie, z żelaza, stali,
> I pełno ludzi w każdym wagonie,
> A w jednym krowy, a w drugim konie,
> A w trzecim siedzą same grubasy,
> Siedzą i jedzą tłuste kiełbasy,
> A czwarty wagon pełen bananów,
> A w piątym stoi sześć fortepianów,
> W szóstym armata - o! jaka wielka!
> Pod każdym kołem żelazna belka!
> W siódmym dębowe stoły i szafy,
> W ósmym słoń, niedźwiedź i dwie żyrafy,
> W dziewiątym - same tuczone świnie,
> W dziesiątym - kufry, paki i skrzynie.
> A tych wagonów jest ze czterdzieści,
> Sam nie wiem, co się w nich jeszcze mieści.
> Lecz choćby przyszło tysiąc atletów
> I każdy zjadłby tysiąc kotletów,
> I każdy nie wiem jak się wytężał,
> To nie udźwigną, taki to ciężar.
>
> ↓
> Nagle - gwizd!
> Nagle - świst!
> Para - buch!
> Koła - w ruch!
>
> Najpierw - powoli - jak żółw – ociężale,
> Ruszyła - maszyna - po szynach - ospale,
> Szarpnęła wagony i ciągnie z mozołem,
> I kręci się, kręci się koło za kołem,
> I biegu przyspiesza, i gna coraz prędzej,
> I dudni, i stuka, łomoce i pędzi,
> A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost!
> Po torze, po torze, po torze, przez most,
> Przez góry, przez tunel, przez pola, przez las,
> I spieszy się, spieszy, by zdążyć na czas,
> Do taktu turkoce i puka, i stuka to:
> Tak to to, tak to to , tak to to, tak to to.
> Gładko tak, lekko tak toczy się w dal,
> Jak gdyby to była piłeczka, nie stal,
> Nie ciężka maszyna, zziajana, zdyszana,
> Lecz fraszka, igraszka, zabawka blaszana.
>
> ↓
> A skądże to, jakże to, czemu tak gna?
> A co to to, co to to, kto to tak pcha,
> Że pędzi, że wali, że bucha buch, buch?
> To para gorąca wprawiła to w ruch,
> To para, co z kotła rurami do tłoków,
> A tłoki kołami ruszają z dwóch boków
> I gnają, i pchają, i pociąg się toczy,
> Bo para te tłoki wciąż tłoczy i tłoczy,
> I koła turkocą, i puka, i stuka to:
> Tak to to, tak to to, tak to to, tak to to!…
>
> ↓
Wklejaj forumowy ten wierszyk w skróconej wersji:
A co to to, co to to, kto to tak pcha,
Że pędzi, że wali, że bucha buch, buch?
To przyrząd Damiana wprawia go w ruch,
To para, co z tłoka Damiana do rury,
I bucha, rucha od dziury do dziury
I gnają, i pchają, zabawa się toczy,
Bo para ten tłoczek wciąż tłoczy i tłoczy,
Epilog:
Tak Damian z Forumowym,
Na dworcu kolejowym,
W śmierdzącej ubikacji,
Oddają się dewiacji.
> Stoi na stacji lokomotywa,
> Ciężka, ogromna i pot z niej spływa:
> Tłusta oliwa.
> Stoi i sapie, dyszy i dmucha,
> Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha:
> Buch - jak gorąco!
> Uch - jak gorąco!
> Puff - jak gorąco!
> Uff - jak gorąco!
> Już ledwo sapie, już ledwo zipie,
> A jeszcze palacz węgiel w nią sypie.
>
> ↓
> Wagony do niej podoczepiali
> Wielkie i ciężkie, z żelaza, stali,
> I pełno ludzi w każdym wagonie,
> A w jednym krowy, a w drugim konie,
> A w trzecim siedzą same grubasy,
> Siedzą i jedzą tłuste kiełbasy,
> A czwarty wagon pełen bananów,
> A w piątym stoi sześć fortepianów,
> W szóstym armata - o! jaka wielka!
> Pod każdym kołem żelazna belka!
> W siódmym dębowe stoły i szafy,
> W ósmym słoń, niedźwiedź i dwie żyrafy,
> W dziewiątym - same tuczone świnie,
> W dziesiątym - kufry, paki i skrzynie.
> A tych wagonów jest ze czterdzieści,
> Sam nie wiem, co się w nich jeszcze mieści.
> Lecz choćby przyszło tysiąc atletów
> I każdy zjadłby tysiąc kotletów,
> I każdy nie wiem jak się wytężał,
> To nie udźwigną, taki to ciężar.
>
> ↓
> Nagle - gwizd!
> Nagle - świst!
> Para - buch!
> Koła - w ruch!
>
> Najpierw - powoli - jak żółw – ociężale,
> Ruszyła - maszyna - po szynach - ospale,
> Szarpnęła wagony i ciągnie z mozołem,
> I kręci się, kręci się koło za kołem,
> I biegu przyspiesza, i gna coraz prędzej,
> I dudni, i stuka, łomoce i pędzi,
> A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost!
> Po torze, po torze, po torze, przez most,
> Przez góry, przez tunel, przez pola, przez las,
> I spieszy się, spieszy, by zdążyć na czas,
> Do taktu turkoce i puka, i stuka to:
> Tak to to, tak to to , tak to to, tak to to.
> Gładko tak, lekko tak toczy się w dal,
> Jak gdyby to była piłeczka, nie stal,
> Nie ciężka maszyna, zziajana, zdyszana,
> Lecz fraszka, igraszka, zabawka blaszana.
>
> ↓
> A skądże to, jakże to, czemu tak gna?
> A co to to, co to to, kto to tak pcha,
> Że pędzi, że wali, że bucha buch, buch?
> To para gorąca wprawiła to w ruch,
> To para, co z kotła rurami do tłoków,
> A tłoki kołami ruszają z dwóch boków
> I gnają, i pchają, i pociąg się toczy,
> Bo para te tłoki wciąż tłoczy i tłoczy,
> I koła turkocą, i puka, i stuka to:
> Tak to to, tak to to, tak to to, tak to to!…
>
> ↓
Wklejaj forumowy ten wierszyk w skróconej wersji:
A co to to, co to to, kto to tak pcha,
Że pędzi, że wali, że bucha buch, buch?
To przyrząd Damiana wprawia go w ruch,
To para, co z tłoka Damiana do rury,
I bucha, rucha od dziury do dziury
I gnają, i pchają, zabawa się toczy,
Bo para ten tłoczek wciąż tłoczy i tłoczy,
Epilog:
Tak Damian z Forumowym,
Na dworcu kolejowym,
W śmierdzącej ubikacji,
Oddają się dewiacji.
O co chodzi, przecież w temacie jest brudny i zaniedbany budynek rejonu? A to jakaś poezja?
Gość pisze:
> O co chodzi, przecież w temacie jest brudny i zaniedbany budynek rejonu? A
> to jakaś poezja?
Widzisz francowaty z zawodu jest malarzem. Ostatnio postanowił coś w swoim życiu zmienić i kózkę Zofijkę przemalował na zebrę. Temat jest pod "niego" może się zreflektuje i w czynie społecznym wymaluję tę elewację.
> O co chodzi, przecież w temacie jest brudny i zaniedbany budynek rejonu? A
> to jakaś poezja?
Widzisz francowaty z zawodu jest malarzem. Ostatnio postanowił coś w swoim życiu zmienić i kózkę Zofijkę przemalował na zebrę. Temat jest pod "niego" może się zreflektuje i w czynie społecznym wymaluję tę elewację.
a ten o rowie Putina, ptaku Damiana albo o kozie:) wiemy , ze jesteś homoś sam się przyznałeś ale kozy już się czepiasz?Gość pisze:
> O co chodzi, przecież w temacie jest brudny i zaniedbany budynek rejonu? A
> to jakaś poezja?
Widzisz francowaty z zawodu jest malarzem. Ostatnio postanowił coś w swoim życiu zmienić i kózkę Zofijkę przemalował na zebrę. Temat jest pod "niego" może się zreflektuje i w czynie społecznym wymaluję tę elewację.
to może ci piszący pokażcie swoje ściany w domach : zewnętrzne i wewnętrzne
gosc2 pisze:
> to może ci piszący pokażcie swoje ściany w domach : zewnętrzne i wewnętrzne
Myślę, że jeśli przeszkadza im widok z okna to u siebie mają wszystko w jak najlepszym porządku. Tak to działa.
> to może ci piszący pokażcie swoje ściany w domach : zewnętrzne i wewnętrzne
Myślę, że jeśli przeszkadza im widok z okna to u siebie mają wszystko w jak najlepszym porządku. Tak to działa.
> Myślę, że jeśli przeszkadza im widok z okna to u siebie mają wszystko w jak
> najlepszym porządku. Tak to działa.
A ty adwokat jesteś? 🤣🤣🤣
> najlepszym porządku. Tak to działa.
A ty adwokat jesteś? 🤣🤣🤣
Gość pisze:
> gosc2 pisze:
> > to może ci piszący pokażcie swoje ściany w domach : zewnętrzne i wewnętrzne
>
> Myślę, że jeśli przeszkadza im widok z okna to u siebie mają wszystko w jak
> najlepszym porządku. Tak to działa.
Też tak myślę, bo brudasowi nie przeszkadza brud we własnym domu a co dopiero w budynku obok.
> gosc2 pisze:
> > to może ci piszący pokażcie swoje ściany w domach : zewnętrzne i wewnętrzne
>
> Myślę, że jeśli przeszkadza im widok z okna to u siebie mają wszystko w jak
> najlepszym porządku. Tak to działa.
Też tak myślę, bo brudasowi nie przeszkadza brud we własnym domu a co dopiero w budynku obok.
Faktycznie budynek straszy.
Jak się przestraszyłeś, to sobie jajko przelej. 🤣😂🤣😂Faktycznie budynek straszy.
Jak się przestraszyłeś, to sobie jajko przelej. 🤣😂🤣😂
Forumowy nie pęknij ze śmiechu !!!
Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”