CZY MLODZI Z TOMASZOWA I OKOLIC MUSZA EMIGROWAC?

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: Gość » 19 mar 2007, o 07:20

Anonymous pisze:Bo nie ma czegoś takiego jak polska



Ja bym się zgodził z tym twierdzeniem :P
Polska została już dawno sprzedana - polska to tylko nazwa...
Na górę

Postautor: Gość » 19 mar 2007, o 07:56

Anonymous pisze:
Anonymous pisze:Bo nie ma czegoś takiego jak polska



Ja bym się zgodził z tym twierdzeniem :P
Polska została już dawno sprzedana - polska to tylko nazwa...

Pół biedy byłoby gdyby została sprzedana - rozdali ją prawie za darmo!!!
Na górę

Postautor: email » 19 mar 2007, o 12:09

http://www.szkocja.net/artykuly/art.aspx?id=300 polecam lekture tego linku,rad nie daje bo sam nie jestem w TL tylko w Glasgow ale kazdy ma swoj rozum i mysli, a to zycie przeciez dzis bedzie trafna decyzja jutro lipa. Wazne jest tylko pamietac skad sie wyszlo i kim uczyli nas byc rodzice a wszystko bedzie git
Na górę

Postautor: Gość » 19 mar 2007, o 12:59

z tą depresją to sporo prawdy ale to zależy od charakteru, no a ze Polak Polakowi wilkiem to sie zgadzam! Na Polakach najczęściej zarabiają inni Polacy. Łatwo wyłapać niekumatą sierotę, która jeszcze nie do końca wyszła z zachwytu, że jest już W RAJU i obiecanki cacanki łyka jak małpa kit. A potem już tylko płacz i przymusowe koczownictwo. Niestety kto ma łeb na karku ten się zakręci, a sieroty po dupie dostają tutaj, w Anglii Szkocji Niemczech i w Tadżykistanie, wszędzie znajdzie sie ktoś kto na nieudaczniku pożeruje ile sie da! Prosta zasada - mit o pieniądzach leżących na ulicy niektórzy traktują dosłownie i tacy najczęsciej są rozczarowani. no chyba ze tych pieniedzy szukają z miotłą i widerkiem zamiatając ulice jako tymczasowa praca z agencji. Ja byłem i dawałem rade, byli tacy co nie dawali , ale to byl ich problem
Na górę

Postautor: Gość » 19 mar 2007, o 13:30

Anonymous pisze:z tą depresją to sporo prawdy ale to zależy od charakteru, no a ze Polak Polakowi wilkiem to sie zgadzam! Na Polakach najczęściej zarabiają inni Polacy. Łatwo wyłapać niekumatą sierotę, która jeszcze nie do końca wyszła z zachwytu, że jest już W RAJU i obiecanki cacanki łyka jak małpa kit. A potem już tylko płacz i przymusowe koczownictwo. Niestety kto ma łeb na karku ten się zakręci, a sieroty po dupie dostają tutaj, w Anglii Szkocji Niemczech i w Tadżykistanie, wszędzie znajdzie sie ktoś kto na nieudaczniku pożeruje ile sie da! Prosta zasada - mit o pieniądzach leżących na ulicy niektórzy traktują dosłownie i tacy najczęsciej są rozczarowani. no chyba ze tych pieniedzy szukają z miotłą i widerkiem zamiatając ulice jako tymczasowa praca z agencji. Ja byłem i dawałem rade, byli tacy co nie dawali , ale to byl ich problem



Ale z twojej wypowiedzi wieje sarkazmem i odnoszę wrażenie, że podoba się ci to, iż jeden Polak wyzyskuje drugiego... Wiesz, zgadzam się, że są nieudacznicy życiowi, ale chyba bardziej szlachetnie będzie skiedy sie takiemu pomoże, a nie wykorzysta...
Ponadto chciałem zauważyć, że wstyd mi za Polaków, ktorzy wyjeżdżają za granicę i robią tam hańbiace rzeczy: kradną i nawet zabijają (jak np. ostatnia sprawa z odtwarzaczem mp3).
Na górę

Postautor: Gość » 20 mar 2007, o 09:05

a mi jest bardziej wstyd za Polaków ktorzy nie wyjeżdząja i kradną podpalają mordują oszukuja wykorzystują, placą po 600 zl na miesiac....wymieniac mozna dlugo
Na górę

Postautor: Gość » 20 mar 2007, o 11:02

Anonymous pisze:a mi jest bardziej wstyd za Polaków ktorzy nie wyjeżdząja i kradną podpalają mordują oszukuja wykorzystują, placą po 600 zl na miesiac....wymieniac mozna dlugo


Nie wiem, ale to chyba jest jakaś aluzja.. Powiem tak. Ja nie wyjechałem bo nie muszę. Mam dobra pracę i godziwe zarobki. Do wszystkiego doszedłem sam, bez żadnych znajomości układów i pomocy rodziny. Udało mi się bo tego chciałem. Nie siedziałem na dupie jak 99 procent innych ludzi i nie narzekałem jak mi jest xle i niedobrze, tylko zakasałem rekawy i czepiałem sie każdego zajęcią, jakie tylko było dostępne. Nie wybrzydzałem, że nie będę pracował za 600 zł, bo lepsze 600 zł w kieszeni niż nic, prawda?? Teraz zarabiam 2.800 zł na reke i nie mam co narzekać. Duzo oszczędzam, bo nie pije i nie palę, wiec połowa zarobków zostaje w kieszeni. Nie uległem głupim stereotypom wyjazdu za granice, w rzekomym poszukiwaniu lepszego życia. Dlaczego?? Dlatego, że nie siedze na dupie i nie narzekam tylko czepiam sie roboty. Roboty się nie boję, moge pracowac jako nawet szambonurek, bo nie jestem jakimś królewiczem, który wybrzydza na lewo i prawo. A niestety u nas tak jest ze królewny i królewicze wybrzydzają. Co z tego, że za granica sie lepiej zarabia. Fajnie. Tylko czy pomyślałeś o przyszłości?? Skonczysz 60 lat, bedziesz pracował za granica na zmyqwaku i od wody np. zaczniesz chorowac na stawy. I co?? i wiadro. Nie masz kasy na leczenie, bo tą którą zarabiasz przepuszczałeś na alkohol i fajki, a żadne świadczenia ci nie przysługują bo zapier... na czarno w Anglii czy Irlandii. I zdechniesz jak pies, bo ci brat polak (celowo pisze przez małe p) nie pomoze, tylko jeszcze tam na obczyźnie dobije

to tyle pozdro i zyczę szczęscia w raju, tzn w Anglii i Irlandii... Pozdrawiam wszystkich tych którzy zdradzili Polskę i wyjechali, lizać dupcie Anglikom...
Na górę

Postautor: Gość » 20 mar 2007, o 13:39

ludzie sie czepili tego zmywaka i tak jadą z tym tematem gdy kiedykolwiek pojawia sie temat emigracji! nie kazdy pracuje na zmywaku, czlowieku! po drugie sam zaczynales jako niewolnik za 600 zeta i sie rozwijasz, identycznie jest tam! od czegos trzeba zacząc a potem juz tylko coraz lepiej! kwestia emerytury - jezeli wierzysz w nasz ZUS ze ci wyplaci przyzwoitą emeryture to sie mozesz przeliczyć!!!! i to mocno!!! Posluchaj, myslisz ze jestes jedyny na swiecie ktory zarabia, nie pali nie pije i oszczedza?? gdybys mial pojecie o pieniazkach i jak one pracują to sam bys wzial urlop i wyjechal na rok i to co bys zarobil, wplacil gdzie trzeba i do momentu uzyskania wieku emerytalnego by bylo tego wiecej niz z tego ukochanego ZUSU. ale czy ja cie moge przekonac, skoro ty uwazasz ze ci co wyjechali to zdrajcy.....?
PS....twoje 2800 na rękę to jest pikuś
Na górę

Postautor: Gość » 20 mar 2007, o 13:54

Co z tego, że za granica sie lepiej zarabia. Fajnie. Tylko czy pomyślałeś o przyszłości?? Skonczysz 60 lat, bedziesz pracował za granica na zmyqwaku i od wody np. zaczniesz chorowac na stawy. I co?? i wiadro. Nie masz kasy na leczenie, bo tą którą zarabiasz przepuszczałeś na alkohol i fajki, a żadne świadczenia ci nie przysługują bo zapier... na czarno w Anglii czy Irlandii

ty chyba sie niezbyt orientujesz, teraz sie pracuje legalnie czlowieku!!! chyba jestes przepracowany skoro piszesz takie bzdury o pracy na zmywaku przez 60lat. bardzo mnie wzruszyles twoją troską o potencjalnie chore stawy emigrantow :)
jezeli ktos ma "zdrowy rozsądek" to chyba nie przepusci wszystkiego na piwko i fajki, nie sądzisz? dziwnie wnioskujesz ze ci co wyjechali to NIEWOLNICY bici w mlodosci w ciemię i alkoholicy i wogóle szambo spoleczne. Jezeli tak sie chcesz samodowartościwać ze masz 2800 na rękę - to ja ci powiem tyle - mój brat ma tyle tygodniówki :)
Na górę

Postautor: Gość » 20 mar 2007, o 14:00

Anonymous pisze:
Co z tego, że za granica sie lepiej zarabia. Fajnie. Tylko czy pomyślałeś o przyszłości?? Skonczysz 60 lat, bedziesz pracował za granica na zmyqwaku i od wody np. zaczniesz chorowac na stawy. I co?? i wiadro. Nie masz kasy na leczenie, bo tą którą zarabiasz przepuszczałeś na alkohol i fajki, a żadne świadczenia ci nie przysługują bo zapier... na czarno w Anglii czy Irlandii

ty chyba sie niezbyt orientujesz, teraz sie pracuje legalnie czlowieku!!! chyba jestes przepracowany skoro piszesz takie bzdury o pracy na zmywaku przez 60lat. bardzo mnie wzruszyles twoją troską o potencjalnie chore stawy emigrantow :)
jezeli ktos ma "zdrowy rozsądek" to chyba nie przepusci wszystkiego na piwko i fajki, nie sądzisz? dziwnie wnioskujesz ze ci co wyjechali to NIEWOLNICY bici w mlodosci w ciemię i alkoholicy i wogóle szambo spoleczne. Jezeli tak sie chcesz samodowartościwać ze masz 2800 na rękę - to ja ci powiem tyle - mój brat ma tyle tygodniówki :)



FAJNIE, ŻE MA TYLE TYGODNIÓWKI chwała mu za to. Ciekawe tylko, czy zycie jest tam takie tanie jak w Polsce, bo porównójąc te dwa kraje, to my Polacy mamy niebo, jeżeli chodzi o koszty zycia
Na górę

Postautor: Gość » 20 mar 2007, o 14:06

Aha i powiem ci jeszcze tak. Jeżeli uważasz, że pracując tam za granicą na zmywaku dojedziesz do jakiegos kierowniczego stanowiska, a tak wnioskuje z twojej wypowiedzi, to cie chyba pogięło w tych marzeniach... Zostaniesz kierownikiem, ale chyba zlewozmywaka :)
Na górę

Postautor: Gość » 20 mar 2007, o 14:23

Anonymous pisze:
Anonymous pisze:
Co z tego, że za granica sie lepiej zarabia. Fajnie. Tylko czy pomyślałeś o przyszłości?? Skonczysz 60 lat, bedziesz pracował za granica na zmyqwaku i od wody np. zaczniesz chorowac na stawy. I co?? i wiadro. Nie masz kasy na leczenie, bo tą którą zarabiasz przepuszczałeś na alkohol i fajki, a żadne świadczenia ci nie przysługują bo zapier... na czarno w Anglii czy Irlandii

ty chyba sie niezbyt orientujesz, teraz sie pracuje legalnie czlowieku!!! chyba jestes przepracowany skoro piszesz takie bzdury o pracy na zmywaku przez 60lat. bardzo mnie wzruszyles twoją troską o potencjalnie chore stawy emigrantow :)
jezeli ktos ma "zdrowy rozsądek" to chyba nie przepusci wszystkiego na piwko i fajki, nie sądzisz? dziwnie wnioskujesz ze ci co wyjechali to NIEWOLNICY bici w mlodosci w ciemię i alkoholicy i wogóle szambo spoleczne. Jezeli tak sie chcesz samodowartościwać ze masz 2800 na rękę - to ja ci powiem tyle - mój brat ma tyle tygodniówki :)



FAJNIE, ŻE MA TYLE TYGODNIÓWKI chwała mu za to. Ciekawe tylko, czy zycie jest tam takie tanie jak w Polsce, bo porównójąc te dwa kraje, to my Polacy mamy niebo, jeżeli chodzi o koszty zycia

teraz za 120 zlotych (za transport) firmy z Polski wożą towar pod wskazany adres w całej Anglii. Kupujesz polskie produkty po polskich cenach!!! ludzie jak wy nie znacie życia. Trzeba być "obrotnym" i się orientować!!! a po drugie zmywaki juz sa opanowane przez "nowych czlonków unii" Rumunów, Bułgarów :) widze że to juz "taka polska tradycja" - najwięcej komentują sprawę ludzie, którzy najmniej o niej wiedzą!!! no cóż, takie ich prawo (to do gościa powyżej)! Jeżeli ktoś zaczynał na zmywaku i po 3-6miesiącach nie znalazł czegoś lepszego to tylko świadczy o nim, że widocznie za wysokie progi i jest za cienki----->frajer<----- i ja się nad nimi nie lituje.
Na górę

Postautor: prawnik » 20 mar 2007, o 16:52

Może teraz ja coś napisze w temacie. Muszę przyznac rację wam obu. Mam śiostre w Anglii (perfekt zna angielski i niemiecki - ma tłumacza przysięgłego) i tylko dzieki temu ma kierownicze stanowisko. Pracuje jako kierowniczka magazynu, w ktorym pakowana jest i wysyłana w kraj gazeta "Daily Mirror" czy jakos tak. Mówi, że kasa niezła, ale zdecydowanie bardziej sie opłaca zyć w Polsce. Tez kupuje paczki w polsce ale co z tego zakupy, plus przesyłka, wychodzi na to samo co zakupy w Anglii. Angielskie żarcie z kolei nie nadaje się do żarcia, bo sama chemia. Wiec gdyby nie fakt, że nasze polskie zarcie jest o niebo lepsze, wcale by nie chciała paczek z polski bo sie po prostu nie opłaca i wychodzi cenowo tak samo. Przykład prosty. Zwykła najgorsza pasztetowa z polski, jest w Anglii rarytasem. Czaicie??
Na górę

Postautor: Gość » 20 mar 2007, o 16:56

Anonymous pisze:
Anonymous pisze:
Anonymous pisze:
Co z tego, że za granica sie lepiej zarabia. Fajnie. Tylko czy pomyślałeś o przyszłości?? Skonczysz 60 lat, bedziesz pracował za granica na zmyqwaku i od wody np. zaczniesz chorowac na stawy. I co?? i wiadro. Nie masz kasy na leczenie, bo tą którą zarabiasz przepuszczałeś na alkohol i fajki, a żadne świadczenia ci nie przysługują bo zapier... na czarno w Anglii czy Irlandii

ty chyba sie niezbyt orientujesz, teraz sie pracuje legalnie czlowieku!!! chyba jestes przepracowany skoro piszesz takie bzdury o pracy na zmywaku przez 60lat. bardzo mnie wzruszyles twoją troską o potencjalnie chore stawy emigrantow :)
jezeli ktos ma "zdrowy rozsądek" to chyba nie przepusci wszystkiego na piwko i fajki, nie sądzisz? dziwnie wnioskujesz ze ci co wyjechali to NIEWOLNICY bici w mlodosci w ciemię i alkoholicy i wogóle szambo spoleczne. Jezeli tak sie chcesz samodowartościwać ze masz 2800 na rękę - to ja ci powiem tyle - mój brat ma tyle tygodniówki :)



FAJNIE, ŻE MA TYLE TYGODNIÓWKI chwała mu za to. Ciekawe tylko, czy zycie jest tam takie tanie jak w Polsce, bo porównójąc te dwa kraje, to my Polacy mamy niebo, jeżeli chodzi o koszty zycia

teraz za 120 zlotych (za transport) firmy z Polski wożą towar pod wskazany adres w całej Anglii. Kupujesz polskie produkty po polskich cenach!!! ludzie jak wy nie znacie życia. Trzeba być "obrotnym" i się orientować!!! a po drugie zmywaki juz sa opanowane przez "nowych czlonków unii" Rumunów, Bułgarów :) widze że to juz "taka polska tradycja" - najwięcej komentują sprawę ludzie, którzy najmniej o niej wiedzą!!! no cóż, takie ich prawo (to do gościa powyżej)! Jeżeli ktoś zaczynał na zmywaku i po 3-6miesiącach nie znalazł czegoś lepszego to tylko świadczy o nim, że widocznie za wysokie progi i jest za cienki----->frajer<----- i ja się nad nimi nie lituje.



bo po co pomagać rodakowi?? prawda?? najlepiej się cwaniaczyć, że sie jest ze wsi zwanej Tomaszowem Lub. no nie??
Na górę

Postautor: anonym » 21 mar 2007, o 09:01

bo po co pomagać rodakowi?? prawda?? najlepiej się cwaniaczyć, że sie jest ze wsi zwanej Tomaszowem Lub. no nie??

jak sie nie znasz to nie mów - oczywiscie, że pomóc można, ale kiedy okazuje sie, że to nie będzie jednorazowa pomoc tylko załatwianie za tą osobę wszystkiego i wszedzie to ja dziękuję! i co najczęsciej spotykane - bez jakiejkolwiek wdzięczności! jeżeli nie byłeś TAM to raczej ci będzie cięzko zrozumieć. Po drugie nieodpowiedzialne osoby decydują sie na wyjazd - BEZ JĘZYKA, BEZ WYSTARCZAJąCYCH ŚRODKóW PIENIEŻNYCH, tylko z plecakiem pełnym bielizny i zupek chińskich! "żeby grać i wygrać trzeba znać zasady gry!" widzisz ludzie decydują sie na wyjazd pełni nadziei i marzeń, że jakoś sie ułoży, bedzie dobrze a nie potrafią nawet taksówkarzowi powiedziec gdzie chcą zeby ich zawieść :cry: Pomyśl sobie zanim nastepnym razem powiesz komuś ze sie wypiął na kogoś tam za granicą - czy sam byś dał radę pociągnąc z taką kulą u nogi!!!tu cwaniactwo nie ma nic do rzeczy - każdy jest kowalem swojego losu i nie ma co zwalać winy na innych, a zawiść ludzka nie zna granic!
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”