Babszyle z Urzędu Pracy w Tomaszowie Lubelskim

Sprawy związane z Tomaszowem Lubelskim i jego okolicami.

Postautor: odidoo » 22 sie 2012, o 13:46

Witam Serdecznie

Dzwonie dzisiaj do urzędu pracy aby coś zapytać, a tutaj odbiera jakiś babsztyl telefon i robi łaskę,że ze mną rozmawia,mało tego jeszcze nie skończyłam do niej mówić,a ona odkłada słuchawkę!

Co to ma być ja się pytam??????????????


Jak takiej babie się nie chce pracować to niech zwolni miejsce innym !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie jedna osoba byłaby zadowolona pracując na jej miejscu.
Na górę

Postautor: Gość » 22 sie 2012, o 14:07

haha dobrze, że zadzwoniłaś, jakbyś tam poszła osobiście to dopiero byłabyś oburzona :)
Na górę

Postautor: JNII » 22 sie 2012, o 21:55

Panie pracujące w w/w Urzędzie Pracy to też "potencjalnie osoby bezrobotne" bo niniejszy Urząd to raczej "przeszkadza w samorealizacji ludzi" szukających swojej pracy a niżeli świadczy jakąkolwiek pomoc w jej znalezieniu dla wyżej wymienionych. Totalna "arogancja ludzi" którzy przychodzą do UP, Klient traktowany jest jako niższa Klasa Społeczna, a tak nie powinno być ... Skoro UP Tomaszów nie spełnia swojej roli to może jakieś drobne "wietrzenie" zasiedziałych stołków Pań Urzędniczek, które zamiast pracować to się lansują po okolicznych sklepach z odzieżą używaną i innych tego typu "przybytkach" w godzinach pracy ... Ludzie to widzą i nie możemy do końca się z tym zgadzać ...
Na górę

Postautor: Gość » 22 sie 2012, o 22:00

DO KIEROWNICZKI Z TYM !!!!!!!!!! ONE MNIE TEZ WKURZAJA TYLKO SIE LANSUJA PO TYCH KORYTARZACH!!!
Na górę

Postautor: Gość » 22 sie 2012, o 22:22

Niestety i ja nic dobrego o tych paniach powiedzieć nie mogę ,są aroganckie i zadufane w sobie.
Na górę

Postautor: Gość » 22 sie 2012, o 23:59

Nie Babszyle, tylko Biurwy he he ;)
Na górę

Postautor: Gość » 23 sie 2012, o 09:20

Gość pisze:Nie Babszyle, tylko Biurwy he he ;)

Rasowe, dobrze ułożone i utrzymane biurwy :wink:
Na górę

Postautor: Gość » 23 sie 2012, o 12:50

odidoo pisze:Witam Serdecznie

Dzwonie dzisiaj do urzędu pracy aby coś zapytać, a tutaj odbiera jakiś babsztyl telefon i robi łaskę,że ze mną rozmawia,mało tego jeszcze nie skończyłam do niej mówić,a ona odkłada słuchawkę!

Co to ma być ja się pytam??????????????


Jak takiej babie się nie chce pracować to niech zwolni miejsce innym !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie jedna osoba byłaby zadowolona pracując na jej miejscu.

A może pan starosta zainteresowałby się bliżej pracą tej instytucji (jemu podległej).
Na górę

Postautor: gienka » 23 sie 2012, o 13:33

Tak to świetny pomysł,żeby tą sprawę rozgłośnić
Na górę

Postautor: Babsztyl » 23 sie 2012, o 14:20

Dajcie nam spokój my tylko ciężko wykonujemy swoje obowiązki, czasem chyba można zjeść sobie ciastko czy wypić kawę.
Na górę

Postautor: interes » 23 sie 2012, o 14:29

Babsztyl pisze:Dajcie nam spokój my tylko ciężko wykonujemy swoje obowiązki, czasem chyba można zjeść sobie ciastko czy wypić kawę.




Czasem wy pierdzicie w stołki a nie kawę czy ciastko, po prac pić kawkę i ciastunio. Wiecznie chodzicie nadmuchane sorry ale oni mają rację,
Na górę

Postautor: Gość » 23 sie 2012, o 14:30

Babsztyl pisze:Dajcie nam spokój my tylko ciężko wykonujemy swoje obowiązki, czasem chyba można zjeść sobie ciastko czy wypić kawę.

ej... może my też się chcemy na ciacho załapać ... podzielicie się ?
Na górę

Postautor: Latte » 23 sie 2012, o 15:06

Babsztyl pisze:Dajcie nam spokój my tylko ciężko wykonujemy swoje obowiązki, czasem chyba można zjeść sobie ciastko czy wypić kawę.



Swego czasu również odwiedzałam UP i potwierdzam, że Ci narzekający tutaj mają rację. Ktokolwiek tam przyjdzie to narzeka na nieskuteczność Waszego działania, opieszałość i wieczne spacery. Drzwi często pozamykane i trzeba Was szukać po całym urzędzie. Mało jesteście pomocni. Można sobie poradzić bez Was. Tylko trzeba się naprawdę zmobilizować. Po tym jak jednego dnia stałam 4 godziny w kolejce do zapisu i kolejne 4 godziny, aby sprawdzić czy są jakieś oferty pracy dla mnie (nie na tablicy, bo jest ich mało) zrezygnowałam z Waszej pomocy. 8 godzin w ciągu jednego dnia w urzędzie w kolejkach. Ludzie czekający byli wykończeni nie tylko fizycznie (brak kochani miejsc do siedzenia, a niekiedy są to osoby po 50-tce), ale i psychicznie. Czy szanowna Pani wie co się działo za drzwiami? Połowę czasu pracujące tam kobiety spędzały na rozmowie z koleżanką, a drugą poświęcano osobie poszukującej pracy. To nie jest żadna pomoc. To lekceważenie i brak szacunku. Jeśli Paniom taka praca nie odpowiada to proszę zostać w domu i poplotkować z sąsiadką. Być może jest jakiś wyjątek. Ogólnie jakość pracy w UP niska. Bardzo niska. Powinniście pomagać. Wstyd!
Na górę

Postautor: Gość » 23 sie 2012, o 15:11

Urząd Pracy nikomu nie pomoże, trzeba liczyć tylko na siebie lub mieć tam dobre plecy. Jeżeli już daja skierowanie to do jakiegoś marnego prywaciarza który ludzi ma za śmieci (sama tego doświadczyłam) A panie z up wielkie pretensje ze ja pracy nie przyjełam!!! same niech zapieprzaja od 7 do 19 za najniższą krajową to moze ludzi nauczą sie traktować po ludzku!!!
Na górę

Postautor: Gienka » 23 sie 2012, o 15:14

Każdy by chciał tak ciężko pracować jak Wy!!!!!! chodząc po mieście i załatwiając w godzinach pracy swoje prywatne sprawy!!!!!!!!!!!!!!!

Won z Urzędu Wy Stare Rury!!!!!!!!!!!!!!1
Na górę


Wróć do „Miasto, mieszkańcy, problemy...”