Czemu miasto nie chwali sie,ze dostalismy dofinansowanie na montaz paneli slonecznych
Kiedy realnie beda one instalowane
fotowoltaika
Kogo pytasz? Myślisz że ktos poważny odwiedza forum?Czemu miasto nie chwali sie,ze dostalismy dofinansowanie na montaz paneli slonecznych
Kiedy realnie beda one instalowane
A jak ubiegać sie o instalację i ile to będzie kosztować?Kogo pytasz? Myślisz że ktos poważny odwiedza forum?
Nie podniecajcie się tak. Zwróćcie uwagę że wkład własny mieszkańców wyniesie ok 45% To żadna rewelacja. Biorąc pod uwagę że w cenę instalacji będą wliczone koszta stale to lepiej opłaca się zainstalować na własny koszt i skorzystać z ulgi w PIT.
Dopłata 60 % zawsze jest korzystniejsza. Nie wprowadzaj ludzi w błąd.Nie podniecajcie się tak. Zwróćcie uwagę że wkład własny mieszkańców wyniesie ok 45% To żadna rewelacja. Biorąc pod uwagę że w cenę instalacji będą wliczone koszta stale to lepiej opłaca się zainstalować na własny koszt i skorzystać z ulgi w PIT.
Jeżeli już to dotacja w wysokości max 55%.Dopłata 60 % zawsze jest korzystniejsza. Nie wprowadzaj ludzi w błąd.
Ceny we wniosku Zal żonę były z roku 2019 a patrząc na bieżącą sytuację należy przypuszczać że ceny instalacji poszybują w górę i różnice będą musieli dopłacić mieszkańcy. A tu już z dofinansowania 55% zrobi nam się może 40%. Tak więc zwrot inwestycji to już około 8 lat zakładając że zwrot bez dofinansowania to 13-14 lat. Znając życie po 5 latach czyli po upływie gwarancji uszkodzeniu może ulec jakieś urządzenie np falownik a to już koszt 4 tys minimum. Więc zwrot odwlecze się w czasie. Fakt jeżeli ktoś zamierza i tak i tak montować instalacje to nawet te 40% obniża mu koszta ale jeżeli ktoś liczy na zyski na zarabianie na prądzie to nic z tego.
Czyli wszystko do d..y. Robią źle a jak nie robią też źle...Jeżeli już to dotacja w wysokości max 55%.
Ceny we wniosku Zal żonę były z roku 2019 a patrząc na bieżącą sytuację należy przypuszczać że ceny instalacji poszybują w górę i różnice będą musieli dopłacić mieszkańcy. A tu już z dofinansowania 55% zrobi nam się może 40%. Tak więc zwrot inwestycji to już około 8 lat zakładając że zwrot bez dofinansowania to 13-14 lat. Znając życie po 5 latach czyli po upływie gwarancji uszkodzeniu może ulec jakieś urządzenie np falownik a to już koszt 4 tys minimum. Więc zwrot odwlecze się w czasie. Fakt jeżeli ktoś zamierza i tak i tak montować instalacje to nawet te 40% obniża mu koszta ale jeżeli ktoś liczy na zyski na zarabianie na prądzie to nic z tego.
Nie, no dobrze, że są jakieś dotacje. Ale wszystko trzeba przeliczyć.
Najlepiej jakby się wypowiedział ktoś kto ma fotowoltaikę parę lat z takiego dofinansowania.
Z ostatniego naboru dofinansowanie wynosiło około 80% więc różnica znaczna.Najlepiej jakby się wypowiedział ktoś kto ma fotowoltaikę parę lat z takiego dofinansowania.
I nie ma tu winy miasta bo pozostałe gminy mają podobne procenty. Po prostu punktacja zależała od procentu dofinansowania.
Fakt faktem kto chce mieć instalacje w trosce o środowisko to ok ale kto liczy na zarobek to nie tym razem....
Ale ile prądu to dostarcza? Czy rachunki są niższe? Proszę o odpowiedź osoby zrównoważone.Z ostatniego naboru dofinansowanie wynosiło około 80% więc różnica znaczna.
I nie ma tu winy miasta bo pozostałe gminy mają podobne procenty. Po prostu punktacja zależała od procentu dofinansowania.
Fakt faktem kto chce mieć instalacje w trosce o środowisko to ok ale kto liczy na zarobek to nie tym razem....
Ja mam te panele na dachu od XI2019. Dostałem z NFOŚ zwrot 5000zł w IV, a z PIT-u za 2019 zwrot podatku 3000zł.
Licząc te planowane zwroty od rządu- wziąłem kredyt gotówkowy w X2019 na 16 %. W styczniu prąd podrożał o 10%, a więc kredyt mam za 6% wg kosztów życia w PL. Koszt zwrotu na lata nie liczę, bo już jestem do przodu na kilka lat. Teraz po pandemii koszty paneli wzrosną.
Należy przemyśleć ile potrzebujesz prądu- zobacz swoje roczne zużycie i co możesz zrobić w domu na prąd ( czajnik, kuchenka , c.o.w. czy c.o., klima, nawet samochód elektryczny, ozdoby choinkowe, ciepły basen, pod panele podłogowe folia termiczna za ok.100zł/mkw, grzałki w kaloryferach, załóż magnetyzer do rur z wodą za 250zł bo jest twarda woda w TL).
Ale uwaga---na początek po zainstalowaniu paneli PV lepiej poczekać pół roku ze zbytnim rozbudowaniem tych nowych przeróbek w domu i zobaczyć jaka będzie realna wydajność z prądu słonecznego. Słyszałem o gościu w Tyszowcach co miał kasę i kilka lat temu założył PV na dach i w zimie poszedł z c.o. na prąd na całość. Co pół roku jest bilansowanie z PGE kosztów więc jak mu podliczono zimę to go zabolało, bo słoneczko nie dało tyle mocy co on wykorzystał z sieci. System rozliczania z PGE podobny jest do zbierania kasy na koncie w banku- jak produkujesz i mniej zużyjesz to masz nadwyżkę - nie płacisz, ale jak będzie bilans ujemny to płacisz za prąd jednorazowo za ubiegłe półrocze( zobacz stawkę). Rozliczanie w lipcu i styczniu.
Należy także wiedzieć ile możesz zmieścić sensownie paneli na dachu czy ziemi lub okapie nad balkonem, można i pionowo ale mniejsza wydajność.
Miejsca na panele nie mogą być zacieniane bo będą straty. Na ekspozycje zach i wsch lepsze panele polikrystaliczne, na pd- monokrystaliczne.
Ja ustaliłem moc paneli na 2 x większą od mojego zużycia rocznego.Aktualnie za prąd nie płacę, gaz tylko w kuchence, ciepła woda z bojlera elekt ( zszedłem z gazu), czajnik, podgrzewanie c.o. przy lekkich mrozach, gdy było zimno normalne grzanie w kotle drewno i węgiel. Jak wyjdzie dobry bilans to dołożę panele podłogowe z folią termiczną. Inny temat- jak wyłącza prąd na ulicy to i PV nie da mocy ( względy BHP dla elektryków na słupie).
Na tym nie zarobisz co miesiąc bo nie jesteś producentem i są inne zasady rozliczania- w przeciwieństwie do przyszłych właścicieli na planowanych plantacjach słonecznych pól Rabinówki i Jezierni lub obecne siłownie wiatrowe w Przeorsku oraz kilka poletek PV ( w TL na Łaszczowieckiej - dawne wysypisko, Jacker, Lubycza przy cmentarzu).
Mam nadzieje , że za kilka lat wejdą nowe patenty z PV z niskimi kosztami jak np. folia w blachodachówce czy ściany z panelami PV, dachy aut z PV.
Licząc te planowane zwroty od rządu- wziąłem kredyt gotówkowy w X2019 na 16 %. W styczniu prąd podrożał o 10%, a więc kredyt mam za 6% wg kosztów życia w PL. Koszt zwrotu na lata nie liczę, bo już jestem do przodu na kilka lat. Teraz po pandemii koszty paneli wzrosną.
Należy przemyśleć ile potrzebujesz prądu- zobacz swoje roczne zużycie i co możesz zrobić w domu na prąd ( czajnik, kuchenka , c.o.w. czy c.o., klima, nawet samochód elektryczny, ozdoby choinkowe, ciepły basen, pod panele podłogowe folia termiczna za ok.100zł/mkw, grzałki w kaloryferach, załóż magnetyzer do rur z wodą za 250zł bo jest twarda woda w TL).
Ale uwaga---na początek po zainstalowaniu paneli PV lepiej poczekać pół roku ze zbytnim rozbudowaniem tych nowych przeróbek w domu i zobaczyć jaka będzie realna wydajność z prądu słonecznego. Słyszałem o gościu w Tyszowcach co miał kasę i kilka lat temu założył PV na dach i w zimie poszedł z c.o. na prąd na całość. Co pół roku jest bilansowanie z PGE kosztów więc jak mu podliczono zimę to go zabolało, bo słoneczko nie dało tyle mocy co on wykorzystał z sieci. System rozliczania z PGE podobny jest do zbierania kasy na koncie w banku- jak produkujesz i mniej zużyjesz to masz nadwyżkę - nie płacisz, ale jak będzie bilans ujemny to płacisz za prąd jednorazowo za ubiegłe półrocze( zobacz stawkę). Rozliczanie w lipcu i styczniu.
Należy także wiedzieć ile możesz zmieścić sensownie paneli na dachu czy ziemi lub okapie nad balkonem, można i pionowo ale mniejsza wydajność.
Miejsca na panele nie mogą być zacieniane bo będą straty. Na ekspozycje zach i wsch lepsze panele polikrystaliczne, na pd- monokrystaliczne.
Ja ustaliłem moc paneli na 2 x większą od mojego zużycia rocznego.Aktualnie za prąd nie płacę, gaz tylko w kuchence, ciepła woda z bojlera elekt ( zszedłem z gazu), czajnik, podgrzewanie c.o. przy lekkich mrozach, gdy było zimno normalne grzanie w kotle drewno i węgiel. Jak wyjdzie dobry bilans to dołożę panele podłogowe z folią termiczną. Inny temat- jak wyłącza prąd na ulicy to i PV nie da mocy ( względy BHP dla elektryków na słupie).
Na tym nie zarobisz co miesiąc bo nie jesteś producentem i są inne zasady rozliczania- w przeciwieństwie do przyszłych właścicieli na planowanych plantacjach słonecznych pól Rabinówki i Jezierni lub obecne siłownie wiatrowe w Przeorsku oraz kilka poletek PV ( w TL na Łaszczowieckiej - dawne wysypisko, Jacker, Lubycza przy cmentarzu).
Mam nadzieje , że za kilka lat wejdą nowe patenty z PV z niskimi kosztami jak np. folia w blachodachówce czy ściany z panelami PV, dachy aut z PV.
Warto poczytać na portalu SALON 24 tematykę OZE , ale i ciekawe forum dyskusyjne pod artykułami.
O dopłatach do PV z jesieni 2019 -
https://www.salon24.pl/u/energetyka/984714,fotowoltaika-w-2020-kolejne-ulatwienia-dla-prosumentow-energii
O dopłatach do PV z jesieni 2019 -
https://www.salon24.pl/u/energetyka/984714,fotowoltaika-w-2020-kolejne-ulatwienia-dla-prosumentow-energii
Czy miasto już coś działa z tą fotowoltaiką? czy osoby które się pisały będą powiadomiane co mają dalej robić ?
Tak. Czekaj.Czy miasto już coś działa z tą fotowoltaiką? czy osoby które się pisały będą powiadomiane co mają dalej robić ?
Wróć do „Władze samorządowe i polityka lokalna”