LO górka - opinie dla absolwentów gimnazjów

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: Gość » 20 lis 2009, o 11:56

Gość pisze:
Gość pisze:To zmotywowałoby do pracy- wszystkich.
Jasne zasady

systematyczność

konsekwencja

sukces


Nie w tej szkole :lol:



I tu powinno sie zakonczyc dyskusję :wink: bowiem trudno jest dyskutowac z kims kto nie ma potrzeby aby było dobrze :panzielony: w tej szkole
Nie mów ,ze Ci zalezy :lol: bo to co piszesz jest tego zaprzeczeniem .W Twoim mniemaniu im gorzej tym lepiej.A mnie osobiście zalezy aby w tej szkole zaczeło sie cos zmieniać BOWIEM MOJE DZIECi chce tam posłać po nauki.
Dlatego wymusimy zmiany,zmienimy sposób myslenia młodziezy i rodziców."Władza" jesli traktuje powaznie swoje obowiazki tego dopilnuje i takze posle swoje pociechy tym samym zweryfikuje poziom nauczania niektórych nauczycieli.
Nie łudzmy się,
kiedys to LO było najlepsze bo co?
bo nauczyciele tacy genialni? nie ,do tego LO przyjmowano najlepszych w miescie i okolicy. ,którzy mieli parcie na nauke a nie na rozrywkę.
Dyscyplina i ogłada była priorytetem.Nikomu nie przychodzi do głowy absurdalośc sytuacj-i szkoła na siłe nikogo nie wykształci!!!!!!A widac niektórym sie tak zdaje.

Można dać przykład wielkomiejskiego LO gdzie tak przycisną ,ze "flaki wyłażą
zyc się nie chce "od nadmiaru nauki.Gdzie nikt nie patrzy na człowieka a na wyniki.GDZIE JAK NIE DAJESZ SOBIE RADY TO jestes nikim i " WYPAD" bez żadnej litości.
Wtedy mozna sie szczycić efektami ,wynikami ,zaszczytami,nagrodami.
A ja myslę ,ze szkoła to nie produkcja to wzornictwo to kreowanie to spełnianie marzeń. :panzielony:
Na górę

Postautor: Gość » 24 lis 2009, o 01:14

Masz zapewne dużo racji. Wszystko zależy od uczniów. Uczyłem się w lo i w zasadzie nie mam co narzekać. Tam gdzie chciałem się dostałem, lecz mam większe problemy z językami czy matmą (w liceum miałem typowo pod maturę a tu się okazuje, że dużo osób miało początek materiału w liceum). Ogólnie lo wypada dość blado na tle innych liceów w Polsce, lecz jeśli chodzi o napisanie matury i "fajność" szkoły to jest ok.
Na górę

Postautor: Gość » 25 lis 2009, o 13:14

Z matematyką po tej szkole ma problem prawie każdy :lol:
Na górę

Postautor: Gość » 26 lis 2009, o 08:16

Mam nadzieję, że kiedyś przyjdzie opamiętanie dla wielu i coś się zmieni. Na razie, przy takich układach towarzysko - rodzinno - politycznych nie można na to liczyć. Potrzebne jest trzęsienie ziemi, żeby "ruszyć" wszystkich, którzy traktują Tomaszów jak prywatny folwark. Szkoda, że odbija się to na wszytkim - także na szkolnictwie (zamojski exodus). A gęby pełne frazesów.
Na górę

Postautor: Gość » 26 lis 2009, o 08:19

Gość pisze:Mam nadzieję, że kiedyś przyjdzie opamiętanie dla wielu i coś się zmieni. Na razie, przy takich układach towarzysko - rodzinno - politycznych nie można na to liczyć. Potrzebne jest trzęsienie ziemi, żeby "ruszyć" wszystkich, którzy traktują Tomaszów jak prywatny folwark. Szkoda, że odbija się to na wszytkim - także na szkolnictwie (zamojski exodus). A gęby pełne frazesów.




Mam nadzieje ,ze niedługo dowiemy sie kto? co? i jak ?ze strony ZSnr.1
Na górę

Postautor: Gość » 29 lis 2009, o 12:54

Gość pisze:Z matematyką po tej szkole ma problem prawie każdy :lol:


Przecież to nie wina szkoły a programu...
Co ma nauczyciel zrobić kiedy w programie nie ma pochodnych? Chyba nie będzie tego przedkładał nad program matury, nie sądzisz? W niektórych szkołach udaje się to pogodzić kosztem dodatkowych godzin, ale czy w klasie maturalnej uczeń ma czas na jakieś dodatkowe pierdoły z matmy?
Na górę

Postautor: nauczyciel-celnik-czarodziej » 3 gru 2009, o 08:35

Gość pisze:
Gość pisze:Z matematyką po tej szkole ma problem prawie każdy :lol:


Przecież to nie wina szkoły a programu...
Co ma nauczyciel zrobić kiedy w programie nie ma pochodnych? Chyba nie będzie tego przedkładał nad program matury, nie sądzisz? W niektórych szkołach udaje się to pogodzić kosztem dodatkowych godzin, ale czy w klasie maturalnej uczeń ma czas na jakieś dodatkowe [***]ły z matmy?



Na górce nikt nigdy oprócz ucznia nie jest winien.
:lol:
Na górę

Postautor: Absolwent LO » 5 gru 2009, o 12:39

Skończyłem szkołę na górce i powiem wam, że to dobra szkoła, jak na tomaszowskie realia. Ma swój klimat. Na pewno nie ma w niej samych plusów. Największym minusem jest gdy przyjdzie Ci coś załatwić u szanownej pani "łydy" i jesteś chłopakiem. Nie polecam tego robić.

PS. Nauczyciele starszej daty moim zdaniem ciekawiej uczą. Jeśli wybierzesz Ekonomik, Budowlanke, Mechanik i będziesz chciał się uczyć, to żadnego błędu nie zrobisz.
Na górę

Postautor: Gość » 7 gru 2009, o 13:31

nauczyciel-celnik-czarodziej pisze:
Gość pisze:
Gość pisze:Z matematyką po tej szkole ma problem prawie każdy :lol:


Przecież to nie wina szkoły a programu...
Co ma nauczyciel zrobić kiedy w programie nie ma pochodnych? Chyba nie będzie tego przedkładał nad program matury, nie sądzisz? W niektórych szkołach udaje się to pogodzić kosztem dodatkowych godzin, ale czy w klasie maturalnej uczeń ma czas na jakieś dodatkowe [***]ły z matmy?



Na górce nikt nigdy oprócz ucznia nie jest winien.
:lol:


Coś dodasz bardziej interesującego?
Na górę

Postautor: Gość » 9 gru 2009, o 15:12

A co cię interesuje ? :lol:
Na górę

Postautor: Gość » 10 gru 2009, o 08:08

Liczba osób, które nie zdały próbnej matury z matematyki
Na górę

Postautor: Gość » 10 gru 2009, o 08:20

Gość pisze:Liczba osób, które nie zdały próbnej matury z matematyki

i polskiego i reszty
Na górę

Postautor: Gość » 11 gru 2009, o 10:28

Słabiutko. Szkoda gadać.
Na górę

Postautor: Gość » 11 gru 2009, o 12:26

Gość pisze:Słabiutko. Szkoda gadać.

czyli?
Na górę

Postautor: Gość » 12 gru 2009, o 22:30

Żeby zdac probna mature z matematyki wystarczyla wiedza z gimnazjum...
Wg. mnie jesli chodzi o tl to naprawde wynik zalezy od osoby a nie od szkoly do ktorej chodzi. Poważnie, jeśli ktos nie potrafi zdac matury w lo to nie zdal by jej w zadnej innej tomaszowskiej szkole, bo zeby zdac mature to trzeba miec to w planach a nie przyjsc na egzamin nie wiedzac dokladnie z czego on jest. Szkola moze jedynie troche pomoc w zdaniu matury, nie odpierdoli czarnej roboty za ucznia.

Inna sprawa, że czesc osob mogla w ramach protestu i obrony humanizmu oddac czyste kartki.
Piszę obrony humanizmu gdyż od kilku lat można zauważyć, że humanistami nazywają się osoby które nie potrafią podnieść trójki do trzeciej potęgi.

Jak mniemam zaraz przyjdą trolle z ekonomika i zaczna sie chwalic ile to osob napisalo matme na 40%.

PS: Pytanie zupelnie powazne. Czemu ekonomik nazywa sie ekonomik ;d ? Ogolnie szkola jest w jakis sposob nastawiona na ksztalcenie uczniow w tym kierunku. Wiekszy nacisk kladzie sie na przygotowanie maturzystow na egzaminy pod uczelnie ekonomiczne (czyli matma, gegra i obce)? Czy to tylko kiedys tak bylo i ludzie sie przyzwyczaili do mowienia tak na ta szkole?
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”