kolejna" perełka ",w srodku miasta,zaniedbana,obwieszona reklamami ups ...niezdobiacymi delikatnie mówiac.
To tu powinno płynac zycie ogródkowych kawiarenek,galerii itp.
Klimat ,połozenie.....
Dom Ludowy
W pelni zgadzam się z moim przedmowcą.
to powiedz to konsewatorowi zabytków ktory nie pozwala nic z tym zrobić
a jak sie nazywa? ten gosćAnonymous pisze:to powiedz to konsewatorowi zabytków ktory nie pozwala nic z tym zrobić
Anonymous pisze:to powiedz to konsewatorowi zabytków ktory nie pozwala nic z tym zrobić
Znow problem z rozumieniem. Jesli jest tam pijalnia piwa i sklepy, to dlaczego nie moze byc kawiarni, restauracji, lub czegokolwiek innego, co bardziej pasowaloby do rynku. Cos, co moze stworzylo by na tomaszowskim rondzie klimat rynku w malym miescie... Chyba o to chodzilo autorowi tematu?
sam bym tego lepiej nie ujął :lol:kOvAl pisze:Anonymous pisze:to powiedz to konsewatorowi zabytków ktory nie pozwala nic z tym zrobić
Znow problem z rozumieniem. Jesli jest tam pijalnia piwa i sklepy, to dlaczego nie moze byc kawiarni, restauracji, lub czegokolwiek innego, co bardziej pasowaloby do rynku. Cos, co moze stworzylo by na tomaszowskim rondzie klimat rynku w malym miescie... Chyba o to chodzilo autorowi tematu?
ale ten dom jest chyba w prywatnych rekach, wiec wlasciciel moze miec gdzies zachcianki mieszkanców na kawiarnie, moze nawet sobie tam urządzic dom pogrzebowy, nieprawdaż?
Anonymous pisze:ale ten dom jest chyba w prywatnych rekach, wiec wlasciciel moze miec gdzies zachcianki mieszkanców na kawiarnie, moze nawet sobie tam urządzic dom pogrzebowy, nieprawdaż?
Prawdaz, i masz calkowita racje. I nawet konserwatorowi zabytkow nic do tego.
niesamowiteż :shock: a czyjze on jest? i od kiedy? jezeliz to nie tajemnica wielkaż? :roll:kOvAl pisze:Anonymous pisze:ale ten dom jest chyba w prywatnych rekach, wiec wlasciciel moze miec gdzies zachcianki mieszkanców na kawiarnie, moze nawet sobie tam urządzic dom pogrzebowy, nieprawdaż?
Prawdaz, i masz calkowita racje. I nawet konserwatorowi zabytkow nic do tego.
Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”